Harz
Tropem Goethego z TorfHaus na Brocken
A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!
Na Brocken, najwyższy szczyt gór Harz prowadzi kilka szlaków turystycznych. Największą jednak popularnością cieszy się trasa z przełęczy TorfHaus nazwana „Goetheweg”.
Jest ona bardzo atrakcyjna, a jednocześnie łatwa. Do pokonania jest około 8 kilometrów w jedną stronę. Nazwa ścieżki upamiętnia 10 grudnia 1777 roku, kiedy to drogę tą pokonał Johann Wolfgang von Goethe z miejscowym przewodnikiem. Wyprawa zrobiła na poecie takie wrażenie, że opisał szczyt w dramacie „Faust”, a tym samym rozsławił go na całą Europę. Na szczyt można wchodzić przez cały rok, a każda pora roku niesie za sobą inne wrażenia.
Szeroką drogą
Szlak ten został zbudowany w latach 1991-2009. Jest to szeroka, wygodna droga i cały czas niemal niezauważalnie się wznosi. Oznakowana jest numerem 10F, a dodatkowo znaczkiem czarownicy na miotle. Na trasie są ławeczki i wiaty. W wiatach, w specjalnych skrzynkach znajdziemy pieczątki okolicznościowe. Niestety gdzieniegdzie zostały skradzione. Są też tablice edukacyjne.
Przez mokradła
Początkowy odcinek szlaku to wijące się wśród torfowisk drewniane pomosty. Torfowiska są ogromne. Przepływa pośród nich rzeczka Abbe, o przepięknych kolorach, od złota do mocnego brązu. Kolor jest wynikiem rozpuszczenia substancji chemicznych z torfowisk. Na rzeczce są pozostałości drewnianych tam i zapór. Abbe to mały strumień górski, który podnosi wodę innych małych zbiorników wodnych, a gospodarka wodą regulowana jest poprzez drewniane zapory i koła napędowe. Rzeczka tworzy system Abbegraben z 1827 roku, przy pomocy którego woda była dostarczana do okolicznych kopalni. Obecnie stanowi pomnik przyrody. Znajduje się w całości w Parku Narodowym Harz. Tego typu systemów jest w Harzu kilka.
Wzdłuż torów Brockenbahn
Na skrzyżowaniu szlaków, widać po lewej stronie dymiącą lokomotywę ciuchci „Brockenbahn„. Kolejka ta jedzie z miasteczka Wernigerode na szczyt Brocken. Tu następuje wymiana składów. Ten jadący z góry, wjeżdża na bocznicę i przepuszcza „sapiącego” pod górę. Kilkadziesiąt metrów pod górkę i już jest się na szlaku równoległym z kolejką. Można (teoretycznie) wsiąść do pociągu, który zjeżdża w dół… Szeroka droga doprowadza do szczytu, a to tylko około trzech kilometrów. Towarzyszą jej tory kolejowe. Nie idziemy dalej, bo w planach jest wyjazd reklamowaną kolejką wąskotorową, którą mamy okazję oglądać z daleka.
Wśród lasów i skał
Wracamy szlakiem okrężnym czyli 9D. Z niego przechodzimy na 25H. Ten odcinek jest mało przyjemny w przejściu, bo wąski i kamienisty, ale ciekawy przyrodniczo. Mijamy ładne formacje skalne i obok drewnianego domku wyglądającego jak leśniczówka wchodzimy ponownie na „Goetheweg” i idziemy do punktu startowego.
Poczytaj więcej o okolicy:
Zajrzyj na te strony:
- o kolejce na Brocken w naszym portalu
- film autorki
Dodaj komentarz