Białowieża
Została tylko Towarowa
A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!
W 1894 roku car Aleksander III postawił w Białowieży pałac – letnią rezydencję, do której imperator miał zjeżdżać na polowania.
Przyjechał tylko raz, bo zmarł w tym samym roku, w którym zakończono budowę. Bywał tu za to jego następca Mikołaj II, ostatni monarcha Rosji. Dla jego wygody (bo nawet carowie wtedy podróżowali koleją) pociągnięto do Białowieży tory z Bielska Podlaskiego, przez Hajnówkę. Wybudowano piękny przystanek kolejowy, drewniany, w stylu szwajcarskim. Nazwano go Białowieża Pałac. A w 1903 roku przedłużono tory o dwa kilometry na wschód i zakończono trakt stacją Białowieża Towarowa. Tu pociągi zawracały… Dalej był tylko las.
Dziś nie ma już ani pałacu, ani dworca Białowieża Pałac. Pałac spłonął w czasie wojny a jego ruiny rozebrano pod koniec lat 50. ubiegłego wieku. Co się stało z carską rampą kolejową, o której przyozdabianiu na przyjazd imperatora krążą legendy? Tego nie wiem. Do niedawna jeszcze stał tu przystanek kolejowy w stylu dojrzałego peerelu, ale i ten rozebrano. Pozostał tylko przerośnięty chwastem peron i tor. Bo pociąg już tędy nie jeździ… już od szesnastu lat.
Istnieją za to zabudowania stacji Białowieża Towarowa. Ładny drewniany, prawie już stuletni budynek stacji mieści teraz elegancką restaurację „Carską”. W innych pomieszczeniach znajdują się miejsca hotelowe (w tym – ciekawostka – apartamenty w wieży ciśnień). Na istniejącym jeszcze, choć nieużywanym torze stoi lokomotywa parowa. Nie jeździ, ale – właśnie odmalowywana – ładnie dopełnia kolejową przestrzeń. Już niebawem – jak twierdzi Michał Drynkowski, właściciel stacji-restauracji – staną za nią historyczne salonki. Będą w nich pokoje dla tych, którzy zechcą nocować na torach.
Warto wiedzieć
* Za cara pociągi do Białowieży kursowały dwa razy na dobę. Za II Rzeczypospolitej w rozkładzie było już ponoć siedem pozycji (jeden kurs towarowy).
* Koleją do Białowieży zjeżdżał też na polowania (i mieszkał w carskim, a wtedy już prezydenckim pałacu) Ignacy Mościcki.
W ramach walki z upałem zajrzałem do OPK. Takie coś znalazłem:
Wybudowano piękny przystanek kolejowy, drewniany, w stylu szwajcarskim. Nazwano go Białowieża Pałac. A w 1903 roku przedłużono tory o dwa kilometry na wschód i zakończono trakt stacją Białowieża Towarowa. Tu pociągi zawracały? Dalej był tylko las.
Z tym zawracaniem to nie takie proste :)
Układ torów i stacji w Białowieży był zbudowany na planie trójkąta. Taki układ torów był bardzo ciekawym i użytecznym rozwiązaniem inżynieryjnym, pozwalał bowiem na obracanie parowozu bez dodatkowych urządzeń technicznych jak obrotnice stosowane na ważniejszych stacjach. Obracanie parowozu przed jazdą było bardzo ważnym zabiegiem technicznym – większość parowozów szybciej – nawet 2 razy – jeździła „kominem do przodu”, co dla obsługi tak wysoko urodzonych wysokości miało pierwszorzędne znaczenie. Pociąg zatem zmieniał kierunek jazdy poruszając się „po trójkącie”: po przyjeździe na stację Białowieża Pałac wysadzał znamienitych gości, następnie skład cofano wagonami do przodu na stację Białowieża Towarowa, stamtąd przodem jechał do przystanku Grudki i cofał się do Białowieży Pałac, gdzie podstawiał się już w należytym szyku – lokomotywą do przodu – przygotowany do ponownego pobrania znamienitych pasażerów.
Za komuny nie było tak ważnych pasażerów i nikomu się tak nie spieszyło, a i carska linia po 50 latach bez remontu nieco podupadła była i wielkie prędkości nie były na niej dopuszcone – lokomotywa już nie musiała zawsze jeździć „kominem do przodu” więc odbywało się to nieco prościej.
Moja kolejowa pamięć donosi, że pociąg dojeżdżał najprzód do Białowieży Towarowej, która zresztą w swoim ostatnim okresie nazywała się po prostu Białowieża, gdzie była mała, choć „przepisowa” stacja *) tam przeczepiano lokomotywę i pociąg zmieniał kierunek ruchu, tak przezbrojony podążał 2 km do przystanku Białowieża Pałac, gdzie dumnie kończył bieg. Stamtąd cofano go na postój do stacji Białowieża, gdzie powtórnie przeczepiano lokomotywę, następnie podstawiano jadąc wagonami do przodu do Białowiezy Pałac. Przez te kombinacje na każdym przejeździe tracono ok. pół godziny a wkurzony warszawiak kwitł w przetaczanym wagonie jak debil, żeby pokonać ostatnie 2 km dzielące go od puszczańskiego weekendu. Łącznica Grudki – Białowieża Pałac nie była w tym czasie używana.
Wtedy jakiś racjonalizator wymyślił, że pociąg ze stacji Białowieża pojedzie do przystanku końcowego Białowieża Pałac… tyłem – czyli wagonami naprzód. Dzięki temu skrócono by czas przejazdu chyba z 25 minut na 5. Ku chwale czasooszczędzaczy. Czy ów śmiały projekt wprowadzono w życie już nie pamiętam.
Ciekawostka o tyle ciekawa, że nie słyszałem o takim prowadzeniu ruchu pasażerskiego na żadnym odcinku sieci PKP.
Objaśnienia:
*) Stacja kolejowa ? posterunek ruchu następczy zapowiadawczy, w obrębie którego, oprócz toru głównego zasadniczego, znajduje się co najmniej jeden tor główny dodatkowy, a pociągi mogą rozpoczynać i kończyć swój bieg, krzyżować się i wyprzedzać, jak również zmieniać skład lub kierunek jazdy.
Przystanek w przeciwieństwie do stacji nie posiada dodatkowych torów – można na nim tylko zatrzymać pociąg w celu obsługi ruchu pasażerskiego.
Zauważyłem też pewną drobną niespójność podawanych informacji z artykułem z linku – oto Autorka, pani AO pisze: Wybudowano piękny przystanek kolejowy, drewniany, w stylu szwajcarskim. Nazwano go Białowieża Pałac. A w 1903 roku przedłużono tory o dwa kilometry na wschód i zakończono trakt stacją Białowieża Towarowa. Natomiast zlinkowana przez OPK strona podaje:
W obrębie Polany Białowieskiej linia kolejowa ominęła łukiem Zastawę, wcinając się w pola chłopów podolańskich i wylądowała na niewielkim wywyższeniu terenu, nazywanym Babskoj Haroj. Urządzono tutaj zwykłą stację docelową, nazwaną później Białowieżą Towarową. Od niej wypuszczono 2-kilometrową odnogę w pobliże pałacu carskiego.
Właściwie nie musi to być jakaś rozbieżność, bo „Encyklopedia” nic nie mówi o dacie powstania obu dworców choć z powyższego tekstu wydaje się, że było to jednocześnie. Znalazłem jednak wiele tekstów potwierdzających wersję OPK i mówiących o późniejszym oddaniu Białowieży Towarowej choć nigdzie nie było daty 1903.