Bilikova chata
Do Wodospadu Zimnej Wody

Zanim obiekt stał się hotelem, miał swoją schroniskową historię. W 1875 r. Węgierskie Towarzystwo Turystyczne wystawiło w tym miejscu schronisko im. Róży Györffy, zwane przez polskich górali „Różanką”. Teraz to po prostu hotel.
fot: Barbara Górecka
Bilikova chata. Do Wodospadu Zimnej Wody
Schronisko zostałocałkowicie zmodernizowane i zamienione w hotel. Na parterze budynku jest restauracja, bufet, winiarnia. Zawsze tu dużo gości.
To już 10 lat! Materiał został zamieszczony w naszym portalu ponad dekadę temu.
A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!

Schronisko? dumnie to w górach brzmi. Ale Bilikova chata (1255 m n. p. m.) nie ma już nic wspólnego ze schroniskiem. Jest to wysokiej klasy hotel górski.

Chata ta znajduje się poniżej Siodełka (Hrebienok) na oryginalnej platformie na zboczu zwanym kiedyś Kazalnicą. Dochodzi się do niej w ciągu kilku minut od górnej stacji kolejki. Każdy kto ma ochotę zobaczyć część Wodospadów Zimnej Wody, musi przejść obok tego hotelu.

Węgierskie schronisko

Zanim obiekt stał się hotelem, miał swoją schroniskową historię. W 1875 r. Węgierskie Towarzystwo Turystyczne  (MKE ? Magyarországi Kárpátegyesület) wystawiło w tym miejscu schronisko im. Róży Györffy (Ruženina chata), zwane przez polskich górali ?Różanką?. W 1884 r. wykupiła je spółka, która wybudowała dalsze dwa budynki. Były to hotel ?Kohlbach? i zakład przyrodoleczniczy ? Różanka?. W 1893 r. ?Różanka? spłonęła. Dwa lata później spółka leśna wystawiła drugi budynek hotelowy o tej samej nazwie. W 1927 r. pożar pochłonął hotel ?Kohlbach? i resztę zabudowań. W latach 1933-36 powstało nowe schronisko nazwane imieniem dr Michaela Guhra. Był on pionierem narciarstwa spiskiego.

Schroniskowa brygada pracy socjalistycznej

Po wojnie obiekt przejął  Klub Słowackich Turystów i Narciarzy (Klub Słowackich Turystów i Narciarzy (KSTL ? Klub slovenských turistov a lyžiarov) i w 1951 r. nadał mu imię Pavla Bilika. Bilik był uczestnikiem Słowackiego Powstania Narodowego. Został ujęty przez Niemców pod Smokowcem i zamordowany w Kieżmarku. Po 1963 r. schronisko prowadziła ?pierwsza schroniskowa brygada pracy socjalistycznej?. Budynek wyremontowano w 1966 r. a sześć lat później go rozbudowano. W 1992 r.  zostało sprywatyzowane i stało się własnością spółki z Żyliny. Zostało całkowicie zmodernizowane i zamienione w hotel. Na parterze budynku jest restauracja, bufet, winiarnia. Zawsze tu dużo gości.

Do wodospadów

Chcąc zobaczyć górną część Wodospadów można stąd pójść szlakiem okrężnym. Całość Wodospadów zobaczymy ruszając na trasę z Tatrzańskiej Leśnej (Tatranská Lesná). Spod chaty schodzimy po szerokiej ścieżce prowadzącej zakosami. Przy węźle szlaków można iść w prawo lub w lewo. Wybór zależy od czasu przeznaczonego na spacer. Na dole zobaczymy część wodospadów. Należy wrócić i spokojnie podchodzić cały czas w górę. Ze ścieżki widoczny jest szeroki wodospad i kładka. Zejście do kładki jest dość strome ale to właśnie ta atrakcja wodospadowa. Po przejściu na drugą stronę można skierować się na szlak prowadzący do Tatrzańskiej Łomnicy ale o nim innym razem? Teraz znowu trzeba wrócić na ścieżkę główną. Po prawej stronie cały czas towarzyszy nam Studeny potok. Dochodzimy do Rainerowej chaty a stąd Magistralą na Siodełko.

Warto wiedzieć

Ta trasa jest dostępna przez cały rok.
Wygodniejsze jest przejście tej trasy w kierunku przeciwnym, czyli od Rainerowej chaty w dół?
Przy Rainerowej chacie nie ma miejsca zwanego toaletą.

Poczytaj więcej o okolicy:

 
Dodaj komentarz
(Dozwolone typy plików: jpg, gif, png, maksymalny waga pliku: 4MB.)
(wymagany, niepublikowany)
Wszystkie materiały zamieszczone na naszym portalu chronione są prawem autorskim. Możesz skopiować je na własny użytek.
Jeśli chcesz rozpowszechniać je dla zysku bez zgody redakcji i autora – szukaj adwokata!
Zamknij