Karolina Laskowska Artykułów: 29
Choć mieszkam nad morzem, miłością darzę góry. Uwielbiam też krótkie wycieczki do największych miast w Polsce i za granicą.
Samolot, pociąg, autokar, prom, rower – środek transportu nie gra roli, bo dla mnie już samo przemieszczanie się jest przygodą. Gdy wracam z jednej wyprawy, planuję zaraz kolejną. Staram się maksymalnie wykorzystywać swój czas, żeby nigdy nie żałować zmarnowanych okazji podróżniczych. Moje największe marzenie to odwiedzenie wszystkich stolic w Europie. Cenię szczególnie te wycieczki, które zaplanuję samodzielnie od A do Z. Plany i przewodniki turystyczne towarzyszą mi od najmłodszych lat. Teraz cieszę się, że sama mogę opisywać piękne miejsca i dzielić się nimi z czytelnikami. :)
Autorka jest uczestniczką warsztatów polsko-ukraińskich „Młodzi reporterzy – dziennikarstwo turystyczne” w ramach programu Erasmus +
Zaczynamy od obejrzenia katedry św. Wita, Wacława i Wojciecha, czyli głównego kościoła Pragi. Są tu aż 22 pełne przepychu kaplice. W kaplicy św. Wacława znajduje się zamknięty na siedem kluczy skarbiec z klejnotami koronnymi i z relikwiami.
Dwa dni na zwiedzenie Pragi to moim zdaniem stanowczo za mało. Zwłaszcza jeśli nie zadowalamy się samymi elewacjami budynków, a chcemy zobaczyć okazałe wnętrza czy imponujące eksponaty.
Nigdy nie przegapię okazji do delektowania się monumentalnymi wnętrzami. Łódź zdecydowanie spełniła moje oczekiwania, a zwłaszcza dwa miejsca – Pałac Izraela Poznańskiego oraz Pałac Herbsta.
Duże wrażenie zrobił na mnie skansen roślinny z kolekcjami różnych okazów flory na tle tradycyjnej wiejskiej zagrody. Prawdziwie sielski klimat.
Hevelianum zaprasza w odwiedziny miłośników ścisłych nauk, ale także historii. Dzięki wystawom umieszczonym w odrestaurowanych obiektach pofortecznych można poznać dzieje fortu i Góry Gradowej...
Podczas zwiedzania cały czas zastanawiałam się, ilu zagranicznych turystów zna choć trochę historię zamku i czyta ogólnodostępne opisy zgromadzonych przedmiotów, z których można wywnioskować, że większość nie jest oryginalna.
Fani jednego z najbardziej utytułowanych zawodników w historii skoków narciarskich zobaczą 107 medali i ok. 430 eksponatów należących do naszego bohatera. Warto jednak podkreślić, że nie jest to „muzeum”, lecz żywa galeria.
Dlaczego znakiem rozpoznawczym marki Wedel jest chłopiec siedzący na zebrze? Chcąc poznać odpowiedzi na to i wiele innych pytań, warto porozmawiać na miejscu z przewodnikiem.
Wszystkie trzy atrakcje zwiedziłam podczas niedzielnego popołudnia. Ze względu na stosunkowo niewielką odległość bez problemu można pomiędzy nimi spacerować.
Grudniowa wizyta w trzech gdyńskich atrakcjach zajęła mi około sześciu godzin. Krótki wyjazd potwierdził, że jest w niej co robić również poza sezonem. Zachęcam do eksplorowania gdyńskich zakątków o każdej porze roku!

