Astana
Po prostu: stolica Kazachstanu

Autorka: Katarzyna Pąk
Oś główna miasta to szeroki na pół kilometra i długi na 2,2 km deptak z wyznaczającymi ją wysokimi budynkami mieszkalnymi i biurowcami. W bok od osi zbudowano pogubione w różnych odległościach i niespójne architektonicznie budowle.
fot: Katarzyna Pąk
Astana. Po prostu: stolica Kazachstanu
Symboliczna para młodych Kazachstańczyków. Młodzi, jak i młode jest państwo. Zapraszają do centrum komercyjnego Chan Szatyr.
  • Astana. Po prostu: stolica Kazachstanu
  • Astana. Po prostu: stolica Kazachstanu
  • Astana. Po prostu: stolica Kazachstanu
  • Astana. Po prostu: stolica Kazachstanu
  • Astana. Po prostu: stolica Kazachstanu
  • Astana. Po prostu: stolica Kazachstanu
  • Astana. Po prostu: stolica Kazachstanu

Astana znaczy Stolica. Nazwać stolicę kraju „Stolicą”? Nie da się mocniej podkreślić znaczenia miejsca. Gest prosty i symboliczny zarazem — odcięcie od przeszłości, wyznaczenie kierunku ku przyszłości.

W 1992 roku, po uzyskaniu niepodległości, władze Kazachstanu podjęły się trudu stworzenia tożsamości nowego państwa. Szybko ogłoszono przeniesienie stolicy z Ałmaty do Akmoły, wzmacniając w ten sposób administracyjne i gospodarcze znaczenie północy kraju — zabierając Ałmacie jej dotychczasowy status. Żeby nie było wątpliwości, Akmołę nazwano w 1998 r. po prostu „stolicą”, czyli po kazachsku Astaną.

Stara część miasta — dawna XIX-wieczna rosyjska forteca — zniknęła w cieniu nowoczesnego urbanizmu, naszpikowanego symbolami i odniesieniami, które miały połączyć przeszłość z wizją przyszłości nowego państwa. Astana, z niegdyś trzystutysięcznego, spokojnego miasta na rubieżach kraju, rozrosła się do półtoramilionowej metropolii. Przeniosły się tu władze centralne, parlament, ambasady, a nawet powstało pięć uczelni. Wielu mieszkańców jednak nadal utrzymuje domy, mieszkania, a często i rodziny w tętniącej życiem, rozwijającej się gospodarczo i kulturalnie Ałmacie. Dla większości surowy klimat północy, z wiatrem i stepowym otoczeniem, jest tak nieprzyjazny, że niemal co weekend latają do oddalonej o 1300 km Ałmaty.

Odwrócić bieg rzeki…

Władze próbowały oswoić step — obsadziły go karłowatymi lasami, by zatrzymać wiatr. Odwróciły bieg rzeki, by skierować ją przez miasto. Zbudowały zbiornik wodny, by zapewnić zasoby niezbędne do życia. A jednak utrzymanie zieleni miejskiej to ogromny, całoroczny wysiłek. Mróz uszkadza krawężniki, zamarzające i rozmarzające kałuże drążą dziury w chodnikach. Temperatura w ciągu roku potrafi wahać się od –35 do +35 st. C.

Zmiany klimatyczne i skrajne warunki były wyzwaniem dla Normana Fostera, brytyjskiego architekta poproszonego o zaprojektowanie kilku kluczowych budynków. Musiał pogodzić swoje wizje z oczekiwaniami sponsora — ówczesnego prezydenta i inicjatora przenosin stolicy, Nursułtana Nazarbajewa. Budynki miały nawiązywać do mitów, symboli i archeologicznych motywów kazachskich, a także cytować znane światowe formy architektury.

Kisho Kurokawa, japoński urbanista odpowiedzialny za projekt urbanistyczny miasta, albo nie sprostał zadaniu, albo nie pozwolono mu zrealizować pierwotnej koncepcji.
Pojedyncze budynki — nawet ciekawe — nie tworzą architektonicznej spójności. Miasto zbudowane od zera kieruje swą symbolikę głównie do rodzimych odbiorców. Astana, poprzez rozpoznawalne dla Kazachów formy i odniesienia, ma budzić dumę i wyznaczać ambicje nowego państwa zakorzenionego w tradycji.

Oś nowego miasta

Bulwar Nurzhol — szeroki na pół kilometra i długi na 2,2 km — wyznacza oś nowego miasta, flankowaną przez wysokie budynki mieszkalne i biurowce. Z boku bulwaru powstały budowle o różnej formie i skali: opera w stylu XIX-wiecznego neoklasycyzmu, nowoczesna filharmonia o masywnej bryle, wielkie muzeum narodowe, uniwersytety i hale sportowe. Wśród nich wyróżniają się meczety, sobór i synagoga — znaki idei wielowyznaniowości, której orędownikiem był Nazarbajew, mimo że 70 proc. społeczeństwa deklaruje islam.

Na jednym końcu bulwaru Norman Foster postawił Pałac Pokoju i Pojednania — monumentalną piramidę o symbolice masońskiej, zbudowaną z kamienia i szkła. Dolne kondygnacje utrzymane są w czerni, wyższe w bieli, a szczyt rozświetlają witraże. W jej wnętrzu znajduje się ogromna sala teatralna, a co trzy lata odbywa się tu Kongres Liderów Religii Świata.

Na przeciwnym końcu bulwaru również Foster zaprojektował Chan Szatyr — ogromne centrum rozrywkowo-handlowe pod namiotem przypominającym jurtę. Wewnątrz znalazło się miejsce na plażę, pole golfowe i galerię handlową — wszystko z naturalnym światłem i klimatyzacją.

Oś bulwaru przecinają dwa inne symbole miasta: Pałac Prezydencki, przypominający Biały Dom „na sterydach”, oraz Wieża Bajterek — „topola”, symbol z kazachskiej mitologii, nawiązujący do jaja ptaka Samruka złożonego w jej konarach. Pomysłodawcą Bajtereka był również Nazarbajew, a projekt znów zrealizował Foster.

Nie oni byli pierwsi

Podobne ambicje miał urbanista Lucio Costa wraz z Oscarem Niemeyerem przy budowie Brasílii. Juscelino Kubitschek — inicjator przenosin stolicy Brazylii z Rio de Janeiro w głąb interioru — kierował się podobną wizją jak Nazarbajew. Jednak jakość pomysłu i konsekwencja realizacji przyniosły zupełnie inne rezultaty. Astana musi jeszcze poczekać. Czas pokaże, czy miasto osiągnie dojrzałość i wyjątkowość, które w Kazachstanie wciąż symbolizuje Ałmata.

Poczytaj więcej o okolicy:

 
Dodaj komentarz
(Dozwolone typy plików: jpg, gif, png, maksymalny waga pliku: 4MB.)
(wymagany, niepublikowany)
Wszystkie materiały zamieszczone na naszym portalu chronione są prawem autorskim. Możesz skopiować je na własny użytek.
Jeśli chcesz rozpowszechniać je dla zysku bez zgody redakcji i autora – szukaj adwokata!
Zamknij