Nowy Sącz
W galicyjskim miasteczku

Jest tu 20 budynków, odwzorowanych na podstawie dawnych fotografii i materiałów archiwalnych. Do najciekawszych należą: ratusz ze Starego Sącza, atelier fotograficzne, warsztat zegarmistrzowski, poczta i salon fryzjerski.
fot: Joanna Pełnikowska
Nowy Sącz. W galicyjskim miasteczku
Turyści, po owocnym zwiedzaniu, mogą spróbować regionalne potrawy w Gospodzie Marii Goszykowej, powstałej na wzór karczmy żydowskiej ze wsi Orawka
Uwaga! Materiał został zamieszczony w naszym portalu już ponad rok temu.
A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!

W Miasteczku Galicyjskim zrekonstruowanym na obrzeżach Nowego Sącza symbolicznie przeniesiemy się do byłej prowincji monarchii austro-węgierskiej oraz poczujemy wyjątkową atmosferę przełomu XIX i XX wieku.

Miasteczko Galicyjskie, będące oddziałem Muzeum Okręgowego w Nowym Sączu, dzieli od Krakowa około półtorej godziny jazdy samochodem. Założenie składa się z 20 budynków, odwzorowanych na podstawie dawnych fotografii i innych materiałów archiwalnych.

Można je zwiedzić wewnątrz po zakupie biletu w cenie 8 zł (ulgowy) i 10 zł (normalny). Do najciekawszych obiektów należą: ratusz ze Starego Sącza, pracownie – atelier fotograficznego oraz warsztatu zegarmistrzowskiego, poczta galicyjska, sklepik kolonialny, a także salon fryzjerski. Poznajmy bliżej każdy z nich.

Stary ratusz

W samym centrum Miasteczka Galicyjskiego znajduje się budynek ratusza ze Starego Sącza, który powstał na podstawie niezrealizowanego szkicu syndyka miejskiego Wolskiego w 1807 roku. Na przełomie XIX i XX wieku obiekt ten miał służyć władzom miasta za siedzibę, jednak obecne wnętrza utworzono na potrzeby współczesnych funkcji konferencyjnych czy hotelowych. Można znaleźć tam recepcję, kawiarnię, sale konferencyjne, pokoje gościnne i apartament. Z wieży ratuszowej, która w dawnych czasach służyć miała za więzienie dziś zwiedzający podziwiają panoramę całej aglomeracji, a także część skansenu znajdującego się w okolicy miasteczka.

Obiekt ten, dzięki połączeniu starodawnych elementów oraz nowoczesnych wnętrz, z pewnością zachęca turystów do odwiedzenia, czy też do zorganizowania kameralnych przyjęć.

Atelier fotograficzne

XXI wiek to czas gdzie aparaty fotograficzne zdecydowanie zostały zastąpione telefonami komórkowymi. Może być to spowodowane tym, że komórki potrafią pomieścić w swojej pamięci nawet do kilkudziesięciu tysięcy zdjęć. Dzięki tak dużej pojemności ludzie fotografują dosłownie wszystko. Zaczynając od porannego selfie, a kończąc np. na wieczornej kolacji. Dwa wieki temu jednak na kliszach umieszczano jedynie momenty z najważniejszych wydarzeń, takich jak urodziny czy ślub.

Atelier fotograficzne zbudowane w Miasteczku Galicyjskim pozwala nam poznać historię zdjęć z XIX i XX wieku. Na środku pomieszczenia umiejscowiony został duży aparat studyjny. Co prawda nie robi on teraz zdjęć, ale patrząc przez jego obiektyw możemy “spojrzeć okiem” dawnego fotografa. Dookoła znajdują się także rekwizyty, stroje, fotografie czy mniejsze aparaty, tworzące i oddające klimat tamtych lat. Zwiedzające atelier fotograficzne mogą zrobić sobie pamiątkowe zdjęcie w klasycznym, starodawnym stylu w kolorze sepii.

Zegarmistrz

Dziś niczym nadzwyczajnym nie jest widok dużych zegarów w naszych domach. Inaczej było na przełomie XIX i XX wieku gdzie na taki sprzęt pozwolić mogli sobie tylko najzamożniejsi. Bardziej powszechne w tamtych czasach były tzw. zegarki kieszonkowe. Początkowo produkowano je tylko dla mężczyzn, jednak z czasem wprowadzano także z motywami kwiatowymi dla kobiet.

Niezwykłą kolekcję zabytkowych zegarów, w tym popularnych zegarów z kukułką, można zobaczyć w warsztacie zegarmistrzowskim. Do dziś wydobywają się z nich oryginalne dźwięki głośno odmierzające czas.

Poczta galicyjska

Poczta to jedno z najważniejszych miejsc w całym miasteczku. Należy bowiem pamiętać, że w XIX w. listy stanowiły podstawowy sposób komunikacji na odległość. Turyści mogą tu obejrzeć pokaźną kolekcję znaczków, kartek i pieczątek. Jeszcze ciekawsze są: budka telefoniczna z „minipodsłuchem”, stanowisko pracy osoby zajmującej się pisaniem listów na zlecenie, ozdobna skrzynka pocztowa, a także portret cesarza Franciszka Józefa I.

Czytaj dalej - strony: 1 2

Poczytaj więcej o okolicy:

 
Dodaj komentarz
(Dozwolone typy plików: jpg, gif, png, maksymalny waga pliku: 4MB.)
(wymagany, niepublikowany)
Wszystkie materiały zamieszczone na naszym portalu chronione są prawem autorskim. Możesz skopiować je na własny użytek.
Jeśli chcesz rozpowszechniać je dla zysku bez zgody redakcji i autora – szukaj adwokata!
Zamknij