Czantoria
Polany zarosły, jest widokowa wieża
A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!
Na polanie Stokłosica
W trasę ruszamy z Ustronia-Polany, jednego z osiedli miasta Ustroń. Wyjeżdżamy wyciągiem krzesełkowym na polanę Stokłosica, znajdującą się na grzbiecie, który opada ze szczytu Wielkiej Czantorii nad Ustroń. Rozlega się z niej fantastyczny widok na część Beskidu Śląskiego po drugiej stronie Wisły. Doskonale widać Ustroń-Zawodzie z charakterystycznymi budynkami sanatoryjnymi w kształcie stożków. Na wprost widać Równicę i jej zbocze, na którym pośród lasów zlokalizowany jest Leśny Park Niespodzianek. Na polanie oprócz górnej stacji kolejki znajduje się wieża przekaźnikowa z trzydziestometrowym masztem. Poniżej znajduje się Sokolarnia. W wyznaczonych godzinach można obserwować loty tych ptaków. Zbierane są również wolne datki na ich utrzymanie. Znajdziemy tu też bufety turystyczne i sklepy z pamiątkami. Jest letni tor saneczkowy. Wiele lat temu, poniżej obecnego toru saneczkowego znajdowało się muzeum rzeczy zagubionych w trakcie jazdy kolejką. Był to ciekawy drewniany budynek wyposażony w sporą liczbę eksponatów. Oj, czego to ludzie nie gubili… Niestety, spłonął z całą swoją zawartością. Stokłosica to podobno najbardziej zatłoczony punkt w Beskidzie Śląskim. Myślę, że w ostatnich latach ruch się troszkę rozładował za sprawą kolejki krzesełkowej na Stożek.
Wieża na szczycie
Z polany wędrujemy na szczyt Wielkiej Czantorii. To szeroka i kamienista droga pośród lasu. Cały czas powoli się wznosi. Po prawej stronie urządzono park linowy. Za ostrym zakrętem wyłania się wieża widokowa. Ma 29 metrów wysokości a wejście jest płatne. Od jakiegoś czasu czynna jest już przez cały rok. Wykonano ją w 2002 roku. Trzeba pokonać 118 schodów, aby wyjść na wysokość piątego piętra. Z wieży rozlega się fantastyczna panorama. Widać Beskid Śląski ze Skrzycznem, Baranią Górą i Klimczokiem, Równica i pod nią Ustroń rozdzielony korytem Wisły, na której są progi wodne. Po stronie czeskiej też jest co oglądać: dolina Olzy, Trzyniec, Jabłonków, Nydek i wiele szczytów Beskidu Śląskiego, a w oddali nawet słowackie Tatry.
Dwa schroniska przedzielone? ścieżką
Na bliższym planie widoczne jest czeskie schronisko, a po drugiej stronie dawne schronisko polskie. Czy jest czynne, tego nie wiem, ale bufet pewnie tak. Obydwa schroniska dzieli ścieżka, która przez tak wiele lat była granicą państwową. Pod wieżą widokową jest bufet czeski i sklep z pamiątkami. Po polskiej stronie właściwie to samo, tylko budyneczki i ławeczki jakby gorsze. Po obu stronach jest rezerwat przyrody nazwany dwujęzycznie: Czantoria i Čantoryje. Wokół szczytu znajdziemy fajne trawiaste polanki.







Dodaj komentarz