Schönau am Königssee
Kolejką na Jenner. A dalej już pieszo…
A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!
Choć najwyższe ze szczytów wznoszących się w Alpach Berchtesgadeńskich nie są wcale jak na Alpy wysokie – Watzmann ma ledwie 2713 m n.p.m. – to jednak nie jest łatwo tam wędrować.
Odległości są duże, różnice wysokości jeszcze większe, sporo odcinków szlaków to w zasadzie wymagające już pewnych umiejętności ferraty. Dlatego ogromną popularnością cieszy się niewysoki (1874 m n.p.m.), ale jakże widokowy, znajdujący się masywie Göllstock szczyt Jenner. Po prostu – można nań wjechać kolejką.
Kilka słów o gondolce
Kolej Jennerbahn, zbudowana została w latach 1952-53, ale te dawne wagoniki możemy zobaczyć w gablocie na dolnej stacji. Instalacja została gruntownie zmodernizowana i ponownie otwarta w czerwcu 2019 r. Teraz to nowa i nowoczesna 10-osobowa gondola kursująca Schönau am Königssee przez stację pośrednią (Mittelstation na wysokości 1185 m jest przelotowa, można, ale nie trzeba tu wysiadać) pod szczyt, na wysokość 1800 m. Jest tu gigantyczna, również nowa, przestronna, panoramiczna restauracja z 400 miejscami wewnątrz i 400 miejscami na zewnątrz. Gdy byłam tam w sierpniu, z boku trwała jeszcze budowa – stawiano kolejną gondolkę w stronę Mitterkaseralm. To przede wszystkim z myślą o narciarzach, bowiem tutejsze kolejki są zimą osią niewielkiego ośrodka narciarskiego (11 km tras na wysokości od 630 do 1800 m) Jenner-Königssee (Schönau am Königssee). Nowe otwarcie już w tym sezonie.
Na szczyt
Kto wyjedzie do góry pierwsze kroki kieruje na położony ok. 70 metrów wyżej szczyt Jenner. To łatwy sympatyczny i widokowy spacer zajmujący około 20 minut w stronę tam, troszkę mniej z powrotem. Z widokowej platformy pod szczytem i z samego szczytu mamy piękny widok na leżące 1200 m niżej Königssee, potężny masyw Watzmanna i inne góry aż po horyzont. My wyjechaliśmy kolejką rano, jednym z pierwszych kursów. I był to dobry pomysł, bo na wierzchołku nie było wielkiego tłoku. Gdy schodziliśmy, pod górę wędrował już zwarty szereg turystów. Fakt, był to jeden z nielicznych w tym czasie pogodnych dni, w szczycie sezonu.
Od schroniska do schroniska
Na pobliskich halach ulokowało się kilka schronisk, prowadzą do nich szerokie wygodne ścieżki. W około 30 minut dojdziemy do Schneibsteinhaus, w około 40 minut do Stahlhaus (Das Carl-von-Stahl-Haus, austriackie schronisko na samej granicy). W zasięgu około dwugodzinnego spaceru są też kolejne wycieczkowe cele jak Königsbachalm czy zejście do stacji pośredniej widokowym trawersem. Możliwe jest też dojście na trudniejsze drogi na graniczne szczyty Hohe Brett, Hohe Göll lub Schneibstein. Cały czas z pięknymi widokami to na austriacką, to na niemiecką stronę Alp.
Warto wiedzieć
* Sam szczyt Jenner wraz z kolejkami i ośrodkiem narciarskim znajdują się tuż poza granicami Parku Narodowego Berchtesgaden.
* Niedaleko szczytu znajduje się jeden z sześciu nadajników używanych jako pseudolity (takie nadajniki udające satelity) w środowisku GALILEO – europejskiego systemu nawigacji satelitarnej.
Poczytaj więcej o okolicy:
Zajrzyj na te strony:
- Jennerbahn
- region Berchtesgaden
Komentarze: 2
Dodaj komentarz
Stowarzyszenie Dziennikarzy Podróżników Globtroter wyróżniło Otwarty Przewodnik Krajoznawczy nagrodą
za najciekawsze publikacje turystyczne w 2019 r.
Cieszymy się!
Tu byłem na nartach. Infrastruktura była już trochę starawa, fajnie że zmieniają. Ale że ja, mieszkaniec Monachium,dowiaduję się o tym z polskiego portalu? Dziw. Ale jakże miły :)
Tylko karnety drogie. Prawie trzy dychy latem, a zimą za tydzień to chyba ze 250 eurasów…