Kraków
Kolorowe i niezwykłe: szopki krakowskie

Autorka: Renata Majek
Szopki krakowskie ukształtowały się w XIX-wiecznym Krakowie, w środowisku murarzy i robotników budowlanych, poszukujących zarobków w okresie jesienno-zimowym.
fot: Renata Majek
Kraków. Kolorowe i niezwykłe: szopki krakowskie
Ja miałam problem ze wskazaniem tej jedynej. Urzekły mnie niemalże wszystkie. Więc głosu nie oddałam.
Uwaga! Materiał został zamieszczony w naszym portalu już ponad rok temu.
A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!

Mój jesienno-zimowy pobyt w słotnym i mglistym grodzie Kraka okrasiły kolorowe szopki. Trafiłam na pokonkursową wystawę w pałacu Krzysztofory. To właśnie tam są przenoszone po prezentacji na Rynku i oceniane przez profesjonalne jury.

Ocena odbywa się według utrwalonych tradycją kryteriów (dekoracyjność, kolorystyka, figurki, architektura, elementy ruchome, tradycyjność, nowatorstwo i ogólne wrażenie artystyczne).

Teraz czas na widzów

Do 28 lutego 2016 roku trwa wystawa oraz plebiscyt na najpiękniejszą szopkę krakowską. Każda osoba pełnoletnia może oddać swój głos wrzucając kartkę do ustawionej w tym celu skrzynki. Ja miałam problem ze wskazaniem tej jedynej. Urzekły mnie niemalże wszystkie. Więc głosu nie oddałam.

Ponad sto lat tradycji

Szopki krakowskie ukształtowały się w XIX-wiecznym Krakowie, w środowisku murarzy i robotników budowlanych, poszukujących zarobków w okresie jesienno-zimowym. Budowali przenośny teatrzyk lalkowy w formie wieżowego budyneczku z elementami przypominającymi architekturę starego Krakowa. Na pierwszym piętrze tradycyjnie umieszczali Świętą Rodzinę. W czasie pierwszej wojny światowej zwyczaj podupadł. Wznowiono go w 1937 roku i od tego czasu ? z przerwą na czas okupacji ? trwa do dziś.

Smok wawelski i nowa pani premier

Po raz pierwszy było mi dane zobaczyć te niezwykle precyzyjne dzieła sztuki wykonane ze szkiełek, złotek, koralików. Strzeliste gotyckie wieżyczki, kopuły jak żywcem przeniesione z Wawelu, czy cebulaste jak w prawosławnej cerkwi. Oprócz stałego elementu, czyli żłóbka, ozdobione kłaniającymi się aniołkami, tańczącymi lajkonikami, obracającym się tancerzami, a okienka i okieneczka zdobione miniaturowymi witrażami, np. z fioletowymi irysami Wyspiańskiego. Nie zabrakło kolejnego symbolu Krakowa: wawelskiego smoka oraz… krakowskiego smogu (stwór z papierosem w ustach) czy ważnych dla Krakowa kobiet (m.in. Wisława Szymborska i Anna Dymna). Niektóre szopki zawierają także akcenty polityczne ? w korowodzie kolędników pokazano premier Szydło wymachującą 500 złotowym banknotem.

* * *

Wszystkie szopki lśnią, błyszczą się i migocą. Wprost kolorowy zawrót głowy. Szkoda tylko, że aparat fotograficzny buntuje się od nadmiaru blasku i nie chce tego dobrze przekazać.

Warto wiedzieć

Szopki można oglądać w Muzeum Historycznym Miasta Krakowa, Rynek Główny 35

Poczytaj więcej o okolicy:

 

Komentarze: 1

    joela, 5 stycznia 2016 @ 13:22

    Nie wybierałam się w tym roku na tę wystawę, ale skutecznie mnie zachęciłaś. Mnie najbardziej podoba się ta na 9. zdjęciu. Na moim blogu (http://przewodnik-krakowski.aq.pl/index.php?action=show&id=55) możesz zobaczyć dwa zdjęcia z roku ubiegłego.

Dodaj komentarz
(Dozwolone typy plików: jpg, gif, png, maksymalny waga pliku: 4MB.)
(wymagany, niepublikowany)
Wszystkie materiały zamieszczone na naszym portalu chronione są prawem autorskim. Możesz skopiować je na własny użytek.
Jeśli chcesz rozpowszechniać je dla zysku bez zgody redakcji i autora – szukaj adwokata!
Zamknij