Dorota Skrobisz Artykułów: 12

Czy wędrówka po skansenach może być ciekawa? Nie tylko ciekawa, ale mocno emocjonująca!
Kiedyś spoglądałam na przedmioty z minionej epoki wyłącznie jak na eksponaty muzealne, owszem ciekawe, ale jednak przedmioty zapomniane, już nieużyteczne. Nagle, wędrując po parkach etnograficznych odkryłam, że skrywają piękno, że sztuka ludowa nie odeszła do lamusa. Jest wpisana w naszą tradycję, w naszą tożsamość narodową i regionalną. I żeby ocalić od zapomnienia wzornictwo, zwyczaje, obrzędy, stworzyłam portal www.wiano.eu. I włączyłam się w redagowanie Otwartego Przewodnika Krajoznawczego, by zachęcić innych do podróżowania w przeszłość – do parków etnograficznych, muzeów i wydobywania stamtąd tego, co mamy najpiękniejsze – tradycji.
Strona domowa autora: http://www.wiano.eu.
W dworku w skansenie w Sierpcu dzieci ćwiczą grę, przygotowując się do świątecznego koncertu, by umilić gościom pobyt. Dorośli i służba krzątają się w kuchni i w jadalni doglądając ostatnich wypieków. Nawet stół w jadalni został bogato zastawiony.
Jajka w tym regionie są zdobione rozgrzanym woskiem. Nakłada się go na skorupkę za pomocą główki szpilki. Z powstałych przecinków pisankarki tworzą kompozycje równomiernie rozłożone na całej powierzchni pisanki.
Dzięki wykorzystaniu multimediów i atrakcyjnej, nowoczesnej formule ekspozycji – wędrówka po salach wystawowych nie nuży zwiedzających. A przecież do obejrzenia jest prawie 1400 najcenniejszych obiektów ze zbiorów muzeum!
Uczestnicy organizowanych w muzeum imprez plenerowych zostają zaopatrzeni w odpowiedni sprzęt: motyki, rydle (typ szpadla) i pod okiem bursztyniarza Zdzisława Bziukiewicza wyruszają do zrekonstruowanej XIX-wiecznej kopalni.
Degustacji nie było, ale zwiedzający mogli przyjrzeć się jak przebiega destylacja alkoholu w sprzęcie przystosowanym do pędzenia bimbru. Obie fabryczki przekazała muzeum policja, która skonfiskowała urządzenia od bimbrowników.
Kolekcja jest tak bogata, że właśnie tu do Kuligowa zjeżdżali słynni reżyserzy, aby wypożyczać na plan filmowy eksponaty. To dźwięk jego kowadła można usłyszeć w „Zemście” Andrzeja Wajdy.
Targi Sztuki Ludowej. Przy dźwiękach muzyki kapel ludowych mieszkańcy miasta i turyści przechadzają się między kolorowymi stoiskami. Jest to oczywiście okazja do zakupów polskiego rękodzieła.
Widowisko zatytułowane „Wesele Kurpiowskie” odbywa się co roku w czerwcu. Pokazuje żywe przywiązanie Kurpiów do tradycji. Tu bowiem na Kurpiowszczyźnie obrzęd weselny zachował się w stosunkowo niezmienionej formie.
Po mszy świętej, spod bazyliki katedralnej wyrusza do czterech ołtarzy usytuowanych w obrębie Starego Rynku niezwykle barwna procesja. Uczestnicy orszaku są ubrani w łowickie stroje ludowe. Na uroczystości kościelne kobiety i mężczyźni przywdziewają reprezentacyjne „wełniaki”.
Starsi nadal są scaleni z przeszłością. W ich sercach jest miejsce dla przodków, dla dusz zmarłych, dla obrzędów i sacrum. Kobiety, pamiętają dawne pieśni. Śpiewają je na co dzień, przy różnych okazjach. Młodzież tych pieśni już nie śpiewa.