Sozopol
Na miejscu antycznej Apollonii

A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!
Jako ciekawostkę przytoczę, że znaleziono tam również pochówki określane jako antywampiryczne. Czyli ze zwłokami przebijanymi drewnianymi kołkami. Na VI-VII w. datowane są odkryte resztki łaźni, prawdopodobnie pałacu biskupiego. A w głębszych warstwach odkopano antyczny, pogański ołtarz z IV w p.n.e. W pobliżu zaś piec metalurgiczny z VI w. p.n.e.
Warto zobaczyć
Najcenniejszą zachowaną budowlę sakralną stanowi cerkiew p.w. Zaśnięcia Bogurodzicy z XV w, wzniesioną na ruinach świątyni wczesnochrześcijańskiej. Uwagę w niej przyciąga zwłaszcza rzeźbiony w drewnie i złocony ikonostas, dzieło snycerzy macedońskich. Niestety, w bułgarskich czynnych świątyniach zabronione jest fotografowanie.
Na fundamentach innej starożytnej świątyni wzniesiono też, już po II wojnie światowej, kaplicę p.w. św. Zosima (Zozyma, Zosimasa). Który, wg tutejszej legendy, urodził się w Sozopolu. To jednak chyba rzeczywiście tylko legenda, gdyż ze znanych trzech świętych o tym imieniu, dwaj byli mnichami działającymi w zupełnie innych regionach Europy. Św. Zozym Sołowiecki (XV w.) na Wyspach Sołowieckich w Rosji, a św. Zozym Wierchowski (1768-1833), polskiego pochodzenia, nie był prawosławnym. Zaś jedyny, teoretycznie „pasujący”, papież rzymski (417-418) Zosimas, pochodził wg. źródeł, z Grecji.
200 zabytkowych domów
W ustronnym miejscu, na nadmorskiej skarpie, natrafiłem na malowniczo położoną kaplicę, otwartą i bez tablicy zakazującej fotografowania. Zrobiłem więc w niej serię zdjęć niewątpliwie współczesnych fresków. Być może to była wspomniana kaplica św. Zozyma, ale nie znalazłem na ten temat informacji. W porównaniu z Nesebyrem, którego chlubą są liczne, piękne bułgarskie średniowieczne świątynie, z których 7 zamieniono w muzea, pod tym względem oferta Sozopola jest ubożuchna. W centrum starówki natrafiłem na jeszcze jedną świątynię, nową lub świeżo odmalowaną, ale zamkniętą. Nie wiem pod jakim wezwaniem.
Głównym zabytkowym atutem tej części miasteczka, poza wspomnianymi już fragmentami dawnych murów obronnych i fortyfikacji oraz pięknymi widokami z nich oraz w ogóle z wybrzeża na morze oraz południową, nowoczesną część Sozopola, są stare, brukowane i kręte uliczki. Zachowujące średniowieczne, a zapewne i antyczne ciągi komunikacyjne, chociaż zabudowane, około 200, zabytkowymi domami w stylu czarnomorskim z kamienia i z drewnianymi piętrowymi nadbudowami wystającymi poza zarys fundamentów. Wzniesiono je na przełomie XVIII i XX w, część niedawno odrestaurowano.
Muzea, galeria i bezludne wysepki
Wartymi odwiedzenia w wolnym czasie, obok wspomnianego już Muzeum Archeologicznego, są Galeria Sztuki w piętrowym budynku, a także Muzeum Etnograficzne. Oczywiście w sezonie przede wszystkim dobre plaże, z możliwością, również nauki, nurkowania. Turystów przyciągają tu też festiwale: filmowy i teatralny Apollonia Arts Festiwal. No i liczne sklepy oraz sklepiki, winiarnie i restauracje. W najsłynniejszej, ze znakomitą kuchnią regionalną, „Vjatyrnej Mełnycy” (Wiatraku) jem obiad z prawdziwym smakiem.
Sozopol jest także punktem wypadowym w okolice. Polecane są wycieczki na pobliskie bezludne wyspy: Św. Iwana, która jest największą bułgarską, z przepiękna przyrodą, z ruinami (a więc kiedyś była zamieszkana) klasztoru św. Jana (Iwana) i największą, zbudowaną przez Francuzów pod koniec XIX w. bułgarską latarnią morską. I na maleńką „Wyspę Ptaków” – św. Piotra słynącą z wielu rzadkich gatunków. Niestety, nigdy nie miałem czasu, aby na nie popłynąć. Pływałem natomiast po jednej z największych atrakcji w okolicy, rzece Ropotamo. Odległej zaledwie o 15 km, krótkiej, wypływającej z gór Strandża około 50 km od ujścia do Morza Czarnego, z zielonkawą wodą, przebogatą flora i fauną.
Poczytaj więcej o okolicy:
Zajrzyj na te strony:
- Więcej ciekawych relacji podróżniczych i informacji turystycznych na portalu Stowarzyszenia Dziennikarzy-Podróżników „Globtroter„
Dodaj komentarz