Warszawa
Górka Czerniakowska: Kopiec Powstania

Obudził się we mnie lokalny, warszawski patriotyzm… Jak to! Przecież w Warszawie też mamy kopce… A właściwie to góry… albo raczej górki… bo kopiec z prawdziwego zdarzenia mamy tylko jeden: to Kopiec Powstania Warszawskiego.
fot: Małgorzata Raczkowska
Warszawa. Górka Czerniakowska: Kopiec Powstania
Górka Czerniakowska stała się Kopcem w 1994 roku w 50. rocznicę wybuchu Powstania.jako tako uporządkowano ją dopiero 10 lat później, w kolejna rocznicę.
To już 10 lat! Materiał został zamieszczony w naszym portalu ponad dekadę temu.
A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!

Kiedy czytałam w Otwartym Przewodniku Krajoznawczym cykl o krakowskich kopcach i ich ciekawych okolicach, obudził się we mnie lokalny, warszawski patriotyzm… Jak to! Przecież Warszawa też ma kopce…

A właściwie to góry… Albo raczej górki… Bo kopiec z prawdziwego zdarzenia mamy tylko jeden: to Kopiec Powstania Warszawskiego.

Wielka kupa gruzu

I choć Powstanie Warszawskie było ważnym wydarzeniem, nie tylko dla historii stolicy, ale i całego kraju, Kopiec nie powstał tak jak te krakowskie… Nie usypał go naród ani „w hołdzie”, ani „dla uczczenia”. Wysoka na 31 metrów od podstawy góra (121 m n.p.m.) jest po prostu wielką kupą gruzu. Gruzu, wywiezionego na nadwiślańskie (wtedy) pustacie z miasta, zniszczonego doszczętnie w trakcie, a przede wszystkim po upadku Powstania. W ten sposób powstał też kiedyś Stadion X-lecia, przykryty teraz przez nowoczesna konstrukcję Stadionu Narodowego, a także inne warszawskie góry wystające ponad  płaską jak stół mazowiecką równinę, m. in. Górka Szczęśliwicka (na Ochocie)  i Moczydło (na Woli). Nimi jednak zajmę się innym razem.

Nie było to miejsce przyjazne

Kopiec Powstania Warszawskiego, zwany kiedyś Górką Czerniakowską (Czerniaków to część Mokotowa) jest najwyższą z warszawskich gór. Usypano ją w latach 1946-1950. Zbudowana jest z potrzaskanych cegieł. Całe wybrano z gruzowiska i użyto do napraw uszkodzonych domów, odbudowy miasta i budowy marnych domków na warszawskich przedmieściach), złomów betonu, żelbetonu i wszystkiego, co uznano za nieprzydatne przy odbudowie miasta.  Z biegiem lat górę gruzu przysypano ziemią, porosły ją samosiejki, wreszcie gęste krzaki. Nie było to miejsce przyjemne.

Pomnik „Pamięci Zburzonej Warszawy”

Pierwszy pomysł, by uczynić  z Kopca Czerniakowskiego pomnik zgłosił już w latach 50. Stanisław Gruszczyński, architekt i pracownik Biura Odbudowy Stolicy. Stworzył już nawet projekt, inspirowany krakowskim Kopcem Kościuszki. Miał to być nie kopiec Powstania – to w tamtych latach nie było możliwe – lecz „Pamięci Zburzonej Warszawy”.  Ale i ten ostrożny pomysł nie doczekał się wtedy realizacji.

Czytaj dalej - strony: 1 2

Poczytaj więcej o okolicy:

 

Komentarze: 2

    maurycy, 24 maja 2012 @ 16:59

    Ta jest najbardziej uhonorowana. Ale najwyższa jest.. góra śmieciowa na skraju Puszczy Kampinoskiej. W granicach miasta!

    nadwiślańczyk, 2 sierpnia 2016 @ 20:11

    W latach 70 na górce porośniętej krzakami wojsko z pobliskiej jednostki wojskowej 1914 której już nie ma a jest BOR ćwiczyło

Dodaj komentarz
(Dozwolone typy plików: jpg, gif, png, maksymalny waga pliku: 4MB.)
(wymagany, niepublikowany)
Wszystkie materiały zamieszczone na naszym portalu chronione są prawem autorskim. Możesz skopiować je na własny użytek.
Jeśli chcesz rozpowszechniać je dla zysku bez zgody redakcji i autora – szukaj adwokata!
Zamknij