Helsinki
Stolica na jeden dzień zwiedzania

Helsinki nie maja nadmiaru zabytków. Są tą europejską metropolią, która nie każe turyście wyjeżdżać z kłopotliwym przekonaniem, że jeszcze tyle można było tutaj zobaczyć.
fot: Erwin Jan Kozłowski
Helsinki. Stolica na jeden dzień zwiedzania
Jeden z boków placu zajmują monumentalne schody, a ponad nimi wznosi się śnieżnobiała sylwetka katedry luterańskiej.
  • Helsinki. Stolica na jeden dzień zwiedzania
  • Helsinki. Stolica na jeden dzień zwiedzania
  • Helsinki. Stolica na jeden dzień zwiedzania
  • Helsinki. Stolica na jeden dzień zwiedzania
  • Helsinki. Stolica na jeden dzień zwiedzania
  • Helsinki. Stolica na jeden dzień zwiedzania
  • Helsinki. Stolica na jeden dzień zwiedzania
  • Helsinki. Stolica na jeden dzień zwiedzania
  • Helsinki. Stolica na jeden dzień zwiedzania
  • Helsinki. Stolica na jeden dzień zwiedzania
  • Helsinki. Stolica na jeden dzień zwiedzania
  • Helsinki. Stolica na jeden dzień zwiedzania
  • Helsinki. Stolica na jeden dzień zwiedzania
Uwaga! Materiał został zamieszczony w naszym portalu już ponad rok temu.
A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!

Helsinki są  stolicą i największym miastem Finlandii kraju, który w 70 proc. porastają lasy, a aż 10 proc. powierzchni zajmują wody lądowe.

Miasto rozwinęło się jako port morski, a swoje początki w XVI wieku zawdzięcza królowi Gustawowi Wazie. Szwedzki monarcha, chcąc zmusić poddanych do osiedlenia się w nowozałożonym ośrodku, nakazał mieszkańcom okolicznych miasteczek przeprowadzić się tutaj. Rozkaz, chociaż  stanowczy, nie był chyba zbyt groźny dla mieszkańców ówczesnej Finlandii, stanowiącej rubieże Królestwa Szwecji i wola władcy została po prostu zbojkotowana.

Kameralna metropolia

Sam wybór miejsca nie był trafną decyzją i dopiero po stu latach, gdy przesunięto lokalizację o kilka kilometrów w dół rzeki, bliżej wybrzeża, miasto zaczęło się rozwijać, aż stało się główną metropolią Finlandii. Pierwotna szwedzka nazwa Helsingfors oznacza wodospad na rzece Helsing. Trudno jednak doszukać się prawdziwości nazwy w dzisiejszej topografii miasta. Według sceptyków trudno też samo miasto nazywać metropolią. Złośliwi nawet twierdzą, że tutejsze jedyne wieżowce to wpływające do portu jednostki morskie. Rzeczywiście, jak na warunki europejskie stolica ta ma dość luźną i niską zabudowę.  Liczy ona  625 tys. mieszkańców, ale gdy dołączymy ludność okolicznych miejscowości stanowiących aglomerację tzw. Wielkich Helsinek, to otrzymamy  1,4 mln czyli jedną czwartą mieszkańców całego kraju.

Językowe pamiątki

Chociaż trudno w to uwierzyć, królowie szwedzcy widzieli w Helsingfors (Helsinkach) przeciwwagę dla potężnego i głównego miasta hanzeatyckiego w tej części Bałtyku ? Rewela (Tallinna). Co więcej, aby zapewnić rozwój miasta i portu, z polecenia króla Fryderyka I na kilku wyspach tutejszego archipelagu wybudowano w połowie XVIII wieku  twierdzę Sveaborg (Suomenlinna), która miała być skuteczną ochroną przed zakusami Rosji. Pamiątką minionej szwedzkiej dominacji są dwujęzyczne tabliczki z nazwami ulic. W Republice Finlandii są dwa języki urzędowe:  fiński i szwedzki, mimo że tym drugim posługuje się tylko 5,5 proc. obywateli.

Na wzór Sankt Petersburga

Głównym placem jest Plac Senacki. Nie jest on imponujący w swoich rozmiarach (ok. 100 x 100 m), ale utrzymany jest w jednolitym klasycystycznym stylu dzięki przebudowie w XIX wieku. Wcześniej przeważała chaotyczna i drewniana zabudowa. O uporządkowaniu i murowanej architekturze miasta zadecydował car Aleksander I. Po wygranej wojnie ze Szwecją włączył on Finlandię w 1809 do imperium, a stolicę Wielkiego Księstwa Finlandii przeniósł z Turku do Helsinek. Nowa stolica otrzymała więc odpowiednią do swej rangi szatę architektoniczną, nawiązującą do czasów antycznych, na wzór Sankt Petersburga. Dzięki temu Helsinki niejednokrotnie były planem filmów, których akcja rozgrywała się nad Newą.

Czytaj dalej - strony: 1 2 3

Poczytaj więcej o okolicy:

 

Komentarze: 1

    Masksfsk, 17 maja 2023 @ 11:17

    „Finlandia” Jeana Sibeliusa to nie symfonia, tylko poemat symfoniczny.

Dodaj komentarz
(Dozwolone typy plików: jpg, gif, png, maksymalny waga pliku: 4MB.)
(wymagany, niepublikowany)
Wszystkie materiały zamieszczone na naszym portalu chronione są prawem autorskim. Możesz skopiować je na własny użytek.
Jeśli chcesz rozpowszechniać je dla zysku bez zgody redakcji i autora – szukaj adwokata!
Zamknij