Wieniec Zdrój
W wodzie i w błocie, ale zdrowo

A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!
Jadę drogą z Brześcia Kujawskiego do Włocławka. Chcę się zatrzymać w Wieńcu Zdroju, jednym z najmniejszych polskich uzdrowisk. Powoli przejeżdżam przez niewielką wieś. Nie widzę zdroju.
Nagle pojawia się tablica oznaczająca koniec miejscowości. Już? Zawracam na wąskiej, ale dość pustej drodze. Znajduję wreszcie niewielki park zdrojowy otoczony domkami stojącymi prawie w lesie. To tu.
Wienieckie uzdrowisko jest i niewielkie, i młode
Zaledwie sto lat temu, w 1907 roku właściciel tutejszych dóbr zgodził się na badania geologiczne. Naukowcy podejrzewali już od dawna, że można tu odkryć złoża wód mineralnych. Wiedzieli bowiem, że wieniec leży na tym samym podłożu geologicznym, co znane już i wykorzystywane zdroje w Ciechocinku i Inowrocławiu. Ciągle jednak spotykali się z brakiem zainteresowania tutejszego właściciela, Leopolda Juliana Kronenberga, członka znanego rodu warszawskich finansistów. Kronenberg zgodził się wreszcie na badania, ale nawet gdy odkryto lecznicze wody, nie porwał go pomysł budowy uzdrowiska. Zamontował jedynie w pałacu dwie wanny dla gości, a na wolnym powietrzu jedną ? dla ubogich. Przywożono tu mineralną wodę beczkowozami, podgrzewano ją i zażywano kąpieli. Wszystko to jednak na niewielką skalę. Dziś należący do wienieckiego uzdrowiska pałacyk popada w ruinę. XIX-wieczną rezydencja wzniesiona przez Kronenbergów stoi w ośmiohektarowym parku krajobrazowym. Tworzą ją eklektyczny pałac, oficyna zwana Starym Dworem oraz kordegarda.
A jednak się udało
Drugą próbę wykorzystania zdrowotnych wód podjęto w dwudziestoleciu międzywojennym. Włocławscy przedsiębiorcy-zapaleńcy, skupieni wokół Stanisława Smolki, majora rezerwy wojska polskiego, ponowili propozycję. Kronenberg odmówił po raz wtóry. Wtedy wydzierżawili od Lasów Państwowych niewielką działkę, uzyskali zgodę na odwierty i dostali się do tych samych złóż wody. Powstało uzdrowisko. Zrazu rozbudowywało się powoli. Dopiero w latach 60. i 70 ubiegłego wieku doinwestowało kurort państwo i powstały nowe sanatoria.
Dodaj komentarz