Bykownia
Miejsce pamięci w podkijowskim lesie

W głąb cmentarza prowadzi wyłożona granitową kostką droga, przy której stoją, na wysmukłych sześcianach, duże grobowe znicze. Po lewej białe, po prawej czerwone. Pnie niektórych sąsiednich sosen obwiązane są biało?czerwonymi i niebiesko-żółtymi wstążkami...
fot: Cezary Rudziński
Bykownia. Miejsce pamięci w podkijowskim lesie
Powstał, uroczyście otwarty 21 września 2012 roku przez prezydentów Polski i Ukrainy, Polski Cmentarz Wojenny. Czwarty po Katyniu, Miednoje i Charkowie.
  • Bykownia. Miejsce pamięci w podkijowskim lesie
  • Bykownia. Miejsce pamięci w podkijowskim lesie
  • Bykownia. Miejsce pamięci w podkijowskim lesie
  • Bykownia. Miejsce pamięci w podkijowskim lesie
  • Bykownia. Miejsce pamięci w podkijowskim lesie
  • Bykownia. Miejsce pamięci w podkijowskim lesie
  • Bykownia. Miejsce pamięci w podkijowskim lesie
  • Bykownia. Miejsce pamięci w podkijowskim lesie
  • Bykownia. Miejsce pamięci w podkijowskim lesie
  • Bykownia. Miejsce pamięci w podkijowskim lesie
  • Bykownia. Miejsce pamięci w podkijowskim lesie
  • Bykownia. Miejsce pamięci w podkijowskim lesie
  • Bykownia. Miejsce pamięci w podkijowskim lesie
  • Bykownia. Miejsce pamięci w podkijowskim lesie
  • Bykownia. Miejsce pamięci w podkijowskim lesie
  • Bykownia. Miejsce pamięci w podkijowskim lesie
  • Bykownia. Miejsce pamięci w podkijowskim lesie
  • Bykownia. Miejsce pamięci w podkijowskim lesie
Uwaga! Materiał został zamieszczony w naszym portalu już ponad rok temu.
A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!

W decyzji prokuratury o zamknięciu w 2001 roku śledztwa w sprawie zbrodni bykowniańskich stwierdzono, że ponad wszelką wątpliwość pochowano tam przeszło 270 represjonowanych oficerów Wojska Polskiego, byłych obywateli RP. Decyzją tą, podjętą wbrew stanowisku ówczesnego prezydenta Ukrainy, próbowano definitywnie zakończyć sprawę tych zbrodni.

Krętactwo ukraińskich urzędników

Wspomniany już R. Krucyk w informacji, jaką znalazłem w poważnym kijowskim tygodniku ?Dżerkało niedeli? (nr. 43 z 11-17.11.2006.) posunął się nawet do stwierdzenia, że prace wykopaliskowe prowadzone w tym lesie z udziałem strony polskiej są nielegalne, a Polska powinna zapłacić leśnictwu za szkody powodowane w lesie. Gdy byłem w nim po raz pierwszy w 2010 roku, poza symbolicznymi krzyżami, kilkoma tabliczkami oraz biało-czerwonymi wstążkami zawiązanymi na pniach niektórych drzew, polskich śladów było tu niewiele. Zaś nasza Rada Ochrony Pamięci Walk  i Męczeństwa, z którą korespondowałem po ówczesnym powrocie z Kijowa i opublikowaniu reportażu z Bykowni, szukając informacji o losach stryja znajdującego się na Ukraińskiej Liście Katyńskiej, nadal nic poza tym o nim i ponad trzech tysiącach innych zamordowanych polskich oficerach i policjantach nie wiedziała. Wkrótce jednak w Bykowni ruszyły prace, chyba wymuszone przez stronę polską. I okazało się, że to właśnie tu pochowano 3435 ofiar znajdujących się na tej liście.

Polski cmentarz wojenny

Powstał, uroczyście otwarty 21 września 2012 roku przez prezydentów Polski i Ukrainy, Polski Cmentarz Wojenny. Czwarty po Katyniu, Miednoje i Charkowie. O ile przy wejściu na teren rezerwatu nic się prawie nie zmieniło, gdyż jego nowy budynek administracyjny, a w przyszłości muzealny, stanął na uboczu po prawej stronie za wejściem, o tyle w centrum lasu nastąpiły zasadnicze zmiany. Do dwu cmentarzy: ukraińskiego ofiar stalinowskich represji i sąsiadującego z nim polskiego wojennego, prowadzi ponad kilometrowy leśny dukt. Wiele pni drzew obwiązanych jest tradycyjnymi ukraińskimi płóciennymi ręcznikami z ludowymi wzorami. Niemal zniknęły natomiast niebiesko-żółte wstążki ukraińskie i prawie wszystkie biało-czerwone. Przy rozszerzeniu tego duktu na jego końcu, skręca od niego na prawo wyłożona betonowymi kostkami droga. Znacznie mniej niż przed sześciu laty widzę tabliczek ze zdjęciami ofiar.

Nazwiska na ukraińskich tablicach

W centrum pamięci ofiar ukraińskich stoi pomnik z trzema wysokimi, pionowymi  granitowymi płytami roztrzaskanymi w górnej części kulami. Dookoła jest kilka długich, również z szarego granitu, tablic z tysiącami nazwisk wykutych na nich cyrylicą w porządku alfabetycznym. Znajduję na nich sporo o brzmieniu polskim, co potwierdzają zresztą też imiona. Samych Wojciechowskich jest blisko 40, w tym 5 Stanisławów, ponadto Marian, Karol, Tadeusz, Teofil, Tomasz i sporo innych o imionach nie używanych przez Rosjan i Ukraińców. Między częścią ukraińską, a położonym vis a vis cmentarzem polskim, znajduje się, trochę na uboczu, usypana w kształcie piramidy i pokryta tłuczonymi kamieniami mogiła ze stojącymi na niej w czterech szeregach 10 łacińskimi krzyżami. Na polski cmentarz wojenny prowadzi symboliczna brama z dwoma słupami z szarego granitu. Na górze z wykutym Orłem, a poniżej, na prawym, tekstem: CZWARTY CMENTARZ KATYŃSKI ZBUDOWANY STARANIEM RADY OCHRONY PAMIĘCI WALK  I MĘCZEŃSTWA Z FUNDUSZY RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ. 2012. Na lewym słupie identyczny napis w języku ukraińskim. Na łączącym je zaś progu w obu językach: POLSKI CMENTARZ WOJENNY.

Nazwiska 3435 zamordowanych oficerów

W jego głąb prowadzi wyłożona granitową kostką droga, przy której stoją, na wysmukłych sześcianach, duże grobowe znicze. Po lewej białe, po prawej czerwone. Pnie niektórych sąsiednich sosen obwiązane są biało?czerwonymi i niebiesko-żółtymi wstążkami. Ta kilkudziesięciometrowa droga prowadzi do, również wykutego z granitu, stołu ? ołtarza pokrytego jak gdyby obrusem. Za nim stoi długa i wysoka ściana z 10 przylegających do siebie płyt przeciętych po środku w górze krzyżem ? mieczem. Z wykutymi wypukło w porządku alfabetycznym imionami i nazwiskami 3435 polskich oficerów oraz funkcjonariuszy policji i Korpusu Ochrony Pogranicza zamordowanych przez NKWD w Kijowie i tu pogrzebanych.

Czytaj dalej - strony: 1 2 3

Poczytaj więcej o okolicy:

 
Dodaj komentarz
(Dozwolone typy plików: jpg, gif, png, maksymalny waga pliku: 4MB.)
(wymagany, niepublikowany)
Wszystkie materiały zamieszczone na naszym portalu chronione są prawem autorskim. Możesz skopiować je na własny użytek.
Jeśli chcesz rozpowszechniać je dla zysku bez zgody redakcji i autora – szukaj adwokata!
Zamknij