Soszów
Schronisko przy narciarskich trasach
A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!
Od kiedy powstał tu nowoczesny ośrodek narciarski, schronisko Soszów ponad Wisłą, jedno z najstarszych w Beskidzie Śląskim, spełnia zimą przede wszystkim rolę baru przy narciarskich trasach. Takie odniosłem niemiłe wrażenie.
Nieco inaczej jest w bezśnieżnym sezonie. Służy ono wtedy przede wszystkim turystom, ale bezpośrednia bliskość kolejki krzesełkowej sprawia, że dociera tu wielu ludzi. Bywa gwarno i tłoczno. Przystanek znajdują tu też piesi turyści przemierzający czerwony Główny Szlak Beskidzki, choć to sam jego początek. Schronisko znajduje się między Czantorią i Stożkiem.
Króciutko o historii
Schronisko powstało w 1932 roku, na wysokości 792 m n. p. m. w siodle pomiędzy Wielkim i Małym Soszowem, po polskiej stronie tuż przy granicy. Miało 40 miejsc noclegowych i było obiektem prywatnym, należało do Pawła Poloka. Później schronisko prowadziła jego córka Anna wraz z mężem Janem Gajdzicą. Podczas wojennych, trudnych dla rodziny, czasów schronisko próbował przejąć zabrzański oddział Beskiden-Verein. Po wojnie, w 1947 roku utworzono w nim stację turystyczną Oddziału Polskiego Towarzystwa Tatrzańskiego w Cieszynie. W 1979 roku schronisko kupili Maria i Paweł Murzynowie i prowadzą je do dziś.
Czy to żart?
Teraz jest tu 30 miejsc noclegowych, jest więc to schronisko dość kameralne, zwłaszcza poza sezonami zimowym (narciarze) i letnim (kolejkowi spacerowicze). Znajduje się bowiem tuż powyżej czteroosobowej kanapy będącej osią ośrodka narciarskiego na Soszowie, czynnej też latem. Wyżej zimą można jeszcze wyjechać orczykiem na rozległe podszczytowe widokowe polany. Byłem tu właśnie zimą i było sympatycznie. Tylko ?regulamin? (do poczytania na jednym ze zdjęć) obudził moje wątpliwości. Mam nadzieję, że to tylko żart?
Poczytaj więcej o okolicy:
Zajrzyj na te strony:
- strona schroniska
- ośrodek narciarski Soszów
- o ośrodku narciarskim w naszym portalu
Dodaj komentarz