Kazimierz Dolny
Widoki z korony murów i baszty

A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!
Ruiny zamku w Kazimierzu Dolnym są drugim po Górze trzech Krzyży punktem widokowym na dolinę Wisły. Warto odwiedzić je dla właśnie tych widoków, bo gruzy same w sobie przesadnie ciekawe nie są.
Jan Długosz zapisał, że zamek wybudował król Kazimierz Wielki w latach 40. XIV wieku. Pełnił on przede wszystkim funkcję administracyjną i strzegł królewskich interesów przy ważnym szlaku handlowym jaki stanowiła Wisła. Na początku XVI w. król Zygmunt I Stary przekazał zamek Firlejom. Mikołaj z tego rodu przebudował go w stylu renesansowym a inwestycją kierował sam Santi Gucci.
Jak wiele koronnych zamków tak i ten zniszczył szwedzki potop. Odbudowano go jeszcze – już jako pałac – na początku XVIII wieku za sprawą Augusta II Mocnego, który upatrzył sobie to piękne miejsce na rezydencję. Jednak przez wojnę domową ze Stanisławem Leszczyńskim budowla została znów mocno zniszczona i z tego upadku już się nie podźwignęła.
Nieco powyżej ruin, ok. 200 m od nich, stoi starsza od zamku baszta. Tradycja mówi, że wybudował ją ojciec króla Kazimierza, Władysław Łokietek. To stołp, wieża ostatecznej obrony, która była zapewne elementem większego założenia strzegącego przeprawy przez Wisłę. Wysoka jest na 20 m, a grubość murów u jej podstawy wynosi 4,2 m. Wejście do baszty znajduje się na wysokości 6 m nad poziomem gruntu. Dziś wchodzi się tam po drewnianych schodach. Warto się wspiąć, bo widok jeszcze przedniejszy niż z korony zamkowych murów. Widać stad i Kazimierz Dolny, i koryto Wisły, i zamek w Janowcu, i Puławy z dymiącymi nad miastem kominami zakładów azotowych.
Warto wiedzieć
Dziś zamek jest trwałą ruiną, dostępną do zwiedzania za biletami. W wapiennych murach urządzane są czasem różnego rodzaju wystawy i instalacje. Wstęp do baszty z biletem z zamku.
Dodaj komentarz