Szczyrbskie Jezioro
Ośmioosobowym Porsche na szczyt
Zima w Tatrach Słowackich zaczęła się od mocnego akcentu. Ośrodek w Szczyrbskim Jeziorze zainaugurował sezon narciarski uruchomieniem najnowocześniejszej na Słowacji kolei kanapowej. To wydarzenie, które w świecie górskich inwestycji można porównać do premiery nowego, luksusowego modelu samochodu.
Nazywa się Porsche. Jest ośmioosobowa, szybka, cicha, z podgrzewanymi siedzeniami i osłoną przeciwśniegową. Wywozi 2400 narciarzy na godzinę. Krzesełka wyposażono w system podgrzewania i stabilizatory kołysania, które poprawiają komfort jazdy gdy wieje silny wiatr. Aby zapewnić większe bezpieczeństwo narciarzy podczas wsiadania, w stacji początkowej zastosowano platformę z sygnalizacją LED, która pomaga płynnie kierować narciarzy do punktu wsiadania.
Najnowocześniejsza na Słowacji
– Kolejka ta jest pierwszą instalacją technologii o nowoczesnym designie Pininfarina na Słowacji, w Polsce i Czechach – mówi z dumą Igor Rattaj, prezes zarządu TMR, właściciela ośrodków narciarskich na Słowacji (Jasna, Szczyrbskie Jezioro, Tatrzańska Łomnica), Polsce (Szczyrk Mountain Resort), w Czechach (Szpindlerowy Młyn, Jested) i w Austrii (Muttereralm, Mallnitz- Ankogel i lodowiec Mӧlltaller).
– Tatry stawiają na nowoczesność i komfort, a nowa kolej kanapowa jest tego najlepszym dowodem. Narciarze dostali nie tylko śnieg, ale też technologię, która zmienia sposób korzystania z gór – dodaje Martin Pavlik, szef Slovakia Travel w Polsce. Ma przy tym nadzieję, że bezpieczna zwłaszcza dla dzieci kanapa ściągnie do Strbskiego Plesa jeszcze więcej narciarskich rodzin z Polski. Chociaż, jak zauważa z zadowoleniem, w zimie jesteśmy tu drugą turystyczną nacją, zaraz po Słowakach.
Tu ważny jest klimat
Bo ten ośrodek, choć w przeszłości był nawet gospodarzem zimowej Uniwersjady, to wybitnie rodzinne miejsce na narty. Z 9 km nartostrad z Medviediej Kopy (1568 m n.p.m.) tylko kilkusetmetrowy stok przy starym krzesełku jest stromy. Pozostałe to łagodne, szerokie nartostrady, wymarzone do nauki czy doskonalenia stylu jazdy. Potem natomiast można sprawdzić się na położonych wyżej czerwonych nartostradach schodzących z Soliska (1840 m n.p.m.) w okolice Medviediej Kopy. – W narciarstwie nie chodzi o liczbę kilometrów, ale o klimat – zauważa Martin Pavlik. – Szczyrbskie Jezioro to środek, w którym sceneria jest jak w Alpach, ale bez alpejskich cen.
* * *
Luksusowy hotel uruchomiła tu firma Kempinski. Producent szampanów „Moët & Chandon” otworzył własny taras widokowy w Hotelu FIS, tuż przy wyciągach, co na swój sposób autoryzuje wyjątkowość Szczyrbskiego Jeziora. A teraz ta nowoczesna kanapa Porsche. – Tu można usiąść razem, zamiast dzielić się na dwie czwórki jak w tanim samolocie – słychać komentarze polskich narciarzy w kolejce.














Dodaj komentarz