Zambrów
Żubr ma tu rację bytu
A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!
Przez Zambrów przejeżdżałam wiele razy, ale nic nie kusiło mnie by się zatrzymać. Droga krajowa z Warszawy do Białegostoku prowadzi przez sam rynek, zawsze się stoi, jest chwila, by rozejrzeć się po okolicy. Nic nie skłania, by zatrzymać samochód.
Tym razem było inaczej. Zatrzymałam i ruszyłam na pieszy spacer po mieście. A nuż znajdzie się coś ciekawego? Poszłam tam, gdzie powinno być miasto. Skończyło się szybko, w oddali było widać bryłę kościoła. Zmierzyłam wzrokiem odległość ? nie chce mi się, takich kościołów jest wiele. I nagle zobaczyłam żubra.
Nie był wcale żywy. Posąg, naturalnej wielkości, stoi na wybrukowanym nowomodną kostką placu, przed blokiem ? na oko ? z lat 60. ubiegłego wieku. Co komu przyszło do głowy? ? pomyślałam i rozpoczęłam poszukiwania rozwiązania tej zagadki.
W środę 6 sierpnia (2008 r. ? przyp. aut.) o 16:30 Burmistrz Miasta Kazimierz Dąbrowski wraz z Przewodniczącym Rady Miasta Zbigniewem Korzeniowskim oraz przedstawicielką Kompanii Piwowarskiej Katarzyną Grabowską przekazali mieszkańcom Zambrowa posąg żubra. Uroczystość uświetnił występ Zambrowskiej Kapeli Eli. Członkowie zespołu żywo zachęcali mieszkańców do śpiewu i tańca. (?). Zgodnie z założeniem ma być to pomnik dla mieszkańców ? będzie on ogólnodostępny, każdy będzie mógł do niego podejść i zrobić sobie zdjęcie.? tak wyczytałam na stronach miasta.
Żubr kosztował 100 tys. zł, ale to tanio, bo budżet przewidywał 200. Część wyłożył producent piwa ? wiadomo jakiego. Szybko rozpisano konkurs ? i żubr ma już imię. Nazywa się Zambruś. Z okazji odsłonięcia żubra lokalny poeta, pan Zbigniew Teofil Jach napisał nawet specjalny wiersz. Czytałam, ale nie będę cytować. Z jakiejś (nie miejskiej, ale nie pamiętam adresu) strony internetowej dowiedziałam się, że jest toobiekt przystosowany dla niepełnosprawnych a wstęp jest bezpłatny.
Nadal jednak brakowało mi odpowiedzi na pytanie, po co ten żubr przed blokiem. Otóż czarna głowa żubra na czerwonym tle jest herbem Zambrowa. A z herbem związana jest legenda, opowiadająca o Konradzie Mazowieckim (tym od Krzyżaków), który wybrał się na polowanie na żubra. Długo błąkał się z drużyną po puszczy, a zwierza jak nie było, tak nie było. Kiedy znużony zatrzymał się nad jeziorem Zambre, zobaczył wreszcie ofiarę. Ubił zwierzaka, a z radości postanowił zbudować tu osadę i nazwał ją tak, jak nazywało się jezioro? Żubr ma zatem służyć promocji miasta.
Warto wiedzieć
* W Zambrowie jest kilka domów z początku ubiegłego wieku.
* Przy rynku stoi pomnik upamiętniający powstanie styczniowe.
* Wspomniany kościół to parafia pw. Świętej Trójcy, neoromański, wybudowany w 1879 r., restaurowany w latach 1948-50; gruntownie przebudowany po 1990 r.
* Na cmentarzu jest drewniana kaplica z końca XVIII w. i kilka starych grobowców.
* Cmentarz żydowski (przed wojną połowę mieszkańców stanowili Żydzi) znajduje się przy drodze do Łomży (zdewastowany).
* Obwodnica jest już w budowie.
Dodaj komentarz