Szczecin
Rekonesans od strony Odry

A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!
Gdybyśmy w ten rejs popłynęli 70 lat temu, byłby może atrakcyjniejszy i barwniejszy, a na pewno bardziej urozmaicony. Wówczas z trudem nadążylibyśmy za objaśnieniami przewodnika: po lewej stronie widzimy… Po przeciwnej rozłożyły się… Przepływamy pod… itd. itp.
Za kilka lat taki rejs przyniesie również inne wrażenia. Co zostanie, co przybędzie, a co ubywa z dnia na dzień z tego krajobrazu? Zapraszam, na krótki rejs jachtem z biegiem rzeki, rekonesans po szczecińskich nabrzeżach Odry. Start.
Rejs sentymentalny, etap pierwszy:
od Wyspy Jaskółczej do Mostu Długiego
„Szczecińska Wenecja” – tak przyjęło się nazywać ten zakątek stworzony przez „stojące” w wodzie i przeglądające się w niej budynki (zdjęcie 1). To zabudowania przemysłowe wytwórni alkoholu i drożdży, pochodzące sprzed stu lat. Ich front znajduje się od strony ul. Kolumba, między Gazownią na Tamie Pomorzańskiej, a budynkiem byłej zajezdni tramwajowej. Przemierzający ulicę przechodnie nie są świadomi ukrytego przed nimi uroku.
Na Wyspie Jaskółczej rozsiadają się adepci sztuk plastycznych (zdjęcie 2). To miejsce, z którego efekt „Szczecińskiej Wenecji” prezentuje się najlepiej. Na Wyspę Jaskółczą prowadzi most wprost z budynku zajezdni tramwajowej. Dodajmy, w ramach dygresji, że teren wyspy był częścią działki pod konną zajezdnią tramwajową, powstałą w ostatnim dwudziestoleciu XIX w. Budynek zajezdni, efektowny, z czerwonej cegły, niewiele zmienił się od stu lat.
Most – wielkie słowo na określenie tej króciutkiej przeprawy, perełki konstrukcyjnej z 1921 r. To jednoprzęsłowy most o konstrukcji kratownicowej. Stalowa konstrukcja łączona nitami o 20 mm średnicy ma długość 36,45 m, szerokość 5 m, a wysokość 5,1 m. Jest to jedyny most na Odrze, który przetrwał II wojnę światową (zdjęcie 3). Ostatnio uruchomiono równolegle do tego mostu drugą konstrukcję prowadząca na wyspę, tzw. most kablowy (zdjęcie 4).
Naprzeciwko, na lewym nabrzeżu wyłania się budynek dworca kolejowego (zdjęcie 5). Brzydki! Żaden makijaż mu nie pomoże. Pierwszy budynek dworca powstał w 1843 r., obecny pochodzi z początku XX w. przebudowany został w latach trzydziestych. Wówczas również nie grzeszył urodą, mimo małego tympanonu nad wejściem, którego teraz nie ma. A propos: pierwszy pociąg wjechał do Szczecina 15 sierpnia 1843 r. z Berlina, a trasę 135 km przebył w ciągu 4,5 godziny. Pod budynkiem dworca i w jego rejonie znajdują się schrony, a ich zwiedzanie weszło ostatnio do kanonu tras turystycznych p.n. „szlakiem fortyfikacji i podziemi Szczecina”.
Przed wejściem na stację pomnik kolejarza – postać zwrotniczego wykuta w kamieniu przez Ryszarda Chachulskiego w 1964 r. Ponad peronami widoczny, pochodzący z połowy XIX w. składany wokół dziedzińców kompleks gmachów PKP w różnych stylach architektonicznych; do 1945 r. siedziba Królewskiej Dyrekcji Kolei Żelaznej – Königliche Eisenbahndirektion. Kompleks szczęśliwie zachował wiele elementów pierwotnych zarówno na zewnątrz, jak i we wnętrzu (zdjęcie 6).
Dodaj komentarz