Szorce
Z widokiem na Bagno Ławki

A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!
Ta wieża stoi tuż przy samej Carskiej Drodze, można się zatrzymać, ale iść dokąd nie ma. Wszędzie bagna!
Roztacza się stąd jednak rozległa panorama na największy otwarty teren bagienny w Biebrzańskim Parku Narodowym – Bagno Ławki. To rozległe torfowiska niskie i łąki w dolnym (południowym) basenie Biebrzy. Ciekawie wygląda też poprowadzona po grobli szosa.
Biebrzańskie Sianokosy
Pod koniec lata na Bagnie Ławki odbywają się „Biebrzańskie Sianokosy” czyli mistrzostwa w koszeniu bagiennych łąk. Kosiarze stają w szranki wyposażeni w tradycyjne kosy. Ich zadaniem jest jak najszybciej i jak najdokładniej wykosić pas o długości 100 m. Ale to tylko zabawa. Prawdziwe biebrzańskie sianokosy odbywają się na znacznie większą skalę, z użyciem maszyn – po podmokłych łąkach jeżdżą sprzężone z kosiarkami ratraki, gdzie suszej – traktory. Koszenie zapobiega zarastaniu łąk krzewami i trzciną i pozwala na utrzymanie ich w takim stanie, jakimi stworzył je gospodarując przez wieki człowiek.
Człowiek stworzył, człowiek zaniedbał
Przez stulecia pasły się tu krowy i konie a rozległe obszary koszone były na siano potrzebne do wyżywienia zwierząt hodowanych w okolicznych wsiach. Nawet nazwa – Ławki – przypomina o dawnych gospodarzach. Tak rolnicy nazywali swoje działki. Ława czy ławka miała od 100 do 150 m szerokości i sięgała nawet 1,5 km w głąb bagna. Gdy w połowie ubiegłego wieku rolnictwo zaczęło zmieniać charakter, zaprzestano koszenia i wypasania zwierząt, całe połacie ziemi zamieniły się w ugory i zaczęły znikać gniazdujące tu ptaki. Bo środowiskiem były dla nich uprawiane łąki, a nie zakrzaczone bagniska.
Wodniczki i sowy
Biebrzańskie łąki są miejscem gniazdowania i żerowania mnóstwa gatunków ptaków. Wśród tych najciekawszych wymieniana jest wodniczka – jedyny w Europie zagrożony gatunek z rodziny wróblowatych, który tutejsze łąki upodobał sobie do lęgu. Nad Biebrzą przychodzi na świat co dziesiąta wodniczka na świecie – śpiewających samców doliczono się tu ok. 3 tys. Zagrożonym ptakiem, który do lęgu upodobał sobie biebrzańskie bagna jest sowa błotna, w odróżnieniu od innych sów żerująca w dzień i budująca gniazda na ziemi. Z innych ciekawych ptaków wymieniany jest dubelt, kulik wielki, błotniak łąkowy. Najbardziej atrakcyjnym ze ssaków jest oczywiście łoś.
W ostatnich dniach marca nie było tu ani wodniczek (przylatują na początku maja), ani łosia, ani kosiarzy. Nawet kilku weekendowych turystów nie zakłócało za bardzo ciszy.
Społeczna inicjatywa
Po jej drugiej stronie Carskiej Drogi, która tu stanowi granice parku narodowego, ulokował się przystanek na rowerowym szlaku Green Velo. Tuż obok tablica informująca, że tu, już poza parkiem znajduje się społeczny rezerwat przyrody Szorce. To jeden z trzech takich na obrzeżach biebrzańskiego parku, w którym ochronie podlega przede wszystkim wodniczka.
Rezerwat zorganizowało Ogólnopolskie Towarzystwo Ochrony Ptaków ( OTOP) na terenie porzuconych łąk. Towarzystwo odnajduje właścicieli zaniedbanych działek i odkupuje je, a następnie prowadzi sprzyjającą wodniczkom gospodarkę. W ten sposób powstały trzy nowe społeczne rezerwaty: Laskowiec-Zajki (niedaleko na południe stąd), Mścichy (po drugiej stronie doliny Biebrzy) i właśnie Szorce. Ten ostatni obejmuje ok. 76 ha torfowisk porośniętych głównie trzciną oraz lasem we wczesnym stadium sukcesji.
Dodaj komentarz