Garmisch-Partenkirchen
Wędrówki w cieniu Alpspitze
A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!
Garmisch-Classic zimą to ośrodek narciarski z 40. km tras. Latem pole do pieszych wędrówek, wspinaczki, kolarstwa i paralotniarstwa. Albo do spokojnego wypoczynku na łonie natury.
Naszą wycieczkę przeszliśmy niejako pod prąd. Bo zalecana na stronie ośrodka wersja zakłada dojazd Zugspitzbahn z Garmisch-Partenkirchen do przystanku Alpspitzbahn/Kreuzeckbahn. Stąd wjazd gondolą Alpspitzbahn na Osterfelderkopf (2057 m n.p.m.). Następnie małą i trochę historyczną już Hochalmbahn zjazd na wysokość 1700 m n.p.m. lub spacer szeroką ścieżką szlakiem wiodącym przez hale wzdłuż stacji ścieżki dydaktycznej (ok. 1 godz.). Z Hochalm w ok. pół godziny zejście drogą do górnej stacji Kreuzeckbahn, skąd zjazd do doliny. I zamknięcie pętelki powrotem do Garmisch.
My wymyśliliśmy sobie pętelkę w odwrotnym kierunku i przeszliśmy trasę miedzy kolejkami na nogach. Po schodzeniu z Zugspitze poprzedniego dnia, zdecydowaliśmy się na podejście. Zajęło nam to, wraz z gapieniem się na widoki i czytaniem tablic ścieżki dydaktycznej i posiadami prawie trzy godziny. Nie spieszyliśmy się! I to był bardzo udany dzień.
Wielkie pole do aktywności
Popatrzyliśmy na wielkie surowe góry i przepastne doliny z platformy widokowej AlpspiX. Przeszliśmy 700-metrową ścieżką tematyczną Gipfel-Erlebnisweg i 3-kilometrową ścieżką tematyczną Genuss-Erlebnisweg. Podziwialiśmy alpinistów wspinających się na wapiennej, prawie pionowej ścianie Alpspitze i zazdrościliśmy trochę zwykłym acz wprawionym turystom, turystom, którzy na szczyt wchodzili dostępną dla szerszej publiczności ferratą. Szkoda, że nie wzięliśmy sprzętu, ale wspinaczki nie było w naszych planach. Następnym razem. Posiedzieliśmy za to na ogromnych wiszących krzesłach Felsentor, pogapiliśmy się na starty i wzloty paralotniarzy. Cały czas w pięknych okolicznościach przyrody.
Choć ludzi było niemało
W sumie to bardzo popularna trasa wycieczkowa z Garmisch-Partenkirchen. Popularna, a więc w pogodny letni dzień dość tłoczna. Sporo turystów było na szlaku, jeszcze więcej przy stacjach kolejek i w położonych przy nich knajpkach. Ale trudno się dziwić tej popularności, bo widoki są tam znamienite. Co, mam nadzieję, widać na zdjęciach.
Cena za przejazd wymienionymi kolejkami nie jest, jak na alpejskie stosunki, wygórowana. Dorosły płaci za dzienny karnet 31 euro. Kto podczas pobytu w Garmisch-Partenkirchen planuje także wycieczkę na najwyższy szczyt Niemiec – Zugspitze – może kupić bilet łączony na obie te wycieczki. Kosztuje on wtedy 75 euro (kolejki tylko na Zugspitze kosztują 63 euro). Oszczędność 12 euro od osoby.
Poczytaj więcej o okolicy:
Zajrzyj na te strony:
- o wycieczce na Zugspitze w naszym portalu
- kolejki
Bardzo fajna ta ścieżka dydaktyczna. Pomysłowa. Znam niemiecki, więc było mi łatwiej. Ale nawet same pomysły na przedstawienie pewnych informacji są dość oryginalne. I można to docenić nawet bez znajomości języka :)
A poza tym kolejki to takie mocno historyczne…