Jesioniki
Na narty tuż za miedzę

Autorka: Anna Ochremiak
W Jesionikach jest kilkanaście ośrodków narciarskich. Wyciągów jest sporo, choć znaczna część już nie pierwszej młodości. Jest ich na tyle dużo, by w ciągu tygodniowego pobytu co dzień jeździć w innym miejscu.
fot: Anna Ochremiak
Jesioniki. Na narty tuż za miedzę
Obok Karkonoszy i gór Izerskich najwyższe pasmo masywu ? Hrubý Jesenik (Wysoki Jesenik) jest najbardziej śnieżnym obszarem w Sudetach. W ostatnich sezonach pokrywa śniegu na wyżej położonych trasach narciarskich przekraczała dwa metry.
To już 10 lat! Materiał został zamieszczony w naszym portalu ponad dekadę temu.
A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!

Nieźle przygotowane stoki, tanie knajpy, doskonałe piwo i baza noclegowa na każdą kieszeń. Zameczki i zamczyska. Klimatyczne miasteczka i dobrze utrzymane drogi. I wreszcie całkiem blisko.

Jesioniki (po czesku – Jeseníky) to najrozleglejsze pasmo górskie w Sudetach. W całości znajduje się po stronie czeskiej. Głównym jego grzbietem przebiega naturalna granica między dwiema historycznymi krainami: Śląskiem i Morawami. Najwyższym szczytem jest Praděd (Pradziad) ? 1492 m n.p.m.

Tu jest najwięcej śniegu

Obok Karkonoszy i gór Izerskich najwyższe pasmo masywu ? Hrubý Jeseník (Wysoki Jesionik) jest najbardziej śnieżnym obszarem w Sudetach. W ostatnich sezonach pokrywa śniegu na wyżej położonych trasach narciarskich przekraczała dwa metry. Dlaczego w tym roku miałoby być inaczej?

Wyciągów jest sporo

W Jesenikach jest kilkanaście ośrodków narciarskich. Wyciągów jest sporo, choć znaczna część już nie pierwszej młodości. Stoki są nieźle utrzymane, brakuje tylko sztucznego oświetlenia. Jest gdzie zjeść i odpocząć. I chociaż ośrodki narciarskie są raczej niewielkie, jest ich na tyle dużo, by w ciągu tygodniowego pobytu co dzień jeździć w innym miejscu, albo ? co ważne i dla początkujących, i dla już bardziej wprawionych narciarzy ? wybrać takie stoki, na których jazda będzie sprawiać największą przyjemność.

Dla początkujących i dla zaawansowanych

Jeśli ktoś lubi wyjść rano na śnieg, założyć narty i zdjąć je dopiero o zmroku, znajdzie na pewno noclegi blisko wyciągu. Obok każdego z kompleksów jest wystarczająca baza noclegowa. Jeśli ktoś lubi mieć co dzień widok na inne góry, a te same trasy (przypominam, to nie są Alpy, więc i ośrodki są raczej niewielkie) nudzą się po kilkunastu zjazdach, może zamieszkać u podnóża gór i codziennie wyprawiać się do innego ośrodka. To dobre rozwiązanie przede wszystkim dla zmotoryzowanych, ale niekoniecznie. Z Jesenika do Ostružnej, Petříkowa i Ramzovej dojedziemy kolejką elektryczną, na Červenohorské sedlo ? autobusem. Komunikacja publiczna w Czechach nawet zimą funkcjonuje bardzo dobrze.

Z bazą w Jeseniku

Amatorom zmian proponuję zamieszkanie w miasteczku Jesenik, albo w najbliższej okolicy (Lipová Lázně, Bělá pod Pradědem). Kwater prywatnych, pensjonatów i niedrogich hotelików jest mnóstwo: od stosunkowo niedrogich kwater prywatnych  po luksusowy apartament w sanatorium Priessnitza. Ze znalezieniem lokum nie ma kłopotu. Można pytać w biurze informacji turystycznej, wejść na jego stronę internetową, albo nawet pojechać w ciemno. Bywa, że właściciele pokoi gościnnych szukają klienta. To jednak jest bezpieczne tylko poza terminami polskich ferii.

Gdzie jeść? Knajpek jest bez liku

I pod wyciągami, i w mieście, i w okolicy. I w lepszych pensjonatach, i w restauracjach skupiających miejscową klientelę. Ja polecam te drugie, bo i klimat  ciekawszy, i dania bardziej tradycyjne. Menu już wszędzie przeczytamy po polsku, po polsku też złożymy zamówienie. Pensjonaty sterują ku ogólnoeuropejskiej kuchni, w lokalnych  restauracjach zjemy na pewno to, co najlepsze. Bo co byłby wart pobyt w Czechach bez svíčkovej na smetaně z knedlikami? Do tego koniecznie miejscowe piwo. Polecam lokalną Holbę z browaru w pobliskich Hanušovicach. Zwłaszcza w odmianie Šerák.

Řezane zamiast grzanego

Jedyny kłopot z piwem to ten, że grzanego nie ma nawet na stoku. Wino ? proszę bardzo. Taki obyczaj. Warto natomiast popróbować miejscowego specyfiku ? piwa řezanego. To mieszanka ? pół na pół ? piwa jasnego i ciemnego. Spróbować warto, polubić można.

Poczytaj więcej o okolicy:

Dodano: 25 września 2009; Aktualizacja 12 marca 2018;
Dodaj komentarz
(Dozwolone typy plików: jpg, gif, png, maksymalny waga pliku: 4MB.)
(wymagany, niepublikowany)
Wszystkie materiały zamieszczone na naszym portalu chronione są prawem autorskim. Możesz skopiować je na własny użytek.
Jeśli chcesz rozpowszechniać je dla zysku bez zgody redakcji i autora – szukaj adwokata!
Zamknij