Florencja
Palazzo Pitti od kuchni i łazienek
A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!
5 sierpnia 1600 roku Maria Medycejska poślubiła króla Hiszpanii Henryka III. Mąż był wprawdzie królem, ale był 22 lata starszy od nienajmłodszej jak na epokę 25-letniej małżonki. Król miał pusty skarbiec i był świeżo upieczonym – z papieskim glejtem – rozwodnikiem. Potrzebował pieniędzy i potomka. Maria, pochodzącą z bogatej bankierskiej rodziny, była idealna kandydatką.
Żeby przyjąć przez kilka dni kilkuset gości weselne przyjęcie wydano w Palazzio Pitti. Kuchnię i przyległe pomieszczenia zaczęto przebudowywać z dwuletnim wyprzedzeniem. W kuchni pracowało 40 osób. Jednocześnie przygotowywano mięsiwa, ryby i słodycze. Warzyw Medyceusze – chorujący na podagrę – nie uznawali za pożywienie godne bogaczy. Osobne były tzw. ciągi przygotowania ryb, mięsa, ciast czy wyrobów czekoladowych (fontanny luksusowej czekolady świadczyły o zbytku wydających przyjęcie). Do kuchni doprowadzono wodę, zamontowano specjalne kominy do rożna. Duże świetliki w dachu dawały sporo dziennego światła. Zainstalowano podgrzewacze, a dania wydawane były przez stołówkowe okienko. Kelnerzy do kuchni wstępu nie mieli.
Poza trasą
Na bezpłatne zwiedzanie kuchni można zapisać się wewnątrz apartamentów. Małe grupy wpuszczane są także do łaźni królewskich. Pierwsze zwiedzanie o godz. 10:30. Zapisywać się warto wcześniej, a i zwiedzać także przed tłumem chętnych. Można zobaczyć pałac Pitti poza amfiladą galerii. Barokowe łaźnie pana i pani domu z ciepłą wodą, podgrzewane w nietypowym dla Toskanii piecu, to rarytas w zwiedzaniu tej dość ponurej z zewnątrz rezydencji.
Smutna Madonna i brzydkie Dzieciątko
Wyglądająca jak bunkier ta klasyczna „perła renesansu” w środku kryje bogate apartamenty z odnowionymi tapiceriami, meblami, intarsjowanymi sekreterami, a nawet porcelanowymi nocnikami. Naturalnie w galerii można też zobaczyć podręcznikowe działa Tintoretta, Tycjana, Rafaela, czy Fra Filippo Lippi ze smutną Madonną i brzydkim dzieciątkiem. To nieszczęśliwa młoda żona karmelickiego mnicha Fra Filippo, który uwiódł modelkę i mniszkę Lukrecję Buti, a Dzieciątko to syn malarza – Filippino, także późniejszy wzięty malarz.
Warto wiedzieć
Z dziedzińca można wyjść do Ogrodów Boboli cieszących oczy zielenią i układem ostro ustawionych w górę alejek. Ale kwiaty tylko w rosarium na szczycie, dla wytrwałych. Tam też wystawiono w małym pawilonie porcelanę ze zbiorów pałacowych.
Poczytaj więcej o okolicy:
Stowarzyszenie Dziennikarzy Podróżników Globtroter wyróżniło Otwarty Przewodnik Krajoznawczy nagrodą
za najciekawsze publikacje turystyczne w 2019 r.
Cieszymy się!
Dodaj komentarz