Mysłakowice
Drewniane domy prawie jak z Tyrolu
A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!
Będąc w Karpaczu czy też w Szklarskiej Porębie warto wyrwać się na chwilę, żeby zobaczyć wyjątkową miejscowość. Mysłakowice, wieś w powiecie jeleniogórskim to przykład jak bardzo różnorodna jest architektura drewniana dzisiejszej Polski.
Mysłakowice istniały już w XIV wieku, ale obecny kształt zawdzięczają osadnictwu tyrolskiemu z lat 30. XIX wieku. Tyrolczycy wyemigrowali z „nietolerancyjnej” Austrii do „tolerancyjnych” Prus i zostali osadzeni na katolickim Śląsku, ponieważ u podnóża Karkonoszów było bardzo ładnie, prawie tak jak w Alpach. Taka jest oficjalna wersja, ale znając „tolerancyjność” państwa Pruskiego nie bez znaczenia było, że dzięki tym osadnikom można było przeważający na Śląsku żywioł katolicki nieco rozbić a tym samym osłabić. Akcje takie znamy także z katolickiej Warmii, na której po rozbiorach zaczęto lokować protestanckie wsie.
Nie ma ludzi, zostały budynki
Tyrolczycy mieli bardzo silną kulturę nie poddającą się obcym wpływom, która przejawiała się w osobnym dialekcie, odmiennym budownictwie, strojach i zwyczajach.? Niestety po II wojnie światowej dialekt, stroje i zwyczaje zniknęły wraz z mieszkańcami, pozostało natomiast budownictwo.?? Liczbę domów tyrolskich w tej okolicy szacuje się na 30-50. Niektóre z nich zachowały się w stanie niemal nienaruszonym, tak jak je w 1837 roku wybudowano, inne są nieco przebudowane, jeszcze inne zmienione nie do poznania. Mają nader prostą bryłę: plan mocno wydłużonego prostokąta na tym parter i piętro. Całość jest nakryta dachem dwuspadowym o niewielkim nachyleniu z rozległymi okapami. Komunikacja na piętrze odbywała się za pomocą ozdobnych balkonów ? galeryjek, które są główną ozdobą domów.
Pod jednym dachem
Budynki te pod jednym dachem zawierały część gospodarczą wraz z oborami, chlewami itp., oraz część mieszkalną. Część mieszkalna była zazwyczaj drewniana natomiast gospodarcza murowana. W części gospodarczej nie było galeryjek. Zdarzały się także inne zestawienia materiałowe: parter murowany, piętro drewniane, domy całkowicie drewniane a także budynki szkieletowe, w części gospodarczej oszalowane deskami, a w części mieszkalnej wypełnione cegłą.? Większość wykonana jest jednak w technice wieńcowej z bali prostokątnych wiązanych na obłap, w związku z czym ze ścian wystają ostatki.
Unikat wśród śląskich budowli
Na Śląsku zdarzały się takie wiązania, ale jednak przeważał bardziej zaawansowany technicznie jaskółczy ogon. W Mysłakowicach nie znajdziemy także charakterystycznych dla Śląska chałup przysłupowych. Wszystkie te elementy świadczą o wyjątkowości tej architektury oraz potwierdzają, że są to wytwory czysto tyrolskie. W tej architekturze nie widać żadnych wpływów śląskich. Wynikało to być może z odmiennej wiary i braku kontaktów z katolickim otoczeniem.
Tyrolskie nawiązania w okolicy
Poza domami osadników tyrolskich zwracają uwagę także późniejsze kamienice i osiedla przemysłowe związane z funkcjonującą tu do dzisiaj fabryką lnu. Wyraźnie nawiązują do architektury tyrolskiej. Jest tu także ciekawy pałac o formach neogotyckich z wieku XIX i takiż kościół, niegdyś protestancki, obecnie katolicki.
Poczytaj więcej o okolicy:
Zajrzyj na te strony:
- autor jest architektem i autorem serwisu Polska Drewniana
Dodaj komentarz