Poprad
Na starym rynku Spiskiej Soboty

Autorka: Anna Ochremiak
Dziś zobaczymy tu jedną z piękniejszych starówek na Słowacji. Wrzecionowaty, charakterystyczny dla Spisza rynek nadal otaczają renesansowe, stojące na gotyckich podwalinach dwukondygnacyjne kamienice.
fot: Anna Ochremiak
Poprad. Na starym rynku Spiskiej Soboty
Rynek i otaczające go zabudowania Spiskiej Soboty są dziś ładne, zadbane, kolorowe, ale? W pogodne niedzielne popołudnie w szczycie narciarskiego sezonu nie było tu żywego ducha.
To już 10 lat! Materiał został zamieszczony w naszym portalu ponad dekadę temu.
A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!

 Dlaczego Sobota?

Prężni koloniści szybko rozbudowali miasto, ale nie otoczyli go murami. Funkcję obronną spełniał pierścień zabudowań gospodarskich, otaczających kupieckie i rzemieślnicze siedziby. W 1271 r. zyskali prawa miejskie, potem przywilej targów w każdą sobotę. Stąd słowiańska, najpierw zwyczajowa, potem oficjalna nazwa miejscowości (były też Spiskie Czwartek i Piątek) Na trwałe przywarła do niemieckiej kolonii. Działało tu kilkanaście cechów, był wodociąg i łaźnia miejska. W 1412 roku  miasto weszło w skład tzw. zastawu spiskiego (Poprad zresztą także) i aż do pierwszego rozbioru Polski było we władaniu Korony, potem Rzeczypospolitej.

Starówka zachowana

W XIX wieku nastąpił kryzys. Tradycyjne szlaki handlowe straciły znaczenie. Dominującą i niosącą wtedy rozwój kolej poprowadzono przez Poprad. I to on stał się ważnym centrum przemysłowym na Spiszu, Spiska Sobota ? sennym, opuszczonym, mało ważnym miasteczkiem. Biednym, więc nikt tu nie inwestował. Na szczęście. Dziś zobaczymy tu jedną z piękniejszych starówek na Słowacji.  Wrzecionowaty, charakterystyczny dla Spisza rynek nadal otaczają renesansowe, stojące na gotyckich podwalinach dwukondygnacyjne kamienice. Kryte są spadzistymi gontowymi dachami, osłaniającymi od deszczu i śniegu znaczną przestrzeń przed domem. Tu były kiedyś kramy. Pośrodku rynku stoi stary, dwunawowy kościół. Pierwotnie romański, później gotycki zyskał z czasem zwyczajny, barokowy nalot. Obok  renesansowa dzwonnica, taka, jaką zobaczymy w każdym starym mieście, ale tylko na Spiszu: jej koronę wieńczy charakterystyczna attyka. Autorem głównego ołtarza i rzeźb  w ołtarzach bocznych jest słynny mistrz ? Paweł z Lewoczy.  Stojącą obok kolumnę  z figurą Najświętszej Marii Panny, wzniesiono na pamiątkę powrotu miast spiskich do Węgier.

Zimą życia trochę mało

Rynek i otaczające go zabudowania Spiskiej Soboty są dziś ładne, zadbane, kolorowe, ale?  W pogodne niedzielne popołudnie w szczycie narciarskiego sezonu nie było tu żywego ducha. Kościół zamknięty na cztery spusty. Może latem jest inaczej? Stare domy mieszczą pensjonaty, kawiarnie, restauracje, galerie. Zimą ? są puste.

Warto wiedzieć

Zastaw 16 miast spiskich stanowił zabezpieczenie zwrotu pożyczki, której Władysław Jagiełło udzielił Zygmuntowi Luksemburskiemu. Luksemburczyk pożyczki nigdy nie spłacił i miasta pozostały przy Koronie aż do 1772 roku.

Czytaj dalej - strony: 1 2

Poczytaj więcej o okolicy:

Komentarze: 1

    kasienka.te, 18 marca 2012 @ 20:13

    Przesada to przeciwstawienie rynku w Spiskiej Sobocie temu w centrum miasta, rynku Popradu. To bardzo ładny kawałek starówki, niedawno odnowiony i zadbany. Nie ma powodu, by wybrzydzać. No i jest na nim znacznie więcej życia. To prawda.

Dodaj komentarz
(Dozwolone typy plików: jpg, gif, png, maksymalny waga pliku: 4MB.)
(wymagany, niepublikowany)
Wszystkie materiały zamieszczone na naszym portalu chronione są prawem autorskim. Możesz skopiować je na własny użytek.
Jeśli chcesz rozpowszechniać je dla zysku bez zgody redakcji i autora – szukaj adwokata!