Bolestraszyce
Arboretum w ogrodach dworskich

iedy w 1975 roku zakładano arboretum, dokonano remontu i adaptacji dworu oraz budynków gospodarczych. Na parterze pięknego dworku znajduje się Muzeum Przyrodnicze. Jest tam stała ekspozycja „Chrońmy ptaki”. Prezentowane są gatunki rodzime.
fot: Barbara Górecka
Bolestraszyce. Arboretum w ogrodach dworskich
Barwne plansze ukazują bogactwo ptaków żyjących w Arboretum. Pokazane są karmniki, poidła i budki lęgowe.
Uwaga! Materiał został zamieszczony w naszym portalu już ponad rok temu.
A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!

Początki osadnictwa na terenie obecnego założenia dworsko-ogrodowego w Bolestraszycach nie są dokładnie znane. Gród strażnica istniał już wieki temu. Przed 1440 rokiem była to własność niejakiego Steczki. Poprzez małżeństwo jego córki zaistnieli tu Świętopełkowie, którzy przyjęli nazwisko Bolestraszyckich.

W ich rękach majątek pozostawał do 1652 roku. W połowie XV wieku wzniesiono tu drewnianą fortalicję zwaną zamkiem, otoczoną wałami i fosami. Na przełomie XVI i XVII wieku budowlę drewnianą przebudowano na murowaną. Wtedy był to już dwór obronny. Na początku XVII wieku połowa majątku należała do Samuela Bolestraszyckiego. W połowie XVII wieku majątek przeszedł w ręce Drohojowskich, a następnie Morskich i Ostrowskich. W XVIII wieku Drohojowscy wybudowali parterową oficynę, która po rozebraniu zamku w pierwszej połowie XIX wieku przejęła funkcję dworu.

W rękach znanego malarza

W 1846 roku zamieszkał tu znakomity malarz Piotr Michałowski z rodziną. Zbudowali oni nowy klasycystyczny dwór zachowany do dzisiaj. Założyli też ogrody krajobrazowe. Fortalicjum zostało rozebrane, a fosy i wały zasypane. Piotr Michałowski był doskonałym gospodarzem klucza bolestraszyckiego. Odnosił sukcesy w zarządzaniu przemysłem metalurgicznym, jako szef uzbrojenia armii polskiej i w wielu innych dziedzinach. W twórczości artystycznej był najwybitniejszym, nie tylko polskim, ale na arenie europejskiej, wyrazicielem malarstwa rodzajowego, a przede wszystkim batalistycznego. Symbolem jego twórczości był motyw konia. Mieszkając w Bolestraszycach utrzymywał kontakty towarzyskie z ciekawymi intelektualnie właścicielami okolicznych dworów. Często odwiedzał go senior rodu Kossaków. Po śmierci Michałowskiego majątek pozostaje w rękach rodziny: żony, syna i córki.

Kapliczka na uboczu

Pod koniec XIX wieku Stanisław Michałowski zaadaptował jedną komnatę fortalicjum na kaplicę rzymskokatolicką zwaną kościółkiem. Była to część zameczku z XVI wieku. Stoi ona na wzniesieniu przy drodze do dworu. Pod wzniesieniem znajdują się dwa stawy. W okresie międzywojennym do północnej elewacji kościółka dostawiono wieżyczkę. Z zewnątrz wygląda ona niepozornie lecz wnętrze ponoć jest bogate. Niestety, kapliczka jeszcze nie jest udostępniona do zwiedzania. W 1910 roku, klucz bolestraszycki nabyła rodzina Zajączkowskich. Majątek w ich rękach pozostał do 1944 roku. W czasie wojny ukrywali się w kapliczce.

Muzeum w dawnym dworze

W latach powojennych w dworku była szkoła podstawowa, a budynki gospodarcze służyły jako gminny ośrodek maszynowy. Niektóre zabytkowe pomieszczenia wykorzystano dla celów mieszkalnych i gospodarczych. Kiedy w 1975 roku zakładano arboretum, dokonano remontu i adaptacji dworu oraz budynków gospodarczych. Obecny kształt dwór zawdzięcza kilku przebudowom. W okresie międzywojennym dobudowano portyk wsparty na sześciu kolumnach. Obiekty te przystosowano na pracownie, sale muzealne, pomieszczenia socjalne i gospodarcze. Murowana stajnia została przekształcona na dużą oficynę. Na parterze pięknego dworku znajduje się Muzeum Przyrodnicze. Jest tam stała ekspozycja ?Chrońmy ptaki?. Prezentowane są gatunki rodzime. Barwne plansze ukazują bogactwo ptaków żyjących w arboretum. Pokazane są karmniki, poidła i budki lęgowe. Jest też wystawa ornitologiczna. Wystawa ma kilka działów. Często są przygotowywane wystawy czasowe.

Poczytaj więcej o okolicy:

Dodaj komentarz
(Dozwolone typy plików: jpg, gif, png, maksymalny waga pliku: 4MB.)
(wymagany, niepublikowany)
Wszystkie materiały zamieszczone na naszym portalu chronione są prawem autorskim. Możesz skopiować je na własny użytek.
Jeśli chcesz rozpowszechniać je dla zysku bez zgody redakcji i autora – szukaj adwokata!