Jazd
Oaza na Jedwabnym Szlaku

Autorka: Anna Derecki
Miasto położone jest 500 km od Teheranu, samotne, pomiędzy dwiema pustyniami. Czujemy tu gorący powiew wiatru i zapach suchego piasku. Dziś ciężarówki zastąpiły karawany...
fot: Anna Derecki
Jazd. Oaza na Jedwabnym Szlaku
Domy Jazd zbudowane są z gliniano-piaskowych cegieł, nad miastem górują "łapiące wiatr" wieże, zwane badgir – przodek klimatyzacji. Łapią gorący wiatr, który przepuszczony przez zbiorniki zimnej wody zmienia się chłodne powietrze.
  • Jazd. Oaza na Jedwabnym Szlaku
  • Jazd. Oaza na Jedwabnym Szlaku
  • Jazd. Oaza na Jedwabnym Szlaku
  • Jazd. Oaza na Jedwabnym Szlaku
  • Jazd. Oaza na Jedwabnym Szlaku
  • Jazd. Oaza na Jedwabnym Szlaku
  • Jazd. Oaza na Jedwabnym Szlaku
  • Jazd. Oaza na Jedwabnym Szlaku
  • Jazd. Oaza na Jedwabnym Szlaku
  • Jazd. Oaza na Jedwabnym Szlaku
  • Jazd. Oaza na Jedwabnym Szlaku
  • Jazd. Oaza na Jedwabnym Szlaku
  • Jazd. Oaza na Jedwabnym Szlaku
  • Jazd. Oaza na Jedwabnym Szlaku
  • Jazd. Oaza na Jedwabnym Szlaku
  • Jazd. Oaza na Jedwabnym Szlaku
  • Jazd. Oaza na Jedwabnym Szlaku
  • Jazd. Oaza na Jedwabnym Szlaku
Uwaga! Materiał został zamieszczony w naszym portalu już ponad rok temu.
A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!

Jazd jest jednym z moich ulubionych miejsc w Iranie. Podoba mi się to, że miasto jest inne i zdaje się żyć na uboczu. Jest tu mniej turystów, nikt nie mówi w obcych językach, prawdziwy Iran.

Jazd należy do najstarszych miast świata i, jak większość  miast w Iranie, otaczają go góry. Kraj położony jest na płaskowyżach, prawie wszystkie ponad znajdują się na wysokości 1000  m n.p.m. Jazd: 1232 m n.p.m.

Między pustyniami

Miasto położone jest 500 km od Teheranu, samotne, pomiędzy dwiema pustyniami: Słoną – Daszt-e-Kevir i Lut. Czujemy tu gorący powiew wiatru i zapach suchego piasku. Dziś ciężarówki zastąpiły karawany, które przemierzały pustynię podążając jedwabnym szlakiem i mogły zatrzymać się w  karawanserajach Jazdu. Dobre, szlachetne miasto – powiedział o Jazd Marco Polo. Szlachetne ale zdradliwe; w jego krętych uliczkach o piaskowym odcieniu wysuszonej gliny, zawsze zabłądzisz. I to jest jedną z przyjemności, bo też zawsze się odnajdziesz. Uratują cię wysokie minarety meczetu Jameh.

Mogę polecić ten hotel

Gdy przejeżdżał tędy Marco Polo, już bardzo rozwinięta była w Jazd produkcja tkanin. Nie dziwi mnie, że najpiękniejsze firanki, obrusy, serwetki zastałam w hotelu właśnie tutaj, w naszym hotelu  Silk Road. Jest on jest jednym z najciekawszych hoteli w tym mieście, choć pokoje są małe. Za to każdy przedmiot jest piękny, nawet kafelki w łazience – malutkie, dobrane do jej rozmiarów. Śniadanie pyszne i  typowe: pomidory, ogórki, ser panir z owczego mleka, tradycyjny chleb sangak, konfitura z pigwy, arbuzy, daktyle… Można  zjeść tu  obiad lub kolację, świetna kuchnia. Zarzucam temu hotelowi tylko to, że nie ma w nim nigdy Irańczyków, zatrzymują się tu wyłącznie Europejczycy. Na zdjęciu możecie zobaczyć wnętrze głównego patio – sali jadalnej, towarzyskiej, tu dzieje się wszystko, recepcja hotelu też pracuje przy małym stoliku. Widzimy symbole zoroastryjskie, a nad nimi  portrety prezydenta Iranu, Hasana Rouani  i najwyższego wodza – Alego Khamenei. Naszą uwagę od razu zwróciła wisząca w korytarzu tabliczka zapraszająca by przestrzegać ubioru zgodnego z wymogami Islamu.  Tak tak, od chustki na głowie  nie uciekniesz.

Trzy przykazania

Miasto jest centrum religii zoroastriańskiej, najstarszej religii monoteistycznej. Kapłan i teolog Zaratustra (żył prawdopodobnie miedzy 1000 a 600 r p. n e.) stworzył abstrakcyjną , filozoficzną religię opartą na trzech przykazaniach:
* dobra myśl,
* dobre słowa,
* dobre działanie.
Bóstwo nosi imię  Ahura Mazda. Największą czcią wyznawcy otaczają ogień (muzułmanie nazywają  wyznawców zoroastryzmu czcicielami ognia). W każdej świątyni zoroastryjskiej znajduje się ołtarz ognia, gdzie płomień jest utrzymywany od nawet tysiąca lat. Im dłużej trwa, tym większa jego święta moc. By nie zbrukać świętych elementów: ziemi, wody, powietrza i ognia zoroastrianie wystawiali zwłoki na wysokich wieżach milczenia – dachme – by zjadły je sępy. A białe czyste kości wrzucali do specjalnych studzienek w wieżach. Żeby dusza została zbawiona, pierwsze musiało być wydziobane prawe oko, co sprawdzał kapłan. Dziś rytuał jest zakazany ale Wieże Milczenia nadal stoją, majestatyczne i milczące, a  zwłoki chowane są w grobach, w betonowanych trumnach, by nie zetknęły się z ziemią. Faravahar – symbol który znajdujemy na świątyniach ognia i na grobach wyznawców, symbolizuje drogę ludzkiej duszy.

Czytaj dalej - strony: 1 2 3

Poczytaj więcej o okolicy:

Komentarze: 1

    Halina, 15 października 2015 @ 10:43

    Bardzo interesujący artykuł i zachęta do zwiedzenia Iranu

Dodaj komentarz
(Dozwolone typy plików: jpg, gif, png, maksymalny waga pliku: 4MB.)
(wymagany, niepublikowany)
Wszystkie materiały zamieszczone na naszym portalu chronione są prawem autorskim. Możesz skopiować je na własny użytek.
Jeśli chcesz rozpowszechniać je dla zysku bez zgody redakcji i autora – szukaj adwokata!
Zamknij