Durrës
Antyczne Epidamnos i Dyrrachium

Średniowiecze zapisało się w dziejach miasta jako okres bardzo burzliwy. Było ono ważnym portem Bizancjum, w wiekach XI-XII próbowali je zdobyć i uczynić swoim przyczółkiem na Bałkanach, z krótkotrwałym sukcesem, sycylijscy Normanowie.
fot: Cezary Rudziński
Durrës. Antyczne Epidamnos i Dyrrachium
Dziś Durrës stanowi mieszaninę, znajdujących się w marnym stanie, resztek antycznych budowli, resztek średniowiecznych murów obronnych z bastionami, zabudowy z przełomu XIX i XX wieku oraz budownictwa okresu komunistycznego.
To już 10 lat! Materiał został zamieszczony w naszym portalu ponad dekadę temu.
A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!

W tym położonym na niewielkim półwyspie mieście warto zobaczyć wciśnięty między współczesną architekturę, amfiteatr. Położony jest on na zboczu wzgórza opadającego ku wczesnośredniowiecznym (z przełomu V i VI w.) murom miejskim i morzu. Warto też zwrócić uwagę na wenecką wieżę w porcie oraz niewielkie, ale dosyć ciekawe miejskie Muzeum Historyczne. Oprócz wykopalisk oraz przedmiotów związanych z przeszłością miasta i jego okolic eksponowana jest w nim starożytna mozaika nazywana ?Pięknością z Durrës? odkopana między budynkami i tu przeniesiona. Koniecznie trzeba przejść się ulicami z przedwojenną jeszcze zabudową, wśród której można natrafić na antyczne kolumny.

Ciekawie jest popatrzeć na miasto z nadbrzeżnego deptaku i parku z ogromną rzeźbą ? socrealistycznym pomnikiem na tle budynków w takim samym stylu. Trzeba także zobaczyć stary, z 1501 roku, ale odbudowany i odrestaurowany po trzęsieniu ziemi w 1979 r. meczet oraz nową, dużą ortodoksyjną katedrę. Durrës jest również dogodnym punktem wypadowym do innych miast. Stołeczna Tirana oddalona jest zaledwie o około 50 km i to można tam dojechać jedyną w kraju drogą szybkiego ruchu. Oba miasta mają zresztą także połączenie kolejowe.

Warto wiedzieć
* W pobliżu Durrës są piaszczyste adriatyckie plaże, a kilkanaście kilometrów na południe od niego jest nadmorski kurort Plazha, dynamicznie rozbudowujący się z myślą aby stać się konkurencją dla tradycyjnej Albańskiej Riwiery w pobliżu granicy z Grecją. Plaże są w nim piaszczyste i szerokie, hotele i pensjonaty wyrastają jak grzyby po deszczu. Gdyby jeszcze można było porozumieć się z ich personelem w jakimkolwiek języku poza albańskim, a pojęcie czystość, zwłaszcza plaż, nie mówiąc już o ekologii, nie były tam równie obce?

Czytaj dalej - strony: 1 2

Poczytaj więcej o okolicy:

 
Dodaj komentarz
(Dozwolone typy plików: jpg, gif, png, maksymalny waga pliku: 4MB.)
(wymagany, niepublikowany)
Wszystkie materiały zamieszczone na naszym portalu chronione są prawem autorskim. Możesz skopiować je na własny użytek.
Jeśli chcesz rozpowszechniać je dla zysku bez zgody redakcji i autora – szukaj adwokata!
Zamknij