Kołbiel
Prążkowane kiecki i zapaski
A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!
Gdy wszyscy odeszli już od ołtarza, w miejscu zdobiących go brzózek pozostały tylko obszarpane drapaki? Uskubałam więc i ja małą gałązkę. Bo skoro wszyscy tak robią, to znaczy, że tak trzeba?
? Na co to? ? zapytałam kuśtykającą obok starszą panią z całkiem sporym wiechciem. ? Mówią, że od grzmotu ? odpowiedziała. ? Ale czy to prawda? ? zastanowiła się po chwili. ? Tak mówią? to coś w tym musi być ? dodała niepewnie. Pani chyba miała rację, choć przeczytałam po powrocie do domu, że gałązka odłamana od brzozowego drzewka zdobiącego ołtarz przystrojony na procesję w dniu Bożego Ciała chroni od pożaru? Jedno drugiego wszak nie wyklucza.
W stolicy regionu
Działo się to w Kołbieli, wsi gminnej nad Świdrem, znanej najbardziej z korków, jakie tworzą się na skrzyżowaniu drogi Warszawa-Lublin z drogą nr 50, tzw. szeroką obwodnicą Warszawy. Kiedyś wieś słynęła także z folkloru, była nawet stolicą jednego z mazowieckich subregionów, a strój ludowy używany niegdyś od Sulejówka po Garwolin etnografowie nazywają strojem kołbielskim.
Stroje trafiły do kufrów
W przewodniku wydanym w 1965 roku czytam, że strój się zachował, że kobiety noszą go nawet na co dzień. To oczywiście już historia. W przewodniku z lat 80. wyczytałam kiedyś, że tradycyjne stroje można zobaczyć podczas procesji w dniu Bożego Ciała. Pojechałam wtedy nawet, ale zobaczyłam tylko kilka przygarbionych staruszek ubranych z miejska, z pasiastą narzutką na ramionach. Od tej pory, gdy słyszałam o stroju kołbielskim, wzruszałam tylko ramionami. Nawet wtedy, gdy próbowano mnie przekonać, że tradycje ludowe w Kołbieli przeżywają odrodzenie.
Poczytaj więcej o okolicy:
Komentarze: 3
Dodaj komentarz
Stowarzyszenie Dziennikarzy Podróżników Globtroter wyróżniło Otwarty Przewodnik Krajoznawczy nagrodą
za najciekawsze publikacje turystyczne w 2019 r.
Cieszymy się!
Kilka starszych kobiet jeszcze chodzi w pasiastych spódnicach. Widuję je w sklepach i na jarmarku.
W sklepach i na jarmarku widuje się kobiety w spódnicach, czy spódnice do kupienia?
Ja trafiłem tu szukając ciekawych Grobów Pańskich. Pomyślałem, że skoro wieś z tradycja, to może… Ale nie. Jak to na Mazowszu (a i w znacznej części kraju) trzymali tu staż strażacy – ochotnicy. Tu idą zmienić tych w kościele.
” alt=”kołbiel” />