Słowacja
Szlakiem zamków, w których nie straszy

Autorka: Anna Zaborska
To jedno z najstarszych miast na Słowacji, pierwsza wzmianka o Nitrze pochodzi z 871 roku. Tu także powstał pierwszy kościół chrześcijański w tym kraju. Zamek nitrzański, którego historia sięga XI wieku, zajmuje całe wzgórze...
fot: Anna Zaborska
Słowacja. Szlakiem zamków, w których nie straszy
potężna jest także siedziba nitrzańskich biskupów.

Jeszcze jedną miejscową atrakcję warto wpisać na listę „zobacz koniecznie”. To znajdujący się na obrzeżach Żylina zamek w Budatinie. Z postawionej w XIII wieku budowli do dziś przetrwała czteropiętrowa wieża romańska. W gruntownie odbudowanym w XX wieku zamku utworzono Muzeum Poważa ze świetną ekspozycją dokumentującą druciarstwo – rzemiosło, które rozwinęło się w okolicy w XVIII wieku. Są tu meble „z epoki”, a także świetnie zachowane stroje noszone na wsi i w salonach.
Na nocleg w okolicy warto wybrać czterogwiazdkowy Château Gbel’any. Z pietyzmem i pomysłem połączono tu nieliczne zachowane zabytkowe elementy (np. belki sufitowe) z nowoczesnym, minimalistycznym designem. W restauracji zachwyca żywa, roślinna ściana (kwiaty posadzone są w rzędach, w specjalnych doniczkach). A kuchnia… dziwne, że jeszcze nie ma gwiazdek Michelin. Na wewnętrznym dziedzińcu w sezonie letnim organizowane są wieczory degustacyjne, przedstawienia teatralne, koncerty muzyki. W nowszej części holu, gdzie umieszczono spa i strefę fitness, w ciekawy sposób wykorzystano stare drzewo, które trzeba było wyciąć z powodu choroby. Na wiszącym na ścianie plastrze pnia oznaczono daty pojawiania się kolejnych słojów. To czytelnie pokazuje upływ czasu i życie drzewa.

Nitra: z wizytą u biskupów

To jedno z najstarszych miast na Słowacji, pierwsza wzmianka o Nitrze pochodzi z 871 roku. Tu także powstał pierwszy kościół chrześcijański na Słowacji. Zamek nitrzański, którego historia sięga XI wieku, zajmuje całe wzgórze. Za mury obronne, na których widać fragmenty fortyfikacji romańskich, wchodzi się przez imponującą bramę z 1673 roku, zwaną bramą Pálffy’ego. Jest tu katedra św. Emmerama i sąsiadujący z nią pałac biskupi. W katedrze zachwyca barokowy wystrój, a szczególnie freski ścienne.

Schodząc przez tzw. górne i dolne miasto dojdziemy do centrum Nitry. Warto tu zajrzeć do Muzeum Ponitrza, które mieści się w neoklasycystycznym gmachu z 1880 roku. Na ekspozycji archeologicznej ciekawe są znaleziska jeszcze z epoki kamiennej i średniowiecza, ale szczególnie atrakcyjnie jawi się część dla dzieci – bardzo pomysłowo pokazano w niej przyrodnicze skarby regionu.

W odległości 15 km na południe od Nitry leżą Mojmírovce. W okazałym pałacu, zbudowanym tutaj w 1721 roku przez szlachecki ród Hunyady, funkcjonuje komfortowy hotel. Dumą rodu Hunyady była duża hodowla koni ras arabskich, hiszpańskich i włoskich. Właśnie w tej posiadłości w 1814 roku odbyły się pierwsze na tych terenach wyścigi konne. Pałac służył także do polowań – widać to od razu po bogatej kolekcji poroży rozwieszonych na ścianach hotelu. Do dyspozycji gości jest świetnie wyposażona strefa sportowa, z boiskiem do koszykówki, a także basenem, którego rozmiar naprawdę robi wrażenie.

Belá: dla lubiących aktywne życie

Wieś Belá jest oddalona o 12 km od granicy słowacko-węgierskiej oraz o 80 km od Nitry. W dwie godziny można dojechać z hotelu na lotnisko w Wiedniu, a w 90 minut – na lotniska w Budapeszcie i Bratysławie. Skąd? Z mieszczącego się w barakowym pałacu hotelu Chateau Belá. W rankingu miejsc, mogących się pochwalić wyjątkową lokalizacją w otoczeniu zieleni, plasuje się w samej czołówce. Dlatego jest to idealne miejsce dla miłośników turystyki pieszej.

Czytaj dalej - strony: 1 2 3

Poczytaj więcej o okolicy:

 

Komentarze: 1

    Ewa G, 16 maja 2023 @ 16:46

    Kawał historii. Atrakcyjnej. I miejsca, gdzie można się zatrzymać. Super!

Dodaj komentarz
(Dozwolone typy plików: jpg, gif, png, maksymalny waga pliku: 4MB.)
(wymagany, niepublikowany)
Wszystkie materiały zamieszczone na naszym portalu chronione są prawem autorskim. Możesz skopiować je na własny użytek.
Jeśli chcesz rozpowszechniać je dla zysku bez zgody redakcji i autora – szukaj adwokata!
Zamknij