Świerzno
Nie doceniają pruskich murów

Dębowe, poczernione belki ładnie kontrastują z wypełnionymi cegłą i pobielonymi przestrzeniami. Całość kryje czerwony dach z dachówki ułożonej w rybią łuskę. Ostrołukowe małe okienka przydają kościołowi archaicznego wyglądu.
fot: Andrzej Węgrowicz
Świerzno. Nie doceniają pruskich murów
Niewymyślne kształty zdobi jednak piękna konstrukcja szachulcowa, zwana potocznie murem pruskim.
To już 10 lat! Materiał został zamieszczony w naszym portalu ponad dekadę temu.
A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!

Gmina, która na własnej stronie internetowej pisze, że jest uboga w zabytki (charakteryzuje się niewielkim nasyceniem walorami zabytkowymi!) powinna chyba wziąć lekcje public relations.

Zwłaszcza, że w samym centrum wsi gminnej ma całkiem niebrzydki i całkiem zabytkowy kościół z pruskiego muru, a na jej obrzeżach ciekawy dwór w konstrukcji ryglowej.

To prawda, nie ma tu Wawelu

Mowa o wsi Świerzno na Pomorzu Zachodnim, niedaleko Kamienia Pomorskiego. Miejscowość, która do roku 1945 nazywała się Schwirsen od XIV do XI wieku należała do możnego rodu von Flemming. Staraniem tychże właścicieli wzniesiono tu obecną świątynię w 1681 roku, a w początku kolejnego stulecia dwukrotnie przebudowano.

Bryła kościoła jest niezwykle prosta

Zbudowano ją na planie prostokąta, z jedną wieżą. Niewymyślne kształty zdobi jednak piękna konstrukcja szachulcowa, zwana potocznie murem pruskim. Dębowe, poczernione belki ładnie kontrastują z wypełnionymi cegłą i pobielonymi przestrzeniami między nimi. Całość kryje czerwony dach z dachówki ułożonej w rybią łuskę. W ścianach ostrołukowe małe okienka, które przydają kościołowi nieco archaicznego wyglądu. Do wnętrza prowadzą ciężkie, masywne drzwi zawieszone na zawiasach ręcznej roboty. Wnętrze halowe, dość puste, empora (zapewne, jak to w kościele ewangelickim, kiedyś otaczała wnętrze świątyni) zachowała się tylko w okolicy chóru. Od 1946 roku świątynia pod wezwaniem św. Trójcy służy katolikom.

Pamiątki na cmentarzu

Na otaczającym kościół cmentarzu zachowało się kilka niemieckich nagrobków z XIX wieku. Są zadbane, wokół nich rosną kwiatki. Warto się tu zatrzymać, popatrzeć, ucieszyć się, że tak tu ładnie. Choćby tylko na przerwę w podróży.

Warto wiedzieć

Z pobliża kościoła prowadzi aleja kasztanowa do dworu myśliwskiego wybudowanego przez hrabiego Bodo von Flemminga w latach 1718-1730. Całe założenie zbudowano również w konstrukcji szachulcowej. Dwór wraz z przyległościami jest własnością prywatną, a przed wstępem powstrzymuje stosowna tablica.

Poczytaj więcej o okolicy:

Dodaj komentarz
(Dozwolone typy plików: jpg, gif, png, maksymalny waga pliku: 4MB.)
(wymagany, niepublikowany)
Wszystkie materiały zamieszczone na naszym portalu chronione są prawem autorskim. Możesz skopiować je na własny użytek.
Jeśli chcesz rozpowszechniać je dla zysku bez zgody redakcji i autora – szukaj adwokata!
Zamknij