Dęblin
Wojskowy cmentarz Balonna
A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!
Cmentarz wojenny w Dęblinie znajduje się na wschodnim przedpolu twierdzy, na stoku dawnej reduty Zajączka. Jest dobrze oznakowany, łatwo tu trafić zarówno z od strony Bramy Lubelskiej, jak i z centrum. I warto tu zajrzeć, choć leży na uboczu, za miastem.
Cmentarz zorganizowali Rosjanie w czasie I wojny. Spoczęli tu carscy żołnierze i legioniści Piłsudskiego, walczący w składzie 1 armii austriackiej. Leżą polegli w wojnie polsko-bolszewickiej. Wszak znad przepływającego przez Dęblin Wieprza ruszyła polska ofensywa w 1920 r. zakończona cudem nad Wisłą. Dalej mogiły żołnierzy 15 pułku piechoty ?Wilki? który w latach 1921-39 stacjonował w dęblińskiej twierdzy. Poległym we wrześniu 1939 ?Wilkom? zadedykowano pomnik stojący pośrodku cmentarza. Za nim znajduje się symboliczna mogiła lotników polskich, którzy zginęli w latach 1927-39, a za nią grób poległych 2 września 1939 r. pilotów formującej się w Dęblinie czechosłowackiej grupy lotniczej. W sumie na cmentarzu Balonna leży 450 żołnierzy, w tym 186 znanych z imienia i nazwiska. Jest tu też kilka cywilnych grobów pochodzących z dwudziestolecia międzywojennego. Pochowano w nich mieszkańców wsi Irena (obecnie część Dęblina).
Cmentarz jest zadbany i uporządkowany. Generalny remont przeprowadzono w latach 90. i od tego czasu jest utrzymywany bez przeszkód. Ze wzgórza na którym leży roztacza się ładny widok na okoliczne łąki. Przed bramą lapidarium pomników odwołujących się do dziejów miasta.
Warto wiedzieć
* Dziwna nazwa Balonna odnosi się ponoć do czasów pierwszej wojny, gdy stacjonował tu oddział balonowy. Twierdze w tamtych czasach utrzymywały rozpoznawcze oddziały balonowe (balony na uwięzi) które kierowały ogniem artylerii fortecznej.
* W czasach, gdy powstawał cmentarz, Dęblin nazywał się Iwangorod…
Dziwne wydaje mi się przytoczone wytłumaczenie nazwy, choć ciekawe. Byłem niedawno w Dęblinie, ale pominąłem cmentarz. teraz żałuję. Twierdza natomiast mnie rozczarowała. Prawie wszystko za płotem, teren wojskowy.
Twierdzę można zwiedzić, należy umówić się z Kustoszem:) +48 601 817 048
byłem wczoraj, czyli w święto Wojska Polskiego … i porażka
owszem zadbana jest połowa, reszta jest zarosła
ogrodzenie sie wali
ale rzuca sie ewidentnie w oczy…zajechało kilka samopchodów… ludzie przyszli zobaczyć… a tu brak jakiegokolwiek wodocznego zainteresowania ze strony władz samorządowych i jednostek wojskowych, których w Deblinie nadal jest sporo
nawet jednego znicza, nawet jednej wiązanki..