Bałczik
Letnia rezydencja rumuńskiej królowej
A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!
Zaledwie kilkanaście lat działalności rumuńskiej królowej Marii to mgnienie w liczącej 27 wieków (!) historii Bałcziku.
A jednak jej dawna letnia rezydencja jest masowo odwiedzaną atrakcją współcześnie niespełna 14-tysięcznego miasta na północnym czarnomorskim wybrzeżu Bułgarii. Warto przy tym wiedzieć, że królowa ta odznaczona została najwyższym polskim odznaczeniem – Orderem Orła Białego.
Wnuczka królowej Wiktorii i cara Aleksandra II
Ale skąd tu Rumunia, bułgarski sąsiad na północy za Dunajem, jego królowa i jeszcze Orzeł Biały? Otóż Bałczik jest miastem portowym w Południowej Dobrudży, położonej na prawym brzegu Dunaju. Ma ona bogatą przeszłość i przynależność państwową, a w latach 1914-40 należała do Rumunii. I wróciła do Bułgarii, co warto podkreślić, nie w rezultacie zbrojnej interwencji, lecz w drodze porozumienia ówczesnych królów obu państw: bułgarskiego Borysa III (1918-43) i rumuńskiego Karola II (1930-40). Zaś epizodyczna, ale brzemienna w skutki rola, jaką odegrała tu królowa Maria (1875-1938), to osobna, szalenie ciekawa historia.
Maria, a ściślej także Alexandra Victoria, o bardzo długim, z tytułami, nazwisku: Sachsen-Coburg und Gotha of Great Britain and Ireland zu Sachsen, była wnuczką brytyjskiej królowej Wiktorii i rosyjskiego cara Aleksandra II. Ta piękna, energiczna i oczytana w kilku językach królowa, żona rumuńskiego króla Ferdynanda, była koronowana dwukrotnie. W 1914 roku, a następnie ponownie, uroczyście, wraz z mężem, w 1922 r. A polski watek? To ona, według znawców, faktycznie kierowała w okresie rządów męża, rumuńską polityką, nie tylko zagraniczną. I była gorącą zwolenniczką ścisłego związku polityczno-wojskowego z Polską.
Związki z Polską
Z którą, przypomnę, Rumunia miała do września 1939 roku, wspólną granicę na Dniestrze, Prucie i Czeremoszu. To królowa Maria odegrała znaczącą rolę w zawarciu polsko -rumuńskiej „Konwencji o przymierzu odpornym” w 1921 roku. Odwiedziła też w roku 1923, wraz z mężem, nasz kraj, a prezydent RP Stanisław Wojciechowski odznaczył ją orderem Orła Białego. Jednym z kilku, jakimi ją uhonorowano, obok rumuńskich, francuskiego Krzyża Wielkiego Orderu Legii Honorowej. Królewskiej parze podczas pobytu w Polsce towarzyszył gen. Tadeusz Rozwadowski, jeden z trzech, obok Jozefa Piłsudskiego i francuskiego generała Maxime Weyganda, architektów „Cudu nad Wisłą”.
Współpraca wojskowa rumuńsko-polska umocniona została w trakcie drugiej w 20-leciu międzywojennym, wizyty w Polsce na najwyższym szczeblu, w 1937 r., króla Karola II. Jako ciekawostkę wspomnę, że uznaną za tak ważną, że Poczta Polska upamiętniła ją wydaniem aż trzech okolicznościowych bloków znaczków. Ta współpraca miała swoje konsekwencje w dwa lata później. Granicę rumuńską mogli przekroczyć, po bandyckiej napaści ZSRR w zmowie z Hitlerem (Pakt Mołotow – Ribbentrop) na nasz kraj 17 września 1939 r., Prezydent RP, premier i Wódz Naczelny.
Dodaj komentarz