Stopnica
Pokuta króla Kazimierza
A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!
Wszyscy wiemy, że król Kazimierz Wielki fundował zamki i kościoły. Zostawił Polskę murowaną. Ale któż z nas pamięta, że część z nich zbudował jako pokutę?
Starał się zatrzeć w ten sposób winę zabójstwa Marcina Baryczki, wikariusza katedralnego krakowskiego, który ośmielił się dostarczyć królowi wiadomość o ekskomunikowaniu go przez biskupa Bodzantę.
Kościół pokutny w gminnym miasteczku Stopnica na Ponidziu stoi do dziś, ładnie utrzymany. Odbudowano go po wojennych zniszczeniach. Widać go z daleka, na wysokiej skarpie, z drogi nr 73 między Kielcami a Tarnowem. Gotycką świątynię, której przestrzeń przedziela rząd kolumn wzniesiono w 1362 roku. Takie rozwiązanie architektoniczne nazywane jest często gotykiem nadwiślańskim. Budowla jest zgrabna, zwarta. Na zewnątrz ściany wspierają mocne skarpy, wnętrze sprawia wrażenie lekkości. Na zworniku przęsła prezbiterium znajduje się rzeźba portretowa z wizerunkiem króla Kazimierza Wielkiego, podobizny króla-fundatora doszukamy się też na gotyckim antepedium głównego ołtarza.
Kościół nosi wezwanie świętych Piotra i Pawła. W barokowej, dobudowanej w XVII w kaplicy znajduje się cudowny obraz Matki Boskiej Stopnickiej.
Warto wiedzieć
Pokutne kościoły w tej samej intencji wzniósł król Kazimierz także w pobliskich miejscowościach: Szydłów i Wiślica.
Interesujący jest fakt, że w owym okresie kościoły wystawiane były z czerwonej cegły. Często z ciemniejszym wzorem z cegły Zendrówki. Taki też jest kościół w Sandomierzu i Szydłowie, które należą do tej samej serii „Baryczkowskiej” – kościołów pokutnych. Jednak ten w Stopnicy i w Wiślicy wybudowane zostały z białego kamienia. Skąd taki materiał? Ponieważ znajdują się one na Ponidziu, gdzie surowcem numer jeden przez kilka wieków był Kamień Pińczowski, tzw. „Pińczak”. Był on łatwiejszy w pozyskaniu i obróbce. Dodatkowo regionalni rzemieślnicy nie specjalnie radzili sobie ze stosowaniem czerwonej cegły, co doskonale widać na dzwonnicy w Wiślicy. Po więcej ciekawostek zapraszam do kontaktu: http://przewodnik.swietokrzyski.kurort24.pl/kontakt.html
Odwiedziłem Stopnicę znów po latach. I zrobiłem bardzo podobne zdjęcia. Tylko pora roku inna. Do wnętrza nie idało mi się wejść, bo była msza (tłum kowidowy). Może kiedyś w lepszych czasach… A oto fotki:
I już z dziedzińca
A to ponoć Chrystus z Ogrójca? Bardziej by mi się podobało, by był to pokutujący król Kazimierz…
Myślę że warto też się trochę odnieść do Kazimierza Wielkiego w szerszym kontekście jego osoby. Bon on przecież zasłynął nie tylko z rozwoju Polski i jego faktycznej infrastruktury oraz oczywiście gospodarki. Także zasłynął dość silnie (choć nie w szkolnych podręcznikach) z swojej rozwiązłości. Facet ten miał bardzo bujne życie https://totemat.pl/krol-polski-kazimierz-wielki-bigamista/ a nawet można powiedzieć, że był to hulaka dużego kalibru. Oczywiście jak na tamte czasu nie było to aż tak potępiane jak dziś. Bardzo proszę, jeśli coś się nie zgadza w tym tekście, to proszę o informację, chętnie poprawię informacje.