Stożek
Stromo na północnym stoku

Autorka: Anna Ochremiak
Stoki na Stożku poprowadzone są na północno-wschodnim skłonie góry, słońce prawie tu nie zagląda. 800-metrowe krzesło wywozi na grzbiet, tuż koło szczytu (998 m n.p.m.), na którym stoi schronisko. Strzałka pokazuje: 2 minuty. Ale zimą, w butach narciarskich, to trochę więcej…
fot: Anna Ochremiak
Stożek. Stromo na północnym stoku
W dół prowadzą dwie trasy: jedna tuż obok wyciągu, najpierw czerwona, w środkowym odcinku czarna, na dole znów czerwona. Nazywana jest potocznie ?czerwoną?, w odróżnieniu od ?czarnej?, która na górze zaznaczona jest na czerwono, w środkowym odcinku na czarno, na dole ? na niebiesko. Tyle kolory na mapie ośrodka.
To już 10 lat! Materiał został zamieszczony w naszym portalu ponad dekadę temu.
A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!

Ośrodek Narciarski Stożek w Wiśle? to wymarzone miejsce dla narciarzy o zawodniczych ambicjach jak i początkujących. Urozmaicone trasy pozwalają rozkoszować się urokami narciarstwa, jak i wspaniałymi widokami rozpościerającymi się ze szczytu? ? tak przeczytałam na stronie internetowej ośrodka. I cóż?

Już wjeżdżając dwuosobowym (austriacki demobil?) krzesełkiem słyszałam charakterystyczny dźwięk, jaki wydają narty szorujące po czystym lodzie. Nie będzie lekko? pomyślałam spoglądając na sporą stromiznę i walczących na niej narciarzy i snowboardzistów. Nie było. Najlepszy dowód na to stanowi fakt, że chociaż kolejka nominalnie miała chodzić do piątej, kwadrans przed czwartą na stoku nie było już nikogo. Bywalcy twierdzili, że poprzedniego dnia było miękko, może nawet zbyt miękko, ale w nocy chwycił mróz.

To możliwe. Stoki na Stożku poprowadzone są na północno-wschodnim skłonie góry, słońce prawie tu nie zagląda. 800-metrowe krzesło wywozi na grzbiet, tuż koło szczytu (998 m n.p.m.), na którym stoi schronisko. Strzałka pokazuje: 2 minuty. Ale zimą, w butach narciarskich, to trochę więcej? I z górnej stacji, i ze schroniska jest ładny widok na Wisłę, pasmo Skrzycznego, a przy wyjątkowo dobrej pogodzie podobno widać nawet Tatry.

W dół prowadzą dwie trasy: jedna tuż obok wyciągu, najpierw czerwona, w środkowym odcinku czarna, na dole znów czerwona. Nazywana jest potocznie ?czerwoną?, w odróżnieniu od ?czarnej?, która na górze zaznaczona jest na czerwono, w środkowym odcinku na czarno, na dole ? na niebiesko. Tyle kolory na mapie ośrodka. Moim zdaniem obie trasy mają podobny stopień trudności i w warunkach, jakich ja zaznałam, obie były trudne, a gdyby nie było aż tak strasznego lodu ? obie kwalifikowałyby się jako średniotrudne. Różnica wzniesień w obu przypadkach wynosi 240 metrów. Sporo, jak na tak krótki stok.

To propozycja dla tych o zawodniczych ambicjach (wracam do cytatu ze strony internetowej). A co z początkującymi? Trochę gorzej. Na dole jest rzeczywiście 350-metrowy talerzyk dla nowicjuszy, z kawałkiem łatwego, łagodnego stoku. Na mapie ośrodka istnieje też 300-metrowy wyciąg (talerzyk?) z pobliża górnej stacji kolejki do schroniska. Wyciągu jednak nie dostrzegłam, a na obszarze zajmowanym na mapie przez stok, rosły kilkuletnie choinki. Pomiędzy nimi na śniegu wiły się ślady narciarzy, którzy podeszli do schroniska na butach i zjechali slalomem miedzy krzaczkami.

Atrakcją dla tych o zacięciu zawodniczym (sądząc po sporej frekwencji na dość pustym tego dnia stoku ? może dlatego, że tam lodu było najmniej) jest wydzielony odcinek stoku z ustawionymi tyczkami, na którym można zmierzyć sobie czas.

Niedogodnością, dla wszystkich, jest pewne oddalenie od parkingów. Rzadko udaje się wjechać pod sam ośrodek ? właściwie robią to tylko ci, którzy nie boją się łamać zakazu ruchu. Od najwyżej położonego legalnego parkingu trzeba iść (można wjechać sankami lub bryczką ? 5 zł od osoby) z nartami na plecach, od najniższego ? około 2 km! Jeszcze dalej od końcowego przystanku autobusu w przysiółku Wisła-Łabajów.

Poczytaj więcej o okolicy:

Dodano: 8 marca 2010; Aktualizacja 6 czerwca 2020;
Dodaj komentarz
(Dozwolone typy plików: jpg, gif, png, maksymalny waga pliku: 4MB.)
(wymagany, niepublikowany)
Wszystkie materiały zamieszczone na naszym portalu chronione są prawem autorskim. Możesz skopiować je na własny użytek.
Jeśli chcesz rozpowszechniać je dla zysku bez zgody redakcji i autora – szukaj adwokata!