Zakopane
Ostry stok na Harendzie

Autorka: Anna Ochremiak
Kolejka pokonuje 210 metrów różnicy poziomów i ma 900 metrów; tyleż samo poprowadzona pod nią na wprost czarna trasa z homologacją FIS na slalom. Dwukrotnie już odbywały się tu zawody Pucharu Kontynentalnego kobiet.
fot: Anna Ochremiak
Zakopane. Ostry stok na Harendzie
Żaden z wariantów nie jest propozycją dla początkujących, jazda tu wymaga już pewnych umiejętności.
To już 10 lat! Materiał został zamieszczony w naszym portalu ponad dekadę temu.
A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!

O stoku narciarskim na Harendzie w Zakopanem słyszałam wiele dobrego. Słyszałam, że jest stromy, że dobrze utrzymany, że trudny… A pojeździć na nim miałam okazję dopiero ostatniego dnia tegorocznego sezonu. Następnego dnia wyciągi już stanęły. Wiosna.

Ponarzekać mogę na brak słońca, mglistą pogodę (co, niestety, widać na zdjęciach) i mokry, ciężki śnieg, ale to już wina aury w ostatnich dniach zimy. Wszystko dobre, co o Harendzie słyszałam, mogę tylko potwierdzić. Trudna i fajna jazda.

Słoneczny skłon Gubałówki

Należący do Ośrodka Narciarsko Rekreacyjnego Harenda Zakopane stok zlokalizowany jest ponad osiedlem o tej samej nazwie. Przyjeżdżający pod Tatry pociągiem albo Zakopianką na pewno zobaczą go po prawej stronie, zaraz na wjeździe do miasta. Znajduje się na grzbiecie schodzącym z Pasma Gubałowskiego w stronę Poronina. Ma południowo-wschodnią ekspozycję, co powoduje, że sezon kończy się tu stosunkowo wcześnie, wcześniej niż na ukrytych w cieniu stokach. Ale na słońce – jeśli tylko świeci – można tu liczyć od samego rana.

Czarny FIS i inne możliwości

Trasy narciarskie obsługuje czteroosobowa kolejka krzesełkowa, która wprost z osiedla Harenda, z wysokości 770 m n.p.m.  prowadzi na szczyt Rafaczówka. Kolejka pokonuje 210 metrów różnicy poziomów i ma 900 metrów; tyleż samo poprowadzona pod nią na wprost czarna trasa z homologacją FIS na slalom. Dwukrotnie już odbywały się tu zawody Pucharu Kontynentalnego kobiet. To sporo, bo – jak mi się wydaje – ośrodek istnieje zaledwie od sześciu lat. Na mapie ośrodka znajdziemy jeszcze dwie trasy. Czerwona, o długości 1000 metrów, skalą trudności niewiele różni się od czarnej: wytyczono ją po tym samym szerokim stoku, dość równomiernie, choć zdecydowanie nachylonym (21 stopni, 35 proc.). Żaden z tych wariantów nie jest propozycją dla początkujących, jazda tu wymaga już pewnych umiejętności. Niebieska, łatwa trasa, to szeroki objazd przez las. Nie udało mi się go zwiedzić, bo w ostatnim dniu sezonu z braku śniegu był już nieczynny. Na terenie ośrodka, oprócz głównego, dość trudnego stoku, znajdują się trzy wyciągi orczykowe dla początkujących i narciarskie przedszkole, działa szkółka, jest wypożyczalnia. Obok parkingów jest lodowisko. Na dole stacje narciarską zamyka ogromna karczma regionalna (kwaśnica doskonała), na górze, przy górnej stacji krzesełka jest niewielki barek z widokiem na Tatry i Podhale.

Pomysły na lato

Stacja Harenda działa także latem. Kolejka krzesełkowa wyposażona jest w uchwyty na rowery. Można wyciągnąć sprzęt, by skorzystać z tras rowerowych poprowadzonych grzbietem Gubałówki, można zjechać downhillową trasą rowerową. Wreszcie – można się po prostu wybrać na pieszą wycieczkę.

Warto wiedzieć

W osiedlu Harenda znajduje się dom i muzeum Jana Kasprowicza, jego mauzoleum oraz stary, drewniany, XVIII-wieczny kościółek. Warto tam zajrzeć po nartach.

Poczytaj więcej o okolicy:

Dodano: 21 marca 2012; Aktualizacja 27 czerwca 2020;
Dodaj komentarz
(Dozwolone typy plików: jpg, gif, png, maksymalny waga pliku: 4MB.)
(wymagany, niepublikowany)
Wszystkie materiały zamieszczone na naszym portalu chronione są prawem autorskim. Możesz skopiować je na własny użytek.
Jeśli chcesz rozpowszechniać je dla zysku bez zgody redakcji i autora – szukaj adwokata!
Zamknij