Náchod
Skarby na sudeckim zamku

Zamek zwiedzać można, wyłącznie z przewodnikiem, od kwietnia do listopada. Z tym, że przed i po szczycie sezonu obowiązują niższe ceny biletów. Zwiedzający mają do wyboru jedną z trzech tras.
fot: Cezary Rudziński
Náchod. Skarby na sudeckim zamku
Wygląd zamku w ciągu około ośmiu wieków zmieniał się kilkakrotnie, podobnie jak i właściciele. Od 21 czerwca 1945 roku jest nim czeskie państwo, utrzymując muzeum.
  • Náchod. Skarby na sudeckim zamku
  • Náchod. Skarby na sudeckim zamku
  • Náchod. Skarby na sudeckim zamku
  • Náchod. Skarby na sudeckim zamku
  • Náchod. Skarby na sudeckim zamku
  • Náchod. Skarby na sudeckim zamku
  • Náchod. Skarby na sudeckim zamku
  • Náchod. Skarby na sudeckim zamku
  • Náchod. Skarby na sudeckim zamku
  • Náchod. Skarby na sudeckim zamku
  • Náchod. Skarby na sudeckim zamku
  • Náchod. Skarby na sudeckim zamku
  • Náchod. Skarby na sudeckim zamku
  • Náchod. Skarby na sudeckim zamku
  • Náchod. Skarby na sudeckim zamku
  • Náchod. Skarby na sudeckim zamku
  • Náchod. Skarby na sudeckim zamku
  • Náchod. Skarby na sudeckim zamku
  • Náchod. Skarby na sudeckim zamku
  • Náchod. Skarby na sudeckim zamku
Uwaga! Materiał został zamieszczony w naszym portalu już ponad rok temu.
A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!

Co i tak daje tutejszemu muzeum drugie, po państwowej kolekcji wiedeńskiej, miejsce wśród posiadaczy serii tapiserii z tamtych czasów na świecie. Zachwyt budzi nie tylko ich tematyka i klasa wykonania, ale również stan zachowania. Przedstawia tematy: „Wieczorowa scena miłosna”, „Myśliwy z psami”, „Widok do kuchni pełnej dziczyzny, owoców i jarzyn”, „Żona zarządcy sypiąca ziarno drobiowi” i „Dama z kawalerem na balkonie”. Ciekawostkę stanowi osobny Pokój dla palących urządzony w stylu rokoka francuskiego. Z biurkiem, kałamarzem i pojemnikiem na piasek z porcelany miśnieńskiej, pudełko na cygara wykładane masą perłową i ciężarek z aragonitu.

Pokój cesarski

Ale oprócz tych drobiazgów na ścianach wiszą wielkie, barokowe obrazy na płótnie o tematyce antycznej. A w witrynie z XIX w. pokrytej chińskimi lakierowanymi dekoracjami, wystawiona jest porcelana z Chin i Japonii oraz wschodnioazjatyckie brązy. Rangę rodu Piccolominich oraz ich związki z habsburskim dworek przedstawia Pokój cesarski. Są w nim portrety Ferdynanda III, Leopolda I uważanego za najwybitniejszego władcę austriackiego okresu baroku. Elżbiety Krystyny i Karola VI Habsburgów – ojców cesarzowej Marii Teresy i jej męża, Franciszka Stefana Lotaryńskiego.

Mieli oni, jak wiadomo, szesnaścioro dzieci, wśród nich przyszłych cesarzy Józefa II i Leopolda II, a także Marię Antoninę, żonę francuskiego króla Ludwika XVI, zgilotynowaną wraz z nim podczas Wielkiej Rewolucji Francuskiej. Kontynuacją prezentacji rodu stanowi Sala Hiszpańska, urządzona w stylu baroku po 1650 roku. Z tym, że obecna dekoracja stiukowa w niej włoskiego artysty Carlo Giuseppe Boskiego, a także owalne malowidła na ścianach i fresk na suficie, pochodzą w okresu po roku 1750, gdy przebudowano ją w stylu rokoka.

Dni chwały marszałka i niedźwiedzie w fosie

Za najwartościowszy z artystycznego punkty widzenia uważany jest w tej sali portret Ottavio Piccolominiego namalowany przez Joachima von Sandrarta w XVII w. Przedstawia on go w mundurze z buławą marszałkowską, z adiutantem, na tle sceny z bitwy pod Ratyzboną w 1634 r. W sali tej wisi również m.in. panoramiczna scena bitwy pod Thionville we Francji w 1839 r., w której zwyciężył on wojska Ludwika XIII. Namalował ją flamandzki malarz Pitter Snayers. Są też inne obrazy poświęcone sławnym momentom z życia ówczesnego właściciela zamku.

Tę trasę zwiedzania zamyka Kuchnia Smirzyckich z pierwotnie późnorenesansowym sufitem belkowym oraz sprzętami i naczyniami do przygotowywania oraz podawania potraw z okresu od XVII do początku XX w. Po niej jest już tylko korytarz, ale z ostatnią częścią Galerii Piccolominów. Jest w tym zamku jeszcze jedna atrakcja, przy czym dostępna bez biletów: Medvedarium, czyli wybieg niedźwiedzi brunatnych, Ludwika i Daszy, w zamkowej fosie. Ma on powierzchnię 74 x 12 m, zwierzęta pochodzą z cyrku, a tu przebywają od maja 1994 roku.

Czytaj dalej - strony: 1 2 3 4

Poczytaj więcej o okolicy:

Dodano: 30 sierpnia 2019; Aktualizacja 12 września 2019;

Komentarze: 2

    Waldemar, 30 sierpnia 2019 @ 23:38

    Náchod- czeskie miasto niedaleko granicy polskiej napewno jest warte zwiedzania .
    Czesi nie dbają o zamek . Budowla jest mocno zagrzybiona . Kiedyś tam był wybieg dla niedźwiedzi , dziś nie ma żadnego misia . Ale warto zajrzeć do miasta . Miejscowy browar PRIMATOR produkuje piwa w szerokim zakresie i o różnej zawartości alkoholu w dobrym smaku . Ciekawostką może być że gdy patrzysz ze wzgórza zamkowego na rynek to widzisz kosciół a ratusz stoi wśród kamienic .

    Waldemar, 6 marca 2020 @ 18:55

    Autor opublikował bardzo obszerny artykuł .
    Jak dla mnie , turysty , to nie zapamiętam nawet połowy . Ale podziwiałem ten zamek z zewnątrz .
    Autor wspomniał w swych dwóch artykułach o wizytówkach miasta Nachod jakimi są
    zamek i kościół św. Wawrzyńca stojący na środku rynku .
    Ale jest i trzecia wizytówka jakim jest browar PRIMATOR otwarty w roku 1872 . I można go zwiedzać oraz degustować ten złoty napój .
    A co oznacza liczba 16 % na butelce to dowiesz się , i więcej , z mojego artykułu o mieście Nachod.
    Na zdjęciu jest butelka jednego z 15 piw z roku 2013 . W roku 2018 browar wprowadził nowe butelki i etykiety .

Dodaj komentarz
(Dozwolone typy plików: jpg, gif, png, maksymalny waga pliku: 4MB.)
(wymagany, niepublikowany)
Wszystkie materiały zamieszczone na naszym portalu chronione są prawem autorskim. Możesz skopiować je na własny użytek.
Jeśli chcesz rozpowszechniać je dla zysku bez zgody redakcji i autora – szukaj adwokata!
Zamknij