Śnieżka
Krajobraz bez kosmicznych spodków

Na Śnieżkę da się wjechać krzesełkiem od strony Czeskiej z miejscowości Pecz pod Śnieżką. Od naszej strony można wjechać na Kopę (1350 m n.p.m.), dalej trzeba już pieszo. Latem to przyjemny spacerek, zimą może być trudną wyprawą.
fot: Andrzej Węgrowicz
Śnieżka. Krajobraz bez kosmicznych spodków
Współczesne polskie schronisko i obserwatorium mieściły się do niedawna w budynku w kształcie trzech spodków. Wybudowany w 1974 roku był wizytówką całych Karkonoszy. Ostatniej zimy (w 2009 roku) spodki się zawaliły i odbudowa trwa.
To już 10 lat! Materiał został zamieszczony w naszym portalu ponad dekadę temu.
A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!

Śnieżka (1602 m n.p.m.) jest najwyższym szczytem Karkonoszy i zarazem całych Sudetów. To również najwyższa góra Czech. Wyniosła piramida pokryta rumowiskiem skalnym wznosi się ponad 200 m nad okoliczne góry.

Panuje tu niezwykle surowy klimat: średnio przez 200 dni w roku temperatura spada poniżej zera, a wiatry często przekraczają prędkość 100 km na godzinę. Podczas zeszłorocznych wichur zabrakło nawet skali. Wiatr wiał z prędkością wyższą niż 200 km na godzinę!

Dwa kraje, dwie kolejki

Na Śnieżkę da się wjechać dwuodcinkowym (nieco archaicznym) krzesełkiem od strony Czeskiej z miejscowości Pecz pod Śnieżką. Od naszej strony można wjechać na Kopę (1350 m n.p.m.), dalej trzeba już pieszo. Latem to przyjemny spacerek, zimą może się okazać trudną wyprawą.

Wyższa niż inne

Śnieżka (po czesku Sněžka, po niemiecku Schneekoppe) była od dawna chętnie odwiedzana przez turystów. Kusiła swoją piękną wyniosłą sylwetką i stosunkowo łatwym wejściem przez dobrze zagospodarowane lasy i hale. Jednego z pierwszych grupowych turystycznych wejść dokonali  mieszczanie z Trutnowa, miasteczka po czeskiej stronie Karkonoszy. Liczba ciekawskich szybko rosła, tak że już w 1696 roku wyłożono tu dla turystów księgę pamiątkową. W 1681 roku poświęcono tu zbudowaną z kamiennych bloków kaplicę i nadano jej wezwanie św. Wawrzyńca. Teraz góra stała się celem licznych pielgrzymek. W XIX wieku odwiedzających było tak wielu, że kaplice zamieniono w prowizoryczne schronisko, a wkrótce postawiono dwa budynki: po północnej, pruskiej, i południowej austro-węgierskiej stronie granicznego szczytu. Teraz nie ma już żadnego z nich.

Krajobraz po katastrofie

Współczesne polskie schronisko i obserwatorium mieściły się do niedawna w budynku w kształcie trzech spodków. Wybudowany w 1974 roku był wizytówką całych Karkonoszy. Ostatniej zimy (w 2009 roku) spodki się zawaliły i odbudowa trwa. Nie ma możliwości noclegu, działa tylko restauracja. Po czeskiej stronie jest stacja kolejki krzesełkowej z niewielkim bufetem i poczta.

Poczytaj więcej o okolicy:

Dodaj komentarz
(Dozwolone typy plików: jpg, gif, png, maksymalny waga pliku: 4MB.)
(wymagany, niepublikowany)
Wszystkie materiały zamieszczone na naszym portalu chronione są prawem autorskim. Możesz skopiować je na własny użytek.
Jeśli chcesz rozpowszechniać je dla zysku bez zgody redakcji i autora – szukaj adwokata!
Zamknij