Bellapais
Skrawek dawnej Francji na Cyprze
A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!
Krużganki prowadzą nas do jedynego kompletnie zachowanego, gdyż częściowo odrestaurowanego pomieszczenia ? refektarza. Ta obszerna klasztorna jadalnia uzmysławia nam, jak bardzo liczna była wspólnota mnichów. Dzisiaj pomieszczenie to służy jako sala koncertowa, z drewnianą scena i rzędami krzeseł dla co najmniej dwustu widzów. Zachowana kamienna mównica, z której lektor czytał nabożne lektury spożywającej posiłek wspólnocie przypomina o przeszłości. Dzisiaj dokładnie nie wiadomo, czy wspólnota zakonna, która zamieszkiwała opactwo należała do zakonu augustianów czy premonstransów nazywanych też w Polsce norbertanami. Możliwe, że wspólnota ta przeistoczyła się z jednej w drugą, tym bardziej, że oba zakony żyją według reguły św. Augustyna.
W dalszych pomieszczeniach
Pozostałe pomieszczenia klasztorne jak kapitularz, skryptoria, kuchnia klasztorna nie zachowały się tak dobrze. Pozbawione są dachów, ale nadal możemy w nich zauważyć kamienne kolumny, wsporniki, żebra czy służki zdobione ornamentyką roślinną lub zwierzęco-postaciową. Pod krużgankami znajdują się piwnice, które obecnie nie stanowią żadnej atrakcji, chociaż pierwotnie musiały gromadzić wszelkie materiały potrzebne do funkcjonowania klasztoru oraz dobra i zapasy żywności, pochodzące z rozległych dóbr nadanych klasztorowi przez protektorów. Klasztor przeżył swój najbujniejszy rozwój dzięki patronatowi króla Hugona III (1267-84). Do dzisiaj odnajdziemy nad wejściami do niektórych pomieszczeń herby królestwa i dynastii Lusignanów.
Widokowe tarasy
Chociaż pod panowaniem weneckim na wyspie opactwo podupadło, to jednak wizytujący rozwiązany klasztor tureccy urzędnicy, z pewnością sowicie skorzystali z pozostawionych przez wspólnotę zapasów. Nas bardziej zainteresuje wejście na piętro po kamiennych schodach, gdzie znajdował się kolejny poziom krużganków, a przy nim znajdowały się cele lub kilka dormitoriów dla zakonników. Po dawnych pomieszczeniach zachowały się tarasy, a z nich roztaczają się przepiękne widoki zarówno na groźnie prezentujące się góry jak też na wybrzeże, na którym dominuje portowa Kyrenia oraz rozległe Morze Śródziemne. Przy dobrej widoczności widać nawet góry Taurus w Turcji.
Na obiad do bogini dostatku
Odkąd w 1974 Turcja opanowała Cypr Północny, opactwo Bellapais łącznie z kościołem służy jako muzeum. Szczęśliwie w XVI wieku zdobywcy tylko uszkodzili, ale nie zburzyli całego obiektu, dzięki czemu ich potomkowie w obecnych czasach na tym korzystają. W obrębie opactwa można zjeść posiłek w restauracji o nazwie Kybele. Co prawda nazwa ta nawiązuje do sacrum, ale z czasów antycznych, gdyż kult tej frygijskiej bogini z Azji Mniejszej szeroko rozpowszechnił się w świecie hellenistycznym. Bogini zapewniała swoim wyznawcom dostatek, menu restauracji gwarantuje smaczny obiad przy lampce wina.
* * *
W sąsiedztwie starych murów kwitną przepiękne kwiaty i krzewy, które ubarwią nasze fotki. Z tego miejsca na pewno wyjedziemy wypoczęci i bogaci w pozytywne doznania estetyczne. Warto więc zrobić sobie przerwę podczas podróży po Cyprze i nabrać oddechu w tym klimatycznym miejscu ? francuskim wspomnieniu minionych, odległych czasów.
Dodaj komentarz