Orle
Schronisko przy jakuszyckich trasach

Kierunek podpowiada mi drogowskaz: Schronisko Orle 5 km. W tę i z powrotem to 10, jeśli wystarczy sił, może gdzieś zboczę? Idę. Mijają mnie sprawniejsi ode mnie biegacze – sportowcy. Ja jestem biegaczem – wędrowcem.
fot: Andrzej Węgrowicz
Orle. Schronisko przy jakuszyckich trasach
Polacy, Czesi, Niemcy? Ludzie młodzi i ? naprawdę ? wiekowi. Rodziny z dziećmi: samodzielnie na nartach, na sznurkach, w specjalnych wózkach na płozach?
To już 10 lat! Materiał został zamieszczony w naszym portalu ponad dekadę temu.
A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!

Wypożyczam w Jakuszycach narty biegowe i ruszam przed siebie. Jest tu około stu kilometrów przygotowywanych tras biegowych, ale ja szukam krótszej propozycji.

Kierunek podpowiada mi drogowskaz: Schronisko Orle 5 km. W tę i z powrotem to 10, jeśli wystarczy sił, może gdzieś zboczę? Idę. Mijają mnie znacznie sprawniejsi ode mnie biegacze ? sportowcy. Ja jestem biegaczem ? wędrowcem.

Polana po dawnej hucie

Szeroką drogę przejechał ratrak, po bokach założone ślady. Na kolejnych skrzyżowaniach drogowskazy, w kieszeni mam mapkę. A jednak?  Dwa źle oznaczone węzły i udało mi się zgubić drogę? dokładam ze dwa kilometry zanim dotrę do schroniska. Na ogromnej pustej polanie na stoku góry Granicznik (870 m n.p.m.) stoją kamienne budynki. To zabudowania po starej hucie szkła Carlstal, kiedyś jednej z najbardziej znanych w regionie, założonej w 1754 roku przez rodzinę Preusslerów i zatrudniającej  w najlepszych latach około 100 pracowników. Z powodu wyczerpywania się surowca huta  została zamknięta w 1890 roku.

Dziś jest tu schronisko

Obecne schronisko Orle jest jednym z dwu budynków ocalałych z czasów istnienia tu huty, mieściła się tu prawdopodobnie administracja. Dom stanął około 1860 roku. Po likwidacji huty służył leśnikom i taką funkcję zachował po nastaniu tu Polski. W stojących przy drodze na Halę Izerską drewnianych budynkach przed wojną stacjonowała niemiecka straż graniczna. A po wojnie ? aż do 1990 roku ? WOP. Teraz są tu schroniskowe miejsca noclegowe.

Bieganie to popularny sport…?

W bufecie ciasno, bo jest weekendowe popołudnie i na jakuszyckich trasach spory ruch. Przysiadam na ławce, obserwuję towarzystwo. Polacy, Czesi, Niemcy? Ludzie młodzi i  ? naprawdę ? wiekowi. Rodziny z dziećmi: samodzielnie na nartach, na sznurkach, w specjalnych wózkach na płozach? Gdyby nie to, że wiem, że tak nie jest, pomyślałbym, że bieganie na nartach to u nas popularny sport?  Tu, w Górach Izerskich, zdecydowanie tak.

Warto wiedzieć

W wieżyczce nad wejściem do schroniska znajdował się kiedyś dzwon wzywający hutników do pracy a w czasach niepogody wskazujący kierunek tragarzom.

Poczytaj więcej o okolicy:

Dodano: 13 stycznia 2012; Aktualizacja 20 października 2018;
 
    wędrowiec, 11 kwietnia 2019 @ 08:58

    Byłem tu tej zimy. Jakiś tłok, w schronisku rozgardiasz, kolejka aż do drzwi, nikomu się nie spieszy, panie za bufetem w ogóle się nie spieszą. Nie bardzo mi się to podobało, w innych schroniskach spotykałem się z większą życzliwością. A tu czyłem sie tak, jakby obsługa tylko czekała aż sobie wreszcie stąd pójdę.

Dodaj komentarz
(Dozwolone typy plików: jpg, gif, png, maksymalny waga pliku: 4MB.)
(wymagany, niepublikowany)
Wszystkie materiały zamieszczone na naszym portalu chronione są prawem autorskim. Możesz skopiować je na własny użytek.
Jeśli chcesz rozpowszechniać je dla zysku bez zgody redakcji i autora – szukaj adwokata!