Agia Napa
Po sezonie: św. Mikołaj pod palmami

Autorka: Anna Ochremiak
W nielicznych czynnych pensjonatach nieliczni goście – europejscy emeryci. Spacerują pojedynczo, po dwoje wzdłuż brzegu. Życzliwie uśmiechają się do siebie nawzajem?
fot: Anna Ochremiak
Agia Napa. Po sezonie: św. Mikołaj pod palmami
A tymczasem place i ulice patroluje już swoim reniferowym zaprzęgiem święty Mikołaj? śmiesznie wygląda w czerwonym kożuchu pod palmami.
  • Agia Napa. Po sezonie: św. Mikołaj pod palmami
  • Agia Napa. Po sezonie: św. Mikołaj pod palmami
  • Agia Napa. Po sezonie: św. Mikołaj pod palmami
  • Agia Napa. Po sezonie: św. Mikołaj pod palmami
  • Agia Napa. Po sezonie: św. Mikołaj pod palmami
  • Agia Napa. Po sezonie: św. Mikołaj pod palmami
  • Agia Napa. Po sezonie: św. Mikołaj pod palmami
  • Agia Napa. Po sezonie: św. Mikołaj pod palmami
  • Agia Napa. Po sezonie: św. Mikołaj pod palmami
  • Agia Napa. Po sezonie: św. Mikołaj pod palmami
  • Agia Napa. Po sezonie: św. Mikołaj pod palmami
  • Agia Napa. Po sezonie: św. Mikołaj pod palmami
  • Agia Napa. Po sezonie: św. Mikołaj pod palmami
  • Agia Napa. Po sezonie: św. Mikołaj pod palmami
  • Agia Napa. Po sezonie: św. Mikołaj pod palmami
Uwaga! Materiał został zamieszczony w naszym portalu już ponad rok temu.
A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!

Agia Napa (Ayia Napa) do czasów tureckiego najazdu na Cypr w 1974 roku była malutką wioską rybacką skupioną koło bizantyjskiego klasztoru.

Kiedy jednak granica odcięła od Cypru Famagustę, wioseczka zaczęła się rozwijać niespodzianie szybko, szybko też przejęła jej rolę. Teraz jest największym i najsłynniejszym cypryjskim kurortem we wschodniej części wyspy. Leży w departamencie zwanym nadal Famagusta, od okupowanej teraz jego stolicy.

Kurort pełen dźwięków

Agia Napa słynie z barwnego życia nocnego i nieustającej zabawy. Wzdłuż morskiego brzegu, kilometrami, ciągnie się strefa turystyczna z hotelami, restauracjami, dyskotekami i klubami, w których zabawa nie kończy się przed świtem. Skaliste wybrzeże obfituje w płytkie zatoki z białym piaskiem i czystą wodą. Restauracje serwują doskonałą cypryjską kuchnię, która jest mieszanką greckiej i tureckiej.  Jednym słowem ? śródziemnomorskie gwarne wczasowisko.

Ale nie w listopadzie!

Pafos, kurort równie sławny jak Agia Napa w listopadzie może nie tętni życiem, ale nie tkwi w letargu. Hotele przyjmują gości i choć nie ma tłoku, toczy się spokojne życie poza sezonem. W Agia Napa jest inaczej: rzędy hoteli stoją zamknięte na głucho i robią przygnębiające wrażenie. Wieczorem ciemno. Zamknięte restauracje i sklepy. W nielicznych czynnych pensjonatach nieliczni goście ? europejscy emeryci. Spacerują pojedynczo lub po dwoje wzdłuż brzegu, a są i tacy, których kusi kąpiel. Ktoś biega, ktoś łowi ryby, ktoś karmi wszechobecne koty. Życzliwie uśmiechają się do siebie nawzajem.

Ma to swój urok

Ja gwaru nie lubię, więc nawet mi się podobało. Kto jednak chciałby późną jesienią zjechać do Agia Napy, powinien wziąć ciepły sweter i kurtkę od deszczu. I nastawić się na spacery, rowery, zwiedzanie, wycieczki po wyspie. Na plażowanie pora już nie ta. Łódki stoją w porcie. A tymczasem place i ulice patroluje już swoim reniferowym zaprzęgiem święty Mikołaj? śmiesznie wygląda w czerwonym kożuchu pod palmami.

Poczytaj więcej o okolicy:

 
Dodaj komentarz
(Dozwolone typy plików: jpg, gif, png, maksymalny waga pliku: 4MB.)
(wymagany, niepublikowany)
Wszystkie materiały zamieszczone na naszym portalu chronione są prawem autorskim. Możesz skopiować je na własny użytek.
Jeśli chcesz rozpowszechniać je dla zysku bez zgody redakcji i autora – szukaj adwokata!
Zamknij