Warszawa
Największa nekropolia w stolicy
A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!
Warszawski cmentarz na Bródnie, zwany Cmentarzem Bródnowskim lub – rzadziej – Bródzieńskim jest jedną z największych, jeśli nie wręcz największą nekropolią w Europie.
Przez 126 lat jej istnienia pochowano tu milion dwieście tysięcy osób. Powierzchnia tego cmentarza to 114 hektarów, otaczające go wysokie mury maja pięć kilometrów. Aby obejść je dookoła trzeba by maszerować szybkim krokiem przez godzinę. Wejście umożliwia osiem bram, przez środek prowadzi długa na tysiąc dwieście metrów aleja. Ogrom.
Cmentarz Bródnowski powstał z inicjatywy wielce zasłużonego dla stolicy carskiego generała i prezydenta Warszawy w latach 1875-1892 Sokratesa Starynkiewicza, który uporządkował miasto budując kanalizację, wodociągi, place i hale targowe, wytyczył nowe trakty komunikacyjne. Zorganizował też nową nekropolię, lecz na niej nie spoczął. Jego grób znajdziemy na cmentarzu prawosławnym przy ulicy Wolskiej.
Wyznaczenie nowego cmentarza było za jego czasów koniecznością: ludność rozwijającego się miasta gwałtowanie rosła. Władze kupiły więc 65 hektarów pod nowy cmentarz komunalny (powiększano kilkakrotnie, aż podwoił bez mała swoją powierzchnię w 1934 roku) na odległym Bródnie i 20 listopada 1884 r. arcybiskup Wincenty Teofil Popiel poświęcił nową warszawską nekropolię. Następnego dnia pojawił się pierwszy grób: pogrzebano w nim roczną dziewczynkę Marię Skibniewską, potem zaczęły pojawiać się kolejne pochówki. Zrazu osób biednych i bezdomnych, grzebanych na koszt miasta, potem innych mieszkańców prawobrzeżnej Warszawy. Dopiero trzy lata po otwarciu nowej nekropolii udostępniono ją dla wszystkich, także zamieszkałych na lewym brzegu Wisły. Odległy, położony hen za miastem cmentarz nie cieszył się jednak zainteresowaniem. Próbowano zachęcić rodziny do chowania tu zmarłych niższymi niż na innych stołecznych nekropoliach opłatami i to przyniosło efekt. Bródnowska nekropolia stała się jednak ostatnim miejscem spoczynku dla ubogich. W 1892 roku, w specjalnej kwaterze, chowano tu ofiary epidemii cholery.
Dopiero w okresie międzywojennym zmienił się status cmentarza, elity przestały stronić od tego miejsca. Z wielkich tamtych czasów pochowano tu m. in. Aleksandra Kakowskiego, metropolitę warszawskiego (zm. w 1938 r.) i Romana Dmowskiego, twórcę i przywódcę Narodowej Demokracji (zm. w 1939 r.).
Jednak wiedeński cmentarz Wiener Zentralfriedhof założony w 1874 r. jest największy pod względem ilości pochówków (3,3 mln) , na 250 hektarach. Pod względem powierzchni największy jest hamburski cmentarz Ohlsdorf założony w 1887 r. rozłożony na 400 hektarach (podaje około 1,5 mln pochówków). W Polsce powierzchniowo największy jest Cmentarz Centralny w Szczecinie załozony w latach 1899/1900, trzeci w Europie po cmentarzach hamburskim i wiedeńskim.
Ach ci warszawiacy. wszystko chcieliby mieć największe.
A tak wygląda cmentarz bródnowski z lotu ptaka :)
Odgrzebałem gdzieś w moich zasobach taką fotkę, chyba sprzed 10.lat. Jeden z największych Polaków swego czasu. Twórca Niepodległej. Jeden z.