Darłowo
Zamek Książąt Pomorskich

A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!
Zachodniopomorski książę Bogusław V uznał, że w miejscowości Darłowo warto zbudować zamek. Kupił od mieszczan wyspę na rzece Wieprzy i w latach 1352-72 wzniósł rodową siedzibę. Zamek przetrwał do dziś, mimo wielokrotnej przebudowy.
Pierwszy zamek ceglany założony był na planie czworoboku. Miał wysokie na 16 metrów bezokienne zewnętrzne mury obronne zakończone blankami otaczającymi dziedziniec. Zwieńczone były chodnikiem dla straży. W wysuniętej wieży o wysokości 23 metrów znajdował się przejazd na dziedziniec. W późniejszych czasach bramę wjazdową umocniono przedbramiem. Mury fundamentowe tej budowli odkryto w czasie badań archeologicznych w 1970 roku. Nad przejazdem w wieży znajdowała się kaplica, skarbiec i izba straży. Darłowski zamek stylem nawiązywał do zamków duńskich.
Na książęcych pokojach
Trzypiętrowe skrzydło mieszkalne mieściło się obok wieży. Znajdowały się w nim pomieszczenia księcia: reprezentacyjna sala, izby mieszkalne. Pomieszczenia służby i budynki gospodarcze mieściły się po zewnętrznej stronie zamku. W 1368 roku z chwilą podziału księstwa, Darłowo zostało wytypowane przez Bogusława V na stolicę dzielnicy sławieńsko-słupskiej, a rządy objął sam książę. Zamek stał się jego rezydencją. W 1372 roku odbył się tu zjazd książąt zachodniopomorskich.
Rezydencja awanturnika
W 1383 roku na zamku urodził się Eryk I, niezwykle barwna i awanturnicza postać. Prawie czterdzieści lat panował na tronach Danii, Norwegii i Szwecji. Utrzymywał przyjazne stosunki z Polską, a z Darłowem prowadził kontakty handlowe. Po detronizacji Eryk I osiadł na jakiś czas w Gotlandii, skąd prowadził wyprawy rabunkowe. Zmuszony do opuszczenia zamku w Visby, „ostatni Wiking Bałtyku”, osiadł na zamku w Darłowie i tu spędził ostatnie dziesięć lat życia. Słynął z hulanek i często popadał w konflikt z mieszczanami. Legenda mówi, że zabrał z Gotlandii wiele kosztowności. Ukryte w zamku czekają na odkrywcę.
Renesansowy pałac
W XVI wieku, książę Barnim XI, przebudował zamek gotycki na rezydencję renesansową, przeznaczając ją na zimową siedzibę. Skrzydło wschodnie podwyższono o dwie kondygnacje. W kurtynie północnej przebito mur i dobudowano od zewnątrz nowy dom bramny. Dzięki temu uzyskano bezpośrednie połączenie z miastem. Do skrzydła południowego i wschodniego dobudowano spiralne klatki schodowe. Z wieży bramnej zniesiono blanki i przykryto ją renesansowym hełmem z gloriettą.
Niechęć moją budzi eksponowanie tego typu atrakcji jak dwugłowe cielę w muzeach.