Rabsztyn
Krucza Skała na Szlaku Orlich Gniazd
W XVIII w. zamek podupadł i zaczął się rozpadać, co uwiecznił na akwareli Zygmunt Vogel, nadworny malarz króla Stanisława Augusta Poniatowskiego. Ruiny rysowali też: Kazimierz Stronczyński, Władysław Gościński, Napoleon Orda i wielu innych. Miejscowa ludność rozbierała pozostałości zamku na budulec tak, że już w połowie XIX w. pozostały tylko ich malownicze fragmenty z wysoką wieżą z piaskowca. Ona runęła na początku XX w.
Gmina Olkusz ratuje ruiny
Potrzebę ratowania ruin dostrzeżono już pod koniec I wojny światowej. Prace rozpoczęły się w latach 20. XX w. staraniem działaczy Polskiego Towarzystwa Krajoznawczego. Jednak głębsze zabezpieczanie, nie mówiąc już o odbudowie przynajmniej fragmentów ruin, utrudniał niejasny stan prawny i własnościowy. Dopiero w 1982 r. ruiny wpisane zostały do rejestru zabytków, a w 1990 r. zamek stał się własnością gminy Olkusz. I od tego czasu prowadzone są systematyczne prace zabezpieczające i częściowo rekonstrukcyjne, poprzedzone badaniami archeologicznymi i architektonicznymi. W roku 2008 w pobliżu zamku znaleziono skarb ponad 200 srebrnych denarów koronnych Władysława Warneńczyka, które okazały się… falsyfikatami z epoki.
Opieka gminy, jako właściciela zamku, jest chyba dobra, skoro w roku 2021 został on laureatem konkursu „Zabytek Zadbany” w kategorii „właściwe użytkowanie i stała opieka”. W ciągu tych już ponad 30. lat władania gminy zrobiono tu rzeczywiście sporo. Usunięto gruz z piwnicy pod bramą wjazdowa i naprawiono jej sklepienie. Zrekonstruowano fragmenty murów. Kontynuowano badania archeologiczne, które pozwoliły na opracowanie rekonstrukcji węzła bramnego w latach 2007-08 i umieszczenie na pierwszym piętrze wystawy o historii zamku.
Trudy rekonstrukcji
W pracach pomagali wolontariusze Stowarzyszenia „Zamek Rabsztyn” i uczniowie szkół średnich z Olkusza i pobliskiego Bukowna. Sporo kolejnych fragmentów ruin zamku zabezpieczono lub zrekonstruowano w latach następnych. Zagospodarowano także teren wzgórza zamkowego, wykonano iluminację ruin, ciąg pieszo-jezdny oraz majdan na potrzeby turniejów rycerskich organizowanych tu od 2003 roku. Później zabezpieczono kolejne mury, wykonano taras widokowy w częściowo zrekonstruowanej wież narożnej, zbudowano nowy plac nad fosą itp. Opuszczone jeszcze niedawno ruiny stały się jedną z atrakcji turystycznych Jury i Szlaku Orlich Gniazd.
Zamek dostępny jest przez cały rok. Ładnie prezentuje się jego sylwetka, baszty i mury. Przy dobrej pogodzie z tarasu widokowego na wieży rozciąga się piękny widok na północ na wzgórza Jury z Januszkową Górą i rezerwatem Pazurek. Na południe trochę zamglone Beskidy, zaś na zachód przemysłowy krajobraz Zagłębia. Można też niekiedy dostrzec ośnieżone szczyty Tatr. Na zamku organizowane są, jak już wspomniałem, turnieje rycerskie oraz rekonstrukcje historyczne, a od 2018 roku w połowie września, obok innych miejscowości i miejsc regionu, „Juromania” czyli trzydniowe Święto Jury Krakowsko – Częstochowskiej.
Fakty i legendy
Do dyspozycji turystów jest tu parking, podziemny pawilon do obsługi gości, kawiarnia, węzeł sanitarny, strefa rekreacyjna, a przede wszystkim możliwość zwiedzania malowniczych ruin, wspinania się wyznaczoną trasą na mury i wieżę. Obecna jest rekonstrukcją zwalonej około roku 1900, według legendy przez poszukiwaczy skarbów. Była ona znacznie wyższa, a na szczycie miała ceglaną nadbudówkę z początku XV w. Zamek zwiedzać można zarówno z przewodnikiem, jak i indywidualnie. Dla dzieci urządzono pod zamkiem plac zabaw.
Jak w każdym szanującym się zabytku, także tu jest sporo legend o zamku, które warto poznać. O pięknej i odważniej dziewczynie Sobótce, która poradziła sobie z rabusiami. O podziemnych korytarzach prowadzących aż do Januszkowej Góry. Jaskini na szczycie tej góry, w której chronił się zbójnik Januszek, działający tak, jak legendarny tatrzański Janosik: rabował bogatych i rozdawał biednym. To podobno od niego wywodzi się nazwa tej góry. Nie brak też legendy o zaklętych rycerzach rabsztyńskiego zamku. Ale nie tego obecnie zrujnowanego, ale drugiego, pięknego, znajdującego się głęboko pod ziemią.



















Dodaj komentarz