Rumszyszki
Cztery krainy w jednym parku

Decyzję trzeba podjąć zanim przekroczymy bramę skansenu. W jaki sposób będziemy zwiedzać: samochodem? rowerem? pieszo? – Cała trasa ma siedem kilometrów – uprzedza kasjerka.
fot: Małgorzata Raczkowska
Rumszyszki. Cztery krainy w jednym parku
Najstarsze budynki pochodzą z XVIII wieku, najmłodsze z początków XX. Na rozległym terenie o bardzo zróżnicowanym ukształtowaniu posadowiono je tak, że rzeczywiście mamy wrażenie, jak byśmy podróżowali od wsi do wsi.
To już 10 lat! Materiał został zamieszczony w naszym portalu ponad dekadę temu.
A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!

Rumszyszki. Decyzję trzeba podjąć zanim przekroczymy bramę skansenu. W jaki sposób będziemy zwiedzać: samochodem? rowerem? pieszo? ? Cała trasa ma siedem kilometrów ? uprzedza kasjerka. Najsensowniejsza wydaje się być przejażdżka rowerowa.  

Skansen w Rumszyszkach (Rumšišk?s) zajmuje 176 hektarów. Na tej powierzchni zgromadzono prawie 150 budynków i poustawiano je w kilku kompleksach. Zwiedzenie tego muzeum, nawet rowerem, musi trwać kilka godzin. Przez most pokonujemy bagniste rozlewisko, wspinamy się na wzgórek i już jesteśmy na rynku. Trwa właśnie budowa kościoła. Wokół lekko nachylonego brukowanego placu stoją kolorowe domki. Jest miejska studnia i kapliczka, sklepiki, knajpka, warsztaty rzemieślnicze. Bardzo ładnie i bardzo małomiasteczkowo.

Cztery wsie

Skansenowe miasteczko okalają cztery wsie oddzielone od siebie to polami, to lasem. W tych czterech wsiach zgromadzono budynki charakterystyczne dla czterech litewskich krain historycznych: Żmudzi (Žemajtija), Auksztoty, czyli Litwy właściwej (Aukštatija), Suwalszczyzny (Suvalkija) i Wileńszczyzny (Dz?kija). Najbogaciej prezentowane są Żmudź i Auksztota, skromniej prowincje położone blisko polskiej granicy.

Kapliczki na rozstaju

Skansen (Lietuvos liaudies buities muziejus) urządzono w 1974 roku i zrobiono to pięknie, ze smakiem. Najstarsze budynki pochodzą z XVIII wieku, najmłodsze z początków XX. Na rozległym terenie o bardzo zróżnicowanym ukształtowaniu posadowiono je tak, że rzeczywiście mamy wrażenie, jak byśmy podróżowali od wsi do wsi. W ogródkach rosną kwiatki, w zagrodach spacerują zwierzęta domowe. Na łące pasie się stado koni, wiatrak stoi na skraju obsianego zbożem pola.

Na rozstajach dróg kapliczki: i proste, zwyczajne, i wymyślne, bogato zdobione. Zwracają się postaciami świętych ku czterem stronom świata jak pogańskie Światowidy. Znać, że tworzący je wiejscy artyści mieli gdzieś w głowach przekazywaną z pokolenia na pokolenie pamięć o religii przodków. Wszak chrześcijaństwo zaczęło się zagnieżdżać na Litwie dopiero w XV wieku.

To nie są puste ściany

Imponuje i mnogość zgromadzonych budynków, i bogactwo ich wyposażenia. To nie są puste ściany. Tak domy mieszkalne, jak i zabudowania gospodarcze pełne są sprzętów stosownych do regionu i przeznaczenia budynku: mebli, garnków, ubrań, narzędzi. Pracownicy skansenu opiekujący się poszczególnymi gospodarstwami sprzedają owoce i ciasteczka. Na obiad staniemy w żmudzkiej karczmie, na herbatę i ciastko przy miejskim rynku.

Poczytaj więcej o okolicy:

Komentarze: 4

    kajek., 10 grudnia 2009 @ 12:37

    Wcale nie jestem pewien, czy oni ten skansen zrobili tak rozległy dla urody. To chyba jeszcze ich wszychzwiązkowa mania wielkości: wielkie huty, wielkie blokowiska, wielkie skanseny. wszystko wielkie, jak wielki był Sowiecki Sojuz.

    Ready for Boarding, 28 lutego 2017 @ 23:03

    Super miejscówka! Lubimy takie miejsca, bo można się dzięki nim przenieść w czasie :)
    Polecamy też naszą relację na http://www.readyforboarding.pl/podroze/litwa/litwa-skansen-w-rumszyszkach-czyli-dawna-litwa-w-miniaturze.html

    miro, 21 lipca 2019 @ 13:36

    A rower można tam pożyczyć?

      anna, 21 lipca 2019 @ 13:38

      Można :). Gdzieś przy głównej bramie.

Dodaj komentarz
(Dozwolone typy plików: jpg, gif, png, maksymalny waga pliku: 4MB.)
(wymagany, niepublikowany)
Wszystkie materiały zamieszczone na naszym portalu chronione są prawem autorskim. Możesz skopiować je na własny użytek.
Jeśli chcesz rozpowszechniać je dla zysku bez zgody redakcji i autora – szukaj adwokata!