Praga
Skarby w muzeum Lorety

A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!
Chyba najstarszy na naszych obecnych ziemiach wzniesiono w latach 1630-34 w kościele franciszkanów w Głogówku. W 1640 r. przy kościele p.w. św. Katarzyny i św. Floriana w Gołębiu. W 1645 r. w kościele NMP Loretańskiej w Warszawie, a dopiero w 1719 roku przy klasztorze kapucynów w Krakowie. Przykłady można mnożyć. Jednym z nich, ale nie jedynym w Czechach, gdyż „domki loretańskie” wzniesione w XVI wieku są również m.in. w Brnie i Mikulovie, jest chyba najpiękniejszy ten kompleks w Pradze na Hradczanach. Niedawno przeszedł on kapitalny remont dobiegający właśnie końca. W rusztowaniach i częściowo zasłoniętych płachtami jest już tylko wieża i część frontonu.
Niestety, trzeba płacić
Obejrzenie wnętrz oraz ekspozycji ze skarbca wymaga kupienia biletu za 240 koron (prawie 40 zł) – młodzież do 26 roku życia i seniorzy mają zniżkę. Oraz dodatkowego, za 100 koron (15 zł), gdy się chce fotografować. Ale warto. Trwa bowiem wystawa „Ukryta twarz loretańskiego skarbca”, na której można obejrzeć, wiele po raz pierwszy, wspaniałe dzieła sztuki i rzemiosła artystycznego z jego skarbów. Zwłaszcza prace złotników. Centralnym obiektem tego zespołu architektonicznego jest „domek loretański” zaprojektowany przez włoskiego architekta Giovanniego Orsi’ego. Ma on kształt piętrowego budynku na planie prostokąta, krytego dachem, z kolumnami i czterema wejściami – po dwa z każdej dłuższej strony.
Wewnątrz jest kaplica. Pierwotnie jego ściany pokryte były malowidłami ze scenami z życia Maryi. W drugiej połowie XVII wieku zastąpiono je, zachowanymi do naszych czasów, kamiennymi panelami z głębokimi płaskorzeźbami i rzeźbami ufundowanymi przez hrabinę Elżbietę Apollonię Kolowrat. Przedstawiają one sceny biblijne i z życia Marii oraz Jezusa. „Domek”, który wraz z całym kompleksem przeszedł gruntowną przebudowę w latach 1734-1735, stoi na wewnętrznym dziedzińcu. Po jego bokach usytuowane są duże kamienne posągi figuralne o tematyce sakralnej. Niemal przylega do niego barokowy kościół Narodzenia Pana z bogatym wyposażeniem wnętrza.
Wspaniałe skarby
Uwagę przyciąga w nim zarówno ołtarz główny oraz kilka bocznych, jak i ambona, chór z organami. A także pokrywające cały strop z łukami freski oraz rzeźby, obrazy i inne elementy dekoracyjne. Dziedziniec otaczają dwupoziomowe arkady. Na parterze z ołtarzami, obrazami oraz freskami wypełniającymi stropy i górne części ścian. Na piętrze natomiast, z oszklonymi arkadami, eksponowane są relikwiarze, obrazy, rzeźby o tematyce religijnej, niezliczone cenne wota – głównie dzieła artystów – złotników. A także monstrancje i inne akcesoria religijne. Najcenniejsze, jak słynna Diamentowa Monstrancja wykonana w Wiedniu w XVIII w, wysadzana 6222 diamentami, w specjalnej pancernej szafie za kuloodpornym szkłem.
Inne w szklanych gablotach, zaś obrazy i rzeźby – figury świętych, zabytkowe meble itp., ustawione wzdłuż ścian korytarzy. Są ich setki, większość przykuwa uwagę. Niestety nie wszystkie, ze względu na szkło gablot lub sposób ich oświetlenia, udaje się sfotografować. Jedną z atrakcji Praskiej Lorety jest też carillon wykonany w latach 1683-1691 przez Claude’a Fremy’ego, a podarowany jej w 1695 roku przez kupca Eberharda von Glauchau. Dźwięk jego 27 dzwonów i dzwoneczków umieszczonych na wieży rozbrzmiewa co godzinę. Dodam, że niezależnie od muzealnego obecnie charakteru tutejszej Lorety, jest ona, a zwłaszcza domek loretański, również popularnym celem pielgrzymek.
Dodaj komentarz