Mazury Zachodnie
Na odkrywanie przyrody i kuchni
A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!
Mazury Zachodnie znakomicie wpisały się w coraz bardziej popularny trend, polegający na łączeniu turystyki z poznawaniem kuchni regionu.
Odkrywanie wspaniałej, jeszcze nie do końca ujarzmionej przyrody i kuchni, mocno związanej z tym, co dają jeziora, lasy, łąki ułatwi stworzony w 2021 roku szlak kulinarny „Mazury Zachodnie od Kuchni”. Skupia on wybrane restauracje (ale też miejsca noclegowe) z lokalnymi daniami. Obecnie szlak składa się z dwudziestu restauracji, trzech kół gospodyń wiejskich i siedmiu lokalnych producentów żywności.
Zatem ruszajmy do poznawania turystycznych i kulinarnych rarytasów. Zróbmy to niespiesznie, w rytm pór dnia i roku. W stylu slow.
Ślimak, ślimak wystaw rogi…
Dwa ważne miasta tej części Mazur czyli Ostródę i Iławę połączył Kanał Elbląski. To niewątpliwie perła sztuki inżynieryjnej, funkcjonująca od 160 lat. Lustra wody kolejnych akwenów, które dzieli ponad 100 metrów różnicy wysokości, statek pokonuje na szynach. Jest to możliwe dzięki systemowi pochylni i wózków, jaki zastosował pruski architekt Georg Jacob Steenke. Wszystko napędzane jest energią wody.
W pobliżu pochyli w Buczyńcu, a konkretnie w Pasłęku warto zajrzeć do „Bistra Ślimaka”. Pan Ślimak, czyli Grzegorz Skalmowski hoduje je i serwuje na kilka sposobów. Wskrzesza tym ponad 127 letnią historię ślimaczych dań, goszczących na stołach najbogatszych i najbiedniejszych mieszkańców regionu. Ślimaki po burgundzku, podawane na maśle pasłęckim lub też w boczku (snajki) to tylko niektóre propozycje.
Na chłodnik i widok z wieży
W Ostródzie ważnym punktem programu turystycznego jest zwiedzenie zamku krzyżackiego z XIV wieku. w którym w 1895 r. mieszkał Napoleon Bonaparte. Przed obiadem łatwo pokonamy także 105 schodów wiodących na wieżę kościoła ewangelicko-metodystycznego Łaski Bożej. Stąd jest najlepszy widok na miasto.
Zbudowano je nad jeziorem Drwęckim. To piękne miejsce do życia i wypoczynku. Bez problemu można wypożyczyć sprzęt pływający, rower. Warto przejść się promenadą przy jeziorze (ulubione miejsce spacerów mieszkańców miasta), posiedzieć na molo – jedno z największych na śródlądziu. Przy promenadzie działa restauracja „Lalo” – chłodnik z botwiny z jajkiem w koszulce, ogórkiem małosolnym, nowalijkami i sorbetem z buraka pozostawia niezapomniany smak.
Golonka i ryby
Najstarszym i najważniejszym zabytkiem Iławy jest kościół pod wezwaniem Przemienienia Pańskiego, z początku XIV wieku. Usadowiony na wzgórzu jest najwyżej położonym punktem iławskiego centrum. Równie „staro” wygląda „Karczma Łabędź”, gdzie podają najlepszą golonkę w kapuście kiszonej. Tak jak we wszystkich miejscach szlaku kulinarnego dania powstają ze świeżych składników, kupowanych u okolicznych rolników i gospodarzy.
Dodaj komentarz