Łowczówek
Wigilia żołnierska na polu bitwy
A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!
To miały być spokojne święta… ale takie nie były. Wielka Wojna miała być krótka, więc młodzi i starzy ochoczo wspierali wojska austro-węgierskie walczące przeciwko armii rosyjskiej. Z pomocą poszła także Pierwsza Brygada Legionów Polskich. Wigilię świąt Bożego Narodzenia spędzili w okopach pod Łowczówkiem.
Po stu latach ? 19 grudnia, na cmentarzu wojennym nr 171 odbędzie się uroczysta Wigilia żołnierska upamiętniająca poległych. Uroczystości trwają w godz. 15 ? 19.30. Przewidziano oficjalne wystąpienia, apel pamięci, złożenie wieńców na żołnierskich grobach, rekonstrukcję historyczną pod nazwą ?Wigilia w okopach?, akademię rocznicową z udziałem chóru reprezentacyjnego Wojska Polskiego oraz tradycyjną Wigilię żołnierską.
Sto lat temu, między 22 a 25 grudnia, rozegrała się tu bitwa, jedna z najważniejszych bitew w walce o odzyskanie niepodległości. Pierwsza Brygada pod dowództwem Kazimierza Sosnkowskiego miała za zadanie utrzymać front. Podczas działań zginęło 128 Polaków (w tym 38 oficerów). Józef Piłsudski podobno potem powiedział: U schyłku ubiegłego roku (?) stoczyliście z przeważającymi siłami nieprzyjaciela bój najcięższy i najkrwawszy z tych, jakeśmy dotąd mieli. A o znaczeniu bitwy świadczy też umieszczenie nazwy Łowczówek na tablicy przy Grobie Nieznanego Żołnierza w Warszawie.
Ofiary bitwy znalazły spoczynek na specjalnie utworzonym cmentarzu, który znajduje się na szlaku frontu wschodniego. Pochowano tu 80 Polaków, 162 Austriaków i 241 Rosjan. Cmentarz położony jest na wzgórzu Kopaliny (398 m), w pobliżu drogi Łowczów ? Rychwałd. W centralnym jego miejscu stoi kaplica z dachem wspartym na dwóch kolumnach. Niedaleko obok cmentarnego muru znajduje się późniejsza mogiła Gustawa Łowczowskiego (potomka byłych właścicieli Łowczówka), który kazał pochować się w tym miejscu. Pod Łowczówkiem rozpoczął on swój szlak bojowy. Z jego wspomnień pochodzi opowieść o tym, jak w wieczór wigilijny rozległa się cicho śpiewana kolęda Bóg się rodzi, którą podobno ? po swojemu ? śpiewali w swoich okopach także Rosjanie. Zaś Austriacy podjęli Stille Nacht, heilige Nacht.
No cóż, kolejne 160 tysięcy złotych wyciągnięte z polskiego podatnika za pośrednictwem MON-u, przez fundację Polonia Militaris, ciekawe jaka lwia cześć tej kwoty trafi w kieszeń Pawła R. i z kim się nią podzieli ,zwłaszcza że dodatkowo dostał 13 tysiecy na wydanie broszurki o mauserze.