Angkor Wat
Mity zapisane w kamieniu

Oglądać można by to godzinami podziwiając poszczególne płaskorzeźby, ich fragmenty i detale. O fotografowaniu, dla którego warunki w tych miejscach świątyni okazały się fatalne, nie wspominając.
fot: Cezary Rudziński
Angkor Wat. Mity zapisane w kamieniu
W kamieniu wyryto około 800 metrów bieżących scen mitologicznych i historycznych. Dla mnie okazały się one najciekawszą częścią Angkor Wat i jednym z najbardziej rewelacyjnych dzieł sztuki rzeźbiarskiej jakie kiedykolwiek oglądałem.
To już 10 lat! Materiał został zamieszczony w naszym portalu ponad dekadę temu.
A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!

Sceny z historii i legendy

Najpierw, tuż po prawej stronie wejścia, w południowej części galerii zachodniej, sławną „Bitwę na polu Kukuszetra” (w Indiach, na północ od Delhi). Są to sceny ilustrujące hinduski epos Maharabhata. Bitwę między wrogimi armiami Pandavasa i Kauravasa. W centrum bohater tej bitwy – Arauna napinając łuk pędzi na bojowym rydwanie którym kieruje czteroręki bóg Kriszna, inkarnacja Wisznu. Sceny walki są niezwykle dynamiczne, nakładają się niekiedy jedna na drugą. Widać konie, rydwany, walczących rycerzy oraz wojowników z tarczami i dzidami. Na długości kilkudziesięciu i wysokości ponad dwu metrów które ma to dzieło, trudno znaleźć niewypełniony centymetr kwadratowy.

Następną płaskorzeźbą jaką oglądam, już w galerii południowej, jest „Maszerująca armia”. To tryumfalny przemarsz armii króla Surjawarmana II. Władca jedzie na bojowym słoniu, w ręku trzyma topór. Przed słonecznymi promieniami chroni go 15 parasolek, widać też wachlarze, którymi wachlują go służący. W tej monumentalnej scenie przedstawiono m.in. Tajów walczących po stronie Khmerów. Najemników z Lobpuri w Tajlandii. Odróżniają się wyglądem i strojami. Noszą długie, tradycyjne i współcześnie w tym kraju sarongi, maszerują nierówno, nie tak jak wojownicy khmerscy.

Niezwykła jest tematyka kolejnej płaskorzeźby w tej galerii. Przedstawia bowiem „Sąd nad zmarłymi”. Podzielona na dwie poziome części, w górnej zawiera sceny sądu i nieba do którego trafiają ludzie dobrzy i zasłużeni, w dolnej ohydnych diabłów uzbrojonych w maczugi i kije zapędzających grzeszników do piekła. W południowej części galerii wschodniej znajduje się najsłynniejsze, wykute w kamieniach dzieło: „Ubijanie morza mleka”. To też jest scena z hinduskiej mitologii.

88 demonów – asurów o okrągłych oczach i 92 dewów – bogów o oczach w kształcie migdałów przeciągając do siebie wielkiego węża ubija mleko aby uzyskać z niego eliksir nieśmiertelności. Nad nimi, aby dodać im zapału, tańczy boska tancerka. Druga z płaskorzeźb w tej galerii również ma tematykę mitologiczną. Poświęcona jest bogu Wisznu dosiadającemu legendarnego ptaka Garudę i walczącego o „być albo nie być” z demonami.

Szczególnie piękna jest scena bitwy królów małp, Sugrivy i Valina zakończonej śmiercią tego drugiego. Płaskorzeźba ta powstała znacznie później niż większość pozostałych. Dopiero bowiem w latach 1546-64, podczas panowania króla Anga Chana I. Mimo iż przeniósł on swoją stolicę na nowe miejsce, wspierał również religijny ośrodek Angkor Wat.

Podobną tematykę mają sceny w galerii północnej. Wschodnia płaskorzeźba przedstawia zwycięstwo boga Wisznu pod postacią jego inkarnacji Kryszny, nad demonem – bogiem Asura Baną. Są to także sceny bardzo dynamiczne, m.in. płonącego miasta otoczonego murami, zapalonego przez ziejącego ogniem Garudę. Rownież drugie z dzieł w tej galerii poświęcono walce bogów z demonami, czyli odwieczne zapasy między dobrem i złem. Natomiast płaskorzeźbę w północnej części galerii zachodniej, „Bitwie na lance”.

Czytaj dalej - strony: 1 2 3

Poczytaj więcej o okolicy:

 
Dodaj komentarz
(Dozwolone typy plików: jpg, gif, png, maksymalny waga pliku: 4MB.)
(wymagany, niepublikowany)
Wszystkie materiały zamieszczone na naszym portalu chronione są prawem autorskim. Możesz skopiować je na własny użytek.
Jeśli chcesz rozpowszechniać je dla zysku bez zgody redakcji i autora – szukaj adwokata!
Zamknij